Jak dobrze pójdzie, to może mi ktoś da kiedyś coś takiego napisać (w sensie, że się z prasą planuję związać). A wtedy ręczę, że wszystkie coniunctivy pojawią się w odpowiednim miejscu i w odpowiedniej formie i że napiszę o Kajkyliiinnuendo pisze: Może warto by było, aby artykuł o łacinie/filologii klasycznej napisał jakiś filolog klasyczny? Co by uniknąć jakiś sprzeczności pokroju artykułu z Polityki.
Poziom łaciny na uczelniach
Kropp's angels ;)
To wiedz, że ten artykuł zostanie przeze mnie ciepło przyjęty Poznanie Kajkylii to była jedna z najlepszych rzeczy, jaka mnie spotkała.perperuna pisze: Jak dobrze pójdzie, to może mi ktoś da kiedyś coś takiego napisać (w sensie, że się z prasą planuję związać). A wtedy ręczę, że wszystkie coniunctivy pojawią się w odpowiednim miejscu i w odpowiedniej formie i że napiszę o Kajkylii
A może by tak zbiorczo coś takiego napisać? Tak, aby filologie klasyczne w poszczególnych miastach miały swój wkład? Wtedy uniknęlibyśmy wpadek lub przeterminowanych informacji.
I am raised up and I will not reject the flute,
O ruler of my mind. Look, he stirs me up,
Euoi, the ivy now whirls me round in Bacchic contest. -Sophocles
O ruler of my mind. Look, he stirs me up,
Euoi, the ivy now whirls me round in Bacchic contest. -Sophocles
- Flavius Aetius
- Propraetor
- Posty: 1115
- Rejestracja: pt 28 kwie 2006, 22:23
-
- Senator
- Posty: 309
- Rejestracja: śr 18 kwie 2007, 15:34
- Lokalizacja: Vereinigte Staaten von Groß-Österreich
Jeśli chodzi o teologów (rzymskokatolickich), to żaden ze znanych mi, a znam ich wielu, nie ma pojęcia o łacinie. To się tyczy 90% znanych mi księży. Językowa polityka Watykanu przez ostatnich czterdzieści lat była żenująca, i sam Kościół w świetle dokumentów ostatniego Concilium Oecumenicum musi sobie postawić pałę. Wymogiem było, żeby księża znali łacinę i czytali w tym języku. Rzeczywistość jest taka, że w Polsce jedyny łaciński modlitewnik można kupić u schizmatyków, a ja, gdy zapytałem panią w dużej krakowskiej księgarni katolickiej, czy ma łaciński brewiarz, spojrzała na mnie jak na antychrysta i krzyknęła: "w ogóle nie ma czegoś takiego!" Brewiarz łaciński oczywiście jest, można zamówić z Watykanu, 50 euro od tomu, a są cztery tomy. Ja wysiadam. Polityka wydawnicza pcha katolików w objęcia naróznieszych herezji.
Jeśli chodzi o neofilologów (właśnie- niech klasycy wrócą do nazywania się po prostu filologami), to rzecz ma się okrutnie źle. Jeśli ktoś sie sądzi być filologiem polskim, a nie potrafi przeczytać Kochanowskiego w oryginale, to trzeba gratulować dobrego samopoczucia.
Tylem moich żalów około artykułu.
Jeśli chodzi o neofilologów (właśnie- niech klasycy wrócą do nazywania się po prostu filologami), to rzecz ma się okrutnie źle. Jeśli ktoś sie sądzi być filologiem polskim, a nie potrafi przeczytać Kochanowskiego w oryginale, to trzeba gratulować dobrego samopoczucia.
Tylem moich żalów około artykułu.
Bons fut li siecles al tens ancienor,
Quer feit i ert e justise et amor,
Si ert credance, dont or n’i at nul prot ;
Toz est mudez, perdude at sa color :
Ja mais n’iert tels com fut als ancessors.
Quer feit i ert e justise et amor,
Si ert credance, dont or n’i at nul prot ;
Toz est mudez, perdude at sa color :
Ja mais n’iert tels com fut als ancessors.
-
- Senator
- Posty: 309
- Rejestracja: śr 18 kwie 2007, 15:34
- Lokalizacja: Vereinigte Staaten von Groß-Österreich
Absolutnie nie. Idzie o Bractwo św. Piusa X. Nazwa "schizmatycy" nie jest wartościująca, określa sytuację Bractwa z punktu widzenia Watykanu.
Bons fut li siecles al tens ancienor,
Quer feit i ert e justise et amor,
Si ert credance, dont or n’i at nul prot ;
Toz est mudez, perdude at sa color :
Ja mais n’iert tels com fut als ancessors.
Quer feit i ert e justise et amor,
Si ert credance, dont or n’i at nul prot ;
Toz est mudez, perdude at sa color :
Ja mais n’iert tels com fut als ancessors.
No, ja (jako gorący zwolennik Bractwa) dobrze wiedziałem o co idzie. Daj nam Panie Boże jak najwięcej takich """schizmatyków""". Oto jak ważny jest cudzysłów. A punkty widzenia - mutantur. Res digna est ut eam bene consideremus.R. K. Miller pisze:Absolutnie nie. Idzie o Bractwo św. Piusa X. Nazwa "schizmatycy" nie jest wartościująca, określa sytuację Bractwa z punktu widzenia Watykanu.
-
- Senator
- Posty: 309
- Rejestracja: śr 18 kwie 2007, 15:34
- Lokalizacja: Vereinigte Staaten von Groß-Österreich
Jeśli chodzi o ścisłość, protestantyzm jako taki jest herezją, a nie schizmą, wedle mej najlepszej wiedzy.
Doceniam zasługi Bractwa i jest mi ono z pewnością o wiele bliższe niż różne ruchy przeszczepione z protestantyzmu i pro suae habitae.
Aktualne stanowisko watykańskie jest wiadome, i jak słusznie stwierdzasz, jest ono a k t u a l n e, więc podległe zmianom. Historia ecclesiastica jest tutaj pouczająca, jeśli chodzi o przykłady.
Nie chcę wszczynać dyskusji, nie to forum. Reszta- na privie, si vis respondere.
Doceniam zasługi Bractwa i jest mi ono z pewnością o wiele bliższe niż różne ruchy przeszczepione z protestantyzmu i pro suae habitae.
Aktualne stanowisko watykańskie jest wiadome, i jak słusznie stwierdzasz, jest ono a k t u a l n e, więc podległe zmianom. Historia ecclesiastica jest tutaj pouczająca, jeśli chodzi o przykłady.
Nie chcę wszczynać dyskusji, nie to forum. Reszta- na privie, si vis respondere.
Bons fut li siecles al tens ancienor,
Quer feit i ert e justise et amor,
Si ert credance, dont or n’i at nul prot ;
Toz est mudez, perdude at sa color :
Ja mais n’iert tels com fut als ancessors.
Quer feit i ert e justise et amor,
Si ert credance, dont or n’i at nul prot ;
Toz est mudez, perdude at sa color :
Ja mais n’iert tels com fut als ancessors.
końcówka listu 106 Seneki Młodszego:
Quemadmodumomnium rerum, sic litterarum quoque intemperantia laboramus: non vitae sed scholae discimus.
to śmiać się czy płakać?
Quemadmodumomnium rerum, sic litterarum quoque intemperantia laboramus: non vitae sed scholae discimus.
to śmiać się czy płakać?
[i](...)kiedy zaczęliśmy samodzielnie układać zdania po łacinie i stwierdziliśmy, że wykute prawidła gramatyczne jak pokorni niewolnicy spieszą obsługiwać nasze myśli, serca przepełniły się nam ogromną radością.[/i]
Oto jaki jest komentarz do tej sentencji w bazie ojca Michalunio SI :
"Ta zaskakująca u Seneki sentencja nie jest zaleceniem nauki dla szkoły, a nie dla życia, lecz odwrotnie jest stwierdzeniem, że szkoła współczesna Senece kładła nacisk na wykształcenie ludzi uczonych, a nie na wychowanie ludzi dobrych "non faciunt bonos sed doctos". Wobec tego Seneka mógł stwierdzić, że ci, którzy się uczą, uczą się dla szkoły, a nie dla życia."
'Non scholae sed vitae discimus' to jest niby parafraza do słów Seneki.
"Ta zaskakująca u Seneki sentencja nie jest zaleceniem nauki dla szkoły, a nie dla życia, lecz odwrotnie jest stwierdzeniem, że szkoła współczesna Senece kładła nacisk na wykształcenie ludzi uczonych, a nie na wychowanie ludzi dobrych "non faciunt bonos sed doctos". Wobec tego Seneka mógł stwierdzić, że ci, którzy się uczą, uczą się dla szkoły, a nie dla życia."
'Non scholae sed vitae discimus' to jest niby parafraza do słów Seneki.
studiuje filologie polska w Szczecinie i powiem Wam, ze to co mnie najbardziej zdziwilo to fakt, ze filologia polska ma dwa semestry lacine, natomiast romanska tylko jeden...dla mnie to absurd, ale wiele rzeczy jest absurdem;/ uwazam, ze zdecydowanie za krotko trwa lacina na moim kierunku idac tu nie wyobrazal sobie ze nie bedziemy czytac w oryginale chociazby Cycerona ale okazuje sie, ze mialam mylne nastawienie... nawet w liceum, gdzie tez mialam lacine probowalismy wiedze o tym jezyku przelozyc na praktyke a tutaj coz...
U nas na UW też zmniejszyli liczbę godzin łaciny na polonistyce i do tego jest ona, zdaje się, dopiero na dalszych semestrach nauki.
Swoją drogą wielu studentów nie filologów klasycznych ma z łaciną problemy i zamiast tych godzin dać więcej, to są one zmniejszane.
Swoją drogą wielu studentów nie filologów klasycznych ma z łaciną problemy i zamiast tych godzin dać więcej, to są one zmniejszane.
I am raised up and I will not reject the flute,
O ruler of my mind. Look, he stirs me up,
Euoi, the ivy now whirls me round in Bacchic contest. -Sophocles
O ruler of my mind. Look, he stirs me up,
Euoi, the ivy now whirls me round in Bacchic contest. -Sophocles