Kto się wybiera na filologię klasyczną?

Ogólne opinie na temat języka łacińskiego.

czy chcesz studiować filologię klasyczną

tak
26
51%
nie
6
12%
waham się
19
37%
 
Liczba głosów: 51
Awatar użytkownika
innuendo
Protector domesticus
Posty: 1691
Rejestracja: ndz 05 lut 2006, 23:05
Lokalizacja: Varsovia

Post autor: innuendo »

O, to widzę, że Ty też Spätantike :) Miło mi. Ja grekę miałam w liceum. Miałam z niej pisać maturę i to, co zastałam na filologii przyprawiło mnie o stratę 15 kilogramów, których do dnia dzisiejszego nie potrafię odzyskać :(
I am raised up and I will not reject the flute,
O ruler of my mind. Look, he stirs me up,
Euoi, the ivy now whirls me round in Bacchic contest. -Sophocles
Awatar użytkownika
Celtis
Aedilis curulis
Posty: 779
Rejestracja: pn 28 sie 2006, 17:49
Lokalizacja: skądinąd

Post autor: Celtis »

R. K. Miller pisze:neogrecystyka to nie neolatynistyka.
oj, nie :) a brak gimnazjów klasycznych to poważna wyrwa w naszym systemie edukacyjnym. może czas założyć?
[i](...)kiedy zaczęliśmy samodzielnie układać zdania po łacinie i stwierdziliśmy, że wykute prawidła gramatyczne jak pokorni niewolnicy spieszą obsługiwać nasze myśli, serca przepełniły się nam ogromną radością.[/i]
Awatar użytkownika
vir_bonus
Peregrinus
Posty: 22
Rejestracja: sob 15 mar 2008, 20:50
Lokalizacja: Długopole\Kraków

Post autor: vir_bonus »

Od października mam nadzieję zaglądać często na FK w Krakowie, w ramch MISH. Widzę, że większość z Was greki nie kocha (?), ale mnie akurat na klasyczną ciągnie właśnie dla niej. Łacina jest świetna, jak ktoś już wspomniał daje duże pole manewru poaz własciwą starożytnością, jednak to właśnie greka ma w sobie to coś..., nie ukrywam, mocno "pokopanego", ale ma ;)

P.S.: literatury bizantyńskiej bym nie lekceważył, a o Patrologii Greckiej nie wspominam przez grzeczność ;)
Errare mehercule, malo cum Platone...
M.T. Cicero, "Disputationes Tusculanae"

----
www.histmag.org
Awatar użytkownika
Flavius Aetius
Propraetor
Posty: 1115
Rejestracja: pt 28 kwie 2006, 22:23

Post autor: Flavius Aetius »

No to jest nas dwóch odnośnie zamiłowania do greki. :)
Quod sis, esse velis, nihilque malis;
Summum nec metuas diem nec optes.
Marcus Valerius Martialis X, 47 12-13
Awatar użytkownika
T. Christophorus Salsus
Civis Romanus
Posty: 96
Rejestracja: śr 17 sty 2007, 17:42
Lokalizacja: Civitas Weiheropolis, Gedanum

Post autor: T. Christophorus Salsus »

Ja także się dołączam! Dla mnie na studiach, greka to był taki rozkoszny azyl przed tłumaczeniem Horacego przez 24h na dobę... greka to były jedyne zajęcia, gdzie panował sympatyczny nastrój a wykładowczynie nie próbowały wszystkim udowadniać, jakie to są genialne i nieomylne :D
Bene ergo Physiologus dixit de castore.
Awatar użytkownika
innuendo
Protector domesticus
Posty: 1691
Rejestracja: ndz 05 lut 2006, 23:05
Lokalizacja: Varsovia

Post autor: innuendo »

Też grekę zdążyłam polubić :) Za Platona. Kiedy powiedziałam sobie "innu, greka nie gryzie" to od razu Golias stał się lekką lekturą a i do głowy greka wchodzić zaczęła :)
I am raised up and I will not reject the flute,
O ruler of my mind. Look, he stirs me up,
Euoi, the ivy now whirls me round in Bacchic contest. -Sophocles
Awatar użytkownika
Flavius Aetius
Propraetor
Posty: 1115
Rejestracja: pt 28 kwie 2006, 22:23

Post autor: Flavius Aetius »

To może jakieś spotkanie miłośników języka starogreckiego? :) Z drugiej strony nie wiedziałbym, o czym mielibyśmy na takowym dyskutować, oczywiście odnośnie sfery merytorycznej, gdyż towarzyska zapewne zdominowałaby szybko wszelkie konwersacje. Faktem jest, że greka to język strasznie zaśmiecony, a przez to paradoksalnie niezwykle precyzyjny. Widać to doskonale w dialogach Platona, stylizowanych przecież specjalnie na zwykłą pogawędkę starych pryków i młodych źrebaków przy winku, które w miarę rozwoju dysputy traci sukcesywnie przewagę wody w stosunku do czystego trunku. Choć kto by słuchał przez godzinę Sokratesa nie wiedziałby już pewnie, czy to on jest tak pijany, czy to dostojny filozof ma już nieźle w czubie. No i mi osobiście greka niezwykle przypomina niemiecki, czy może niemiecki grekę - w tej kolejności. Gdyby ktoś więc optował za spotkaniem, to może porozmawiamy sobie po niemiecku o grece i naszych z nią doświadczeniach. To byłby ideał mówić jednym ulubionym językiem o drugim ulubionym języku.
Quod sis, esse velis, nihilque malis;
Summum nec metuas diem nec optes.
Marcus Valerius Martialis X, 47 12-13
Awatar użytkownika
innuendo
Protector domesticus
Posty: 1691
Rejestracja: ndz 05 lut 2006, 23:05
Lokalizacja: Varsovia

Post autor: innuendo »

Poczekaj, aż w końcu ruszy u nas żywa greka :)
I am raised up and I will not reject the flute,
O ruler of my mind. Look, he stirs me up,
Euoi, the ivy now whirls me round in Bacchic contest. -Sophocles
Awatar użytkownika
Celtis
Aedilis curulis
Posty: 779
Rejestracja: pn 28 sie 2006, 17:49
Lokalizacja: skądinąd

Post autor: Celtis »

jak chcecie żywej greki, to by trzeba było pomarudzić Jankowi Kozłowskiemu :)
[i](...)kiedy zaczęliśmy samodzielnie układać zdania po łacinie i stwierdziliśmy, że wykute prawidła gramatyczne jak pokorni niewolnicy spieszą obsługiwać nasze myśli, serca przepełniły się nam ogromną radością.[/i]
Awatar użytkownika
innuendo
Protector domesticus
Posty: 1691
Rejestracja: ndz 05 lut 2006, 23:05
Lokalizacja: Varsovia

Post autor: innuendo »

No to ja właśnie od prof. Szymańskiego słyszałam, że Jan Kozłowski chce żywej greki. To można by było jakoś współpracować może.
I am raised up and I will not reject the flute,
O ruler of my mind. Look, he stirs me up,
Euoi, the ivy now whirls me round in Bacchic contest. -Sophocles
Awatar użytkownika
Flavius Aetius
Propraetor
Posty: 1115
Rejestracja: pt 28 kwie 2006, 22:23

Post autor: Flavius Aetius »

Świetnie. Sądzę, że również Janek Kwapisz byłby zainteresowany. Najważniejsze, to mieć kadrową podstawę działalności. :) Oby jak najszybciej cała rzecz doszła do skutku!
Quod sis, esse velis, nihilque malis;
Summum nec metuas diem nec optes.
Marcus Valerius Martialis X, 47 12-13
Awatar użytkownika
T. Christophorus Salsus
Civis Romanus
Posty: 96
Rejestracja: śr 17 sty 2007, 17:42
Lokalizacja: Civitas Weiheropolis, Gedanum

Post autor: T. Christophorus Salsus »

Fajnie macie :( U Was wszystko, a u nas jak zwykle nic..

A oto trochę ożywionej greki

http://www.akwn.net/ :D mniam mniam
Bene ergo Physiologus dixit de castore.
Awatar użytkownika
innuendo
Protector domesticus
Posty: 1691
Rejestracja: ndz 05 lut 2006, 23:05
Lokalizacja: Varsovia

Post autor: innuendo »

No u nas nie wszystko właśnie :( Greka jeszcze się nie narodziła a żywa łacina zdążyła już usnąć śmiercią chyba wieczną. Chyba, bo gdy chcieliśmy na powrót ożywić spotkania żywych łacinników to zapadła cisza...
I am raised up and I will not reject the flute,
O ruler of my mind. Look, he stirs me up,
Euoi, the ivy now whirls me round in Bacchic contest. -Sophocles
R. K. Miller
Senator
Posty: 309
Rejestracja: śr 18 kwie 2007, 15:34
Lokalizacja: Vereinigte Staaten von Groß-Österreich

Post autor: R. K. Miller »

vir_bonus pisze:Od października mam nadzieję zaglądać często na FK w Krakowie, w ramch MISH. Widzę, że większość z Was greki nie kocha (?), ale mnie akurat na klasyczną ciągnie właśnie dla niej. Łacina jest świetna, jak ktoś już wspomniał daje duże pole manewru poaz własciwą starożytnością, jednak to właśnie greka ma w sobie to coś..., nie ukrywam, mocno "pokopanego", ale ma ;)

P.S.: literatury bizantyńskiej bym nie lekceważył, a o Patrologii Greckiej nie wspominam przez grzeczność ;)

Zacznę od końca. Absolutnie nie lekceważę lit. bizantyjskiej. Kiedy pisałem, że Bizancjum trzeba badać tak, jak łacińskie średniowiecze, miałem na myśli to, że trzeba je badać takim samym zapałem, pasją i przyjemnością. Patrologia Graeca jest fundamentalna, nie tylko dla tego, że fundament doktryny Kościoła Zachodniego to dzieło Greków i nikogo więcej. Jednak do neogrecystyki (tj. fil. postbizantyskiej) mam stosunek nieokreślony, głównie przez mniej niż pobieżną znajomość tematu.


A grekę uwielbiam, nawet na tym bardzo wczesnym etapie poznawania. Uczę się na Homerze ze wspaniałego podręcznika i zaczynam rozumieć, dlaczego jego jednego się nazywa po prostu Poetą.
Bons fut li siecles al tens ancienor,
Quer feit i ert e justise et amor,
Si ert credance, dont or n’i at nul prot ;
Toz est mudez, perdude at sa color :
Ja mais n’iert tels com fut als ancessors.
Awatar użytkownika
Keraunos
Praetor
Posty: 859
Rejestracja: sob 07 sty 2006, 15:57
Lokalizacja: Chelad
Kontakt:

Post autor: Keraunos »

Tak z moich doświadczeń dydaktyka mam pewne podejrzenie, może mylne, czemu wam te spotkania żywej łaciny nie wychodzą. Może nie macie tematu spotkania. Bo z praktyki powiem, ze jak nie ma czegoś tematu i ma się rozmawiać o wszystkim. To z wszystkiego zwykle wychodzi nic. Bo każdy nie wie o czym. I są kłopoty.
Lepiej zawsze robić konkretny temat na który ktoś robi wystąpienie 10-15 min. A potem rozmawiać o tym konkretnym temacie. Na każdym np. występujący może sam wybierać temat dowolny według tego co go interesuje. Ważne żeby był jakiś konkret punkt wyjścia. Bo inaczej każda dyskusja się strasznie rozmywa i zydel ludzie nie chcą się wypowiadać.
Beatos in caelo Latine locuturos probabile
Ὁ βίος βραχύς, ἡ δὲ τέχνη μακρή

Mój blog:
http://keraunos-takiesobieprzemylenia.blogspot.com/
ODPOWIEDZ