Kto się wybiera na filologię klasyczną?
-
- Tribunus militum
- Posty: 191
- Rejestracja: wt 03 sty 2006, 15:48
- Lokalizacja: Puławy
Poprawka, była jedna opcja jeszcze: "studiuję coś innego". Ale wg mnie nijak miała się do pozostałych, bo dotyczyła studentów, a nie kandytatów na studentów. A ankieta jest przecie skierowana do tych drugich :] Co do liczby wyświetleń: ona podaje, ile razy strona została wyświetlona, a nie przez ile osób.
[color=indigo]
[b]"Antequam rogabis, perquire in www.google.com/intl/la/"[/b]
--- C. Iulius Caesar[/color]
[b]"Antequam rogabis, perquire in www.google.com/intl/la/"[/b]
--- C. Iulius Caesar[/color]
-
- Peregrinus
- Posty: 6
- Rejestracja: ndz 21 maja 2006, 21:54
Rany, ja podczas każdej sesji mam wrażenie, że tym razem to już na pewno odpadne (Deus, jeszcze tylko 3 tygodnie...) Ale jakoś się trzymam
A tak na poważnie: z filologii klasycznej trudno wylecieć; trzeba się naprawdę starać. Ci, co odpadli, sami porezygnowali, bo stwierdzili, że to nie jest to, co lubią. U mnie na roku zostało 20 osób z 40 - więc po co jeszcze mieliby uszczuplać tę garstkę? Ilu ludzi skończyłoby ten kierunek, gdyby z niego wyrzucali?
A jeśli chodzi o przyszłą pracę, cóż...
A tak na poważnie: z filologii klasycznej trudno wylecieć; trzeba się naprawdę starać. Ci, co odpadli, sami porezygnowali, bo stwierdzili, że to nie jest to, co lubią. U mnie na roku zostało 20 osób z 40 - więc po co jeszcze mieliby uszczuplać tę garstkę? Ilu ludzi skończyłoby ten kierunek, gdyby z niego wyrzucali?
A jeśli chodzi o przyszłą pracę, cóż...
Surdi te dicunt, mea Musa Latina, silentem
/M.Freundorfer
/M.Freundorfer
-
- Peregrinus
- Posty: 6
- Rejestracja: ndz 21 maja 2006, 21:54
Wlasciwie czego bym nie studiowal to i tak bede mial ciezko z praca Interesuja mnie same niepraktyczne kierunki Boje sie, ze odpadne bo jestem samoukiem i dobrze znam raczej podstawy, ale lacina jest dla mnie fascynujaca i uczenie sie jej sprawia mi duza przyjemnosc Chyba sprobuje postudiowac (o ile sie dostane )
- Martinus Petrus Garrulus
- Proconsul
- Posty: 2556
- Rejestracja: ndz 19 lut 2006, 23:18
- Lokalizacja: Kraków
jeśli znasz niemiecki, to możesz liczyć na pracę w Niemczech, oni ostatnio przeżywają swoisty nawrót zainteresownia antykiem...
a co uważasz za praktyczne??? informatykę? psychologię? prawo? przecież jest już mnustwo prawników, informatyków, psychologów... nawet rzekłbym więcej niż potrzeba... a filologów klasycznych ile jest??? masz odpowiedź - osoby, które umieją coś innego, niż inni są bardziej poszukiwane, aniżeli informatycy czy prawnicy...
nie oceniaj "praktyczności" - większym szacunkiem cieszy się chyba filolog klasyczny niż matematyk bynajmniej ja tak mniemam
a co uważasz za praktyczne??? informatykę? psychologię? prawo? przecież jest już mnustwo prawników, informatyków, psychologów... nawet rzekłbym więcej niż potrzeba... a filologów klasycznych ile jest??? masz odpowiedź - osoby, które umieją coś innego, niż inni są bardziej poszukiwane, aniżeli informatycy czy prawnicy...
nie oceniaj "praktyczności" - większym szacunkiem cieszy się chyba filolog klasyczny niż matematyk bynajmniej ja tak mniemam
Nulli parcit hiems, nullus quoque frigore gaudet,
donec Ver veniat nos foveant pueri!
donec Ver veniat nos foveant pueri!
-
- Peregrinus
- Posty: 6
- Rejestracja: ndz 21 maja 2006, 21:54
- Martinus Petrus Garrulus
- Proconsul
- Posty: 2556
- Rejestracja: ndz 19 lut 2006, 23:18
- Lokalizacja: Kraków
no widzisz
filo-klasycy mają wyzszą, bo umieją władac słowem, a matematyc znają jedynie matematyką, bo czyż można tak zawłądnąć działaniem: 2x2 (chodzi o mnożenie, a nie podstawianie niewiadomych), żeby wyszło 5,163???
filo-klasycy mają wyzszą, bo umieją władac słowem, a matematyc znają jedynie matematyką, bo czyż można tak zawłądnąć działaniem: 2x2 (chodzi o mnożenie, a nie podstawianie niewiadomych), żeby wyszło 5,163???
Nulli parcit hiems, nullus quoque frigore gaudet,
donec Ver veniat nos foveant pueri!
donec Ver veniat nos foveant pueri!
-
- Peregrinus
- Posty: 6
- Rejestracja: ndz 21 maja 2006, 21:54
- Martinus Petrus Garrulus
- Proconsul
- Posty: 2556
- Rejestracja: ndz 19 lut 2006, 23:18
- Lokalizacja: Kraków
-
- Peregrinus
- Posty: 6
- Rejestracja: ndz 21 maja 2006, 21:54
Heh, po 'pojutrzejszej' maturze wszystko się okaże. Bo czyż nie wstyd dla niedoszłego polonisty, żeby mu lepiej poszła łacina niż ojczysty? O edytorstwie na UJ marzenia me umarły. Rozważam klasyczną na UJ, we Wro chyba nie bardzo... Choć niedaleko Wrocławia mieszkam. Rekrutacja zweryfikuje me plany.
Dlaczego mogłaby to być klasyczna? Ano, łaciny nauczyłam się w trzy miesiące- do olimpiady, wylądowałam w etapie okręgowym, na ustnym jedno pytanie zdecydowało o 'nie być' dalej. I wpadłam po uszy Jak nigdy nie byłam specjalnie starożytnością zainteresowana, tak... ehh... Póki co, wolałabym filozofię, kolejny producent bezrobotnych Za trudny wybór, oj, za trudny...
Pozdrawiam
Dlaczego mogłaby to być klasyczna? Ano, łaciny nauczyłam się w trzy miesiące- do olimpiady, wylądowałam w etapie okręgowym, na ustnym jedno pytanie zdecydowało o 'nie być' dalej. I wpadłam po uszy Jak nigdy nie byłam specjalnie starożytnością zainteresowana, tak... ehh... Póki co, wolałabym filozofię, kolejny producent bezrobotnych Za trudny wybór, oj, za trudny...
Pozdrawiam
-
- Peregrinus
- Posty: 6
- Rejestracja: ndz 21 maja 2006, 21:54
- Bergerofont
- Civis Romanus
- Posty: 58
- Rejestracja: pn 05 cze 2006, 20:10
Mnie też najbardziej odpowiadałby MISH, poniewż sama klasyczna budziłaby niedosyt i groziłaby jakąś pięcioletnią deklaracją wierności...a na to dla mnie chyba jeszcze za wcześnie.
Na MISHU najchętniej wziąłbym się za języki starożytne, ale też fililogię hiszpańską (co by patrzec w przyszłość ) No i teraz mam problem, bo do tej pory skałaniałem się ku Poznaniowi, ale tam międzywydziałowe nie obejmują fililogii nowożytnych! Zostaje zatem albo kombinować na UAM albo skierować się do Krakowa, tyle że to dla mnie już zupełna obczyzna i abstrakcja, chociaż (z tego co piszą na stronie UJ) krakowski MISH to naprawdę coś i skupia w sobie tyle katedr...
Czy ktoś mógłby mi coś podpowiedziec odnośnie MISH-u w Krakowie i Poznaniu? Jakieś małe sugestie bardzo mile widziane...
pozdrawiam
Na MISHU najchętniej wziąłbym się za języki starożytne, ale też fililogię hiszpańską (co by patrzec w przyszłość ) No i teraz mam problem, bo do tej pory skałaniałem się ku Poznaniowi, ale tam międzywydziałowe nie obejmują fililogii nowożytnych! Zostaje zatem albo kombinować na UAM albo skierować się do Krakowa, tyle że to dla mnie już zupełna obczyzna i abstrakcja, chociaż (z tego co piszą na stronie UJ) krakowski MISH to naprawdę coś i skupia w sobie tyle katedr...
Czy ktoś mógłby mi coś podpowiedziec odnośnie MISH-u w Krakowie i Poznaniu? Jakieś małe sugestie bardzo mile widziane...
pozdrawiam
- Martinus Petrus Garrulus
- Proconsul
- Posty: 2556
- Rejestracja: ndz 19 lut 2006, 23:18
- Lokalizacja: Kraków
Może nie zaraz pięcioletnią Na UJ-cie szykują sią wielkie zmiany; wkrótce ma zostać wprowadzony nowy regulamin studiów. Prawie wszędzie mają polikwidować kierunki jednolite pięcioletnie magisterskie, w zamian zaś wprowadzić system 3 + 2 (3 lata licencjatu + 2 uzupełniających magisterskich). Filologia klasyczna też się do tego kwalifikuje, zdaje się, że już od przyszłego roku. Tak więc będzie można trochę pokombinować i np. brać licencjat jako drugi kierunek...Bergerofont pisze:Mnie też najbardziej odpowiadałby MISH, poniewż sama klasyczna budziłaby niedosyt i groziłaby jakąś pięcioletnią deklaracją wierności...a na to dla mnie chyba jeszcze za wcześnie.
Surdi te dicunt, mea Musa Latina, silentem
/M.Freundorfer
/M.Freundorfer