"Rozmowa w pociągu. Podróżny rozwiązujący łamigłówkę nagle podnosi głowę i pyta siędziącego na przeciw niego studenta filologii klasycznej Uniwersytetu Jagiellońskiego:
On: "eee... przepraszam? Owad biblioteczny inaczej?"
Student (bez namysłu): "Szerszeń!""
P.S. Zrozumiałe tylko dla studentów IFK UJ.
"Zbyt wielu ludzi czyta tylko po to, żeby nie myśleć". (Lichtenberg)
u nas podobno kiedyś studenci jechali pociągiem z którymś z profesorów, on sobie czytał gazetę, a oni zobaczyli jakąś konstrukcję za oknem i zaczęli się sprzeczać, co to takiego? profesor na hasło "konstrukcja", nie podnosząc głowy znad gazety, rzucił: "a.c.i.".
[i](...)kiedy zaczęliśmy samodzielnie układać zdania po łacinie i stwierdziliśmy, że wykute prawidła gramatyczne jak pokorni niewolnicy spieszą obsługiwać nasze myśli, serca przepełniły się nam ogromną radością.[/i]
U mnie w szkole reklamowało się dziś ACI.
Akademickie Centrum Informacyjne.
Oremus et pro perfidis Judaeis: ut Deus et Dominus noster auferat velamen de cordibus eorum; ut et ipsi agnoscant Jesum Christum Dominum nostrum.
http://derepublica.blox.pl
Schindler pisze: On: "eee... przepraszam? Owad biblioteczny inaczej?"
Student (bez namysłu): "Szerszeń!""
P.S. Zrozumiałe tylko dla studentów IFK UJ.
Nie tylko bo wtajemniczona część UW też rozumie
Mnie się przypomniał pewien cytat zdaje się, że z zajęć łaciny, ale głowy uciąć sobie nie dam. Bynajmiej nie należy on do studenta:
" Co znaczy, że Achilles go rąbnął? To znaczy, że dostał zawału, a Hektor go dobił "
Albo ludzie przychodząc na zaliczenie z lektury greckiej zamiast holijamb mówią chory jamb
I am raised up and I will not reject the flute,
O ruler of my mind. Look, he stirs me up,
Euoi, the ivy now whirls me round in Bacchic contest. -Sophocles
Zdaje się, że chodzi o wersety, które winny być napisane na drzwiach łazienki
Oczywiście "lavata", u=v. W wielu wydaniach tekstów klasycznych stosuje się jeszcze taki zapis (i tu właśnie objawia się przydatność restituty, od razu wszak słyszy się, że to sonant - to tak w ramach dygresji).
Ze świeżości. Kolejny diamencik powstały na skutek intelektualnego fermentu trójki studentów FK na UJ (vide: Kore, Martinus, Schindler)
Do biblioteki IFK przychodzi w kombinezonie ochronnym gotowy do akcji strażak. Rozgorączkowany rozgląda się po pokoju.
- On - ..dobry! Otrzymaliśmy zgłoszenie. Przyszedłem usunąć to gniazdo szerszeni.
- Na to niewzruszony pracownik naukowy biblioteki IFK - A jest Pan zapisany?!
"Zbyt wielu ludzi czyta tylko po to, żeby nie myśleć". (Lichtenberg)
Wrzuce tu coś ze znanej książki - "Łacina bez Orbiliusza". Jest to dowcip, kiedy tylko na niego patrze, chce mi się śmiać, śmiać , śmiać. I tak do upadłego ;P
et eunt homines mirari alta montium, et ingentes fluctus maris, et latissimos lapsus fluminum, et Oceani ambitum, et gyros siderum, et relinquunt se ipsos, nec mirantur (S. Augustini Confessiones)
Bons fut li siecles al tens ancienor,
Quer feit i ert e justise et amor,
Si ert credance, dont or n’i at nul prot ;
Toz est mudez, perdude at sa color :
Ja mais n’iert tels com fut als ancessors.