Jak czytać heksametrem?-prosze o pomoc.

Pomoc w rozwiązywaniu innych zadań (poza tłumaczeniem i gramatyką).
Mafdżer
Quaestor
Posty: 203
Rejestracja: sob 31 gru 2005, 10:02
Lokalizacja: e rure

Jak czytać heksametrem?-prosze o pomoc.

Post autor: Mafdżer »

Mam małe pytanko odnośnie czytania .
w jaki sposób stawiać akcenty.?????

Prosze o pomoc :cry:
Leprechaun

Post autor: Leprechaun »

Heksametr tak mniej więcej wygląda: -^^ -^^ -^^ ... (te ptaszki powinno się narysować odwrotnie, ale nie wiem jak :p) tzn. samogłoska długa i dwie krotkie, długa i dwie krotkie i tak 6 razy. Każdą długą akcentujemy. Pozdr!
A! I jeszcze ważna sprawa: każde 2 krotkie może zastąpić 1 długa. Wtedy akcentuje się pierwszą. Bardzo zamieszałam? Jak by co - daj znac, postaram się trochę jaśniej :)
Awatar użytkownika
Martinus Petrus Garrulus
Proconsul
Posty: 2556
Rejestracja: ndz 19 lut 2006, 23:18
Lokalizacja: Kraków

takie tam

Post autor: Martinus Petrus Garrulus »

tupiesz sobie nogą, na tupnięcia wkładasz akcenty, a pomiędzy wciskasz resztę słow - nie akcentowaną :lol: ictusy (naciski) wymawiasz a naciskiem trochę dłużej, zaś te bez iktusów szybciej i ciszej :lol:
Nulli parcit hiems, nullus quoque frigore gaudet,
donec Ver veniat nos foveant pueri!
Leprechaun

Post autor: Leprechaun »

Tak też można :lol:
Awatar użytkownika
Martinus Petrus Garrulus
Proconsul
Posty: 2556
Rejestracja: ndz 19 lut 2006, 23:18
Lokalizacja: Kraków

etc...

Post autor: Martinus Petrus Garrulus »

tak czytają heksametr po grecku w Poznaniu :lol: i u mnie w klasie (po łacinie), ale i tak im to nie wychodzi :lol: greka jest płynniejsza nieco do heksametru... taka ładna, podoba mi się, ale nie do końca... :D
Nulli parcit hiems, nullus quoque frigore gaudet,
donec Ver veniat nos foveant pueri!
Mafdżer
Quaestor
Posty: 203
Rejestracja: sob 31 gru 2005, 10:02
Lokalizacja: e rure

Post autor: Mafdżer »

Dzieki za rady

Pozdrawiam :wink:
:)
Bq(siedzący w Wawie)

Re: etc...

Post autor: Bq(siedzący w Wawie) »

Marcin Loch pisze:tak czytają heksametr po grecku w Poznaniu :lol: i u mnie w klasie (po łacinie), ale i tak im to nie wychodzi :lol: greka jest płynniejsza nieco do heksametru... taka ładna, podoba mi się, ale nie do końca... :D
lol, na czym poelga wieksza plynnosc greki ?? :) Jakby nie bylo to wlasnie z niej przejęła łącina Heksametr, który po grecku wypada o niebo trudniej, niż w łacinie, a o lepsze brzmienie można byłoby się spierać. Menin aeide thea, pelleiadeo Akchilleos....
Awatar użytkownika
Martinus Petrus Garrulus
Proconsul
Posty: 2556
Rejestracja: ndz 19 lut 2006, 23:18
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Martinus Petrus Garrulus »

jest płynniejsza i już :lol: ma takie "blaptejny" "gegramenoje" i inne słowa o "głagkiej wymowie" :D jest płynna i już... brzmienie płynie, a w łacinie zaznacza akcenty i jak ja to mówię jest "kanciate"... trudniej, bo w grece jest więcej rodzajów akcentów... nie tylko ictusy zaznaczane w tekście :wink: i inny alfabet :D
Nulli parcit hiems, nullus quoque frigore gaudet,
donec Ver veniat nos foveant pueri!
Awatar użytkownika
Bq
Tribunus militum
Posty: 106
Rejestracja: śr 08 lut 2006, 22:12
Lokalizacja: Zabrze

Post autor: Bq »

Marcin Loch pisze:jest płynniejsza i już :lol: ma takie "blaptejny" "gegramenoje" i inne słowa o "głagkiej wymowie" :D jest płynna i już... brzmienie płynie, a w łacinie zaznacza akcenty i jak ja to mówię jest "kanciate"... trudniej, bo w grece jest więcej rodzajów akcentów... nie tylko ictusy zaznaczane w tekście :wink: i inny alfabet :D
No to naucz się czytać hexametrem po łacinie, pamiętaj, że rozwiązania robią swoje :-) Kiedy je w tekscie uchwycisz, zobaczysz, ze - jak w grece - jest on "płynny" (whatever)

Greka jest do tego prostsza, gdyż tam zaznaczać rozwiązania i rozpisywac samo metrum jest ... no napewno łatwiej niż w łacinie, gdzie trzeba siedzieć nad słownikiem i sprawdzac jaką długość ma dana sylaba w słowie (bogu dzieki koncowki sa w niej niezmiennej długości :-) ).
Antiquorum non immemores nova creemus inveniamusque! Kazimierus Kumaniecki.
Awatar użytkownika
Kore
Senator
Posty: 387
Rejestracja: pt 24 mar 2006, 15:44
Lokalizacja: Wiedeń / Szczecin

Post autor: Kore »

Ja bym powiedziała raczej, że greka jest bardziej melodyjna od łaciny. W łacinie zgłoskę akcentowaną wymawia się po prostu z większą siłą, naciskiem, natomiast w grece - wyższym tonem (zaś nieakcentowaną odpowiednio niższym). Gdy w łacinie - tak samo zresztą, jak w języku polskim, mamy akcent ekspiratoryczny - w grece jest akcent muzyczny. Świadczy o tym chociażby sama jego nazwa: prosodia - "dośpiew".

Na studiach profesorowie zwracają nam uwagę, by greckiej poezji nie czytać iktusami, jak w łacinie, ale aby zaznaczać jedynie długość i krótkość zgłosek. Różnie to wychodzi :lol: Szkoda, że nie mamy takiego słuchu, jak starożytni i to, co próbujemy czytać, to tak naprawdę znikomy cień tego, co było... :(
ODPOWIEDZ