Jak czytać heksametrem?-prosze o pomoc.
Jak czytać heksametrem?-prosze o pomoc.
Mam małe pytanko odnośnie czytania .
w jaki sposób stawiać akcenty.?????
Prosze o pomoc
w jaki sposób stawiać akcenty.?????
Prosze o pomoc
Heksametr tak mniej więcej wygląda: -^^ -^^ -^^ ... (te ptaszki powinno się narysować odwrotnie, ale nie wiem jak :p) tzn. samogłoska długa i dwie krotkie, długa i dwie krotkie i tak 6 razy. Każdą długą akcentujemy. Pozdr!
A! I jeszcze ważna sprawa: każde 2 krotkie może zastąpić 1 długa. Wtedy akcentuje się pierwszą. Bardzo zamieszałam? Jak by co - daj znac, postaram się trochę jaśniej
A! I jeszcze ważna sprawa: każde 2 krotkie może zastąpić 1 długa. Wtedy akcentuje się pierwszą. Bardzo zamieszałam? Jak by co - daj znac, postaram się trochę jaśniej
- Martinus Petrus Garrulus
- Proconsul
- Posty: 2556
- Rejestracja: ndz 19 lut 2006, 23:18
- Lokalizacja: Kraków
takie tam
tupiesz sobie nogą, na tupnięcia wkładasz akcenty, a pomiędzy wciskasz resztę słow - nie akcentowaną ictusy (naciski) wymawiasz a naciskiem trochę dłużej, zaś te bez iktusów szybciej i ciszej
Nulli parcit hiems, nullus quoque frigore gaudet,
donec Ver veniat nos foveant pueri!
donec Ver veniat nos foveant pueri!
- Martinus Petrus Garrulus
- Proconsul
- Posty: 2556
- Rejestracja: ndz 19 lut 2006, 23:18
- Lokalizacja: Kraków
etc...
tak czytają heksametr po grecku w Poznaniu i u mnie w klasie (po łacinie), ale i tak im to nie wychodzi greka jest płynniejsza nieco do heksametru... taka ładna, podoba mi się, ale nie do końca...
Nulli parcit hiems, nullus quoque frigore gaudet,
donec Ver veniat nos foveant pueri!
donec Ver veniat nos foveant pueri!
Re: etc...
lol, na czym poelga wieksza plynnosc greki ?? Jakby nie bylo to wlasnie z niej przejęła łącina Heksametr, który po grecku wypada o niebo trudniej, niż w łacinie, a o lepsze brzmienie można byłoby się spierać. Menin aeide thea, pelleiadeo Akchilleos....Marcin Loch pisze:tak czytają heksametr po grecku w Poznaniu i u mnie w klasie (po łacinie), ale i tak im to nie wychodzi greka jest płynniejsza nieco do heksametru... taka ładna, podoba mi się, ale nie do końca...
- Martinus Petrus Garrulus
- Proconsul
- Posty: 2556
- Rejestracja: ndz 19 lut 2006, 23:18
- Lokalizacja: Kraków
jest płynniejsza i już ma takie "blaptejny" "gegramenoje" i inne słowa o "głagkiej wymowie" jest płynna i już... brzmienie płynie, a w łacinie zaznacza akcenty i jak ja to mówię jest "kanciate"... trudniej, bo w grece jest więcej rodzajów akcentów... nie tylko ictusy zaznaczane w tekście i inny alfabet
Nulli parcit hiems, nullus quoque frigore gaudet,
donec Ver veniat nos foveant pueri!
donec Ver veniat nos foveant pueri!
No to naucz się czytać hexametrem po łacinie, pamiętaj, że rozwiązania robią swoje Kiedy je w tekscie uchwycisz, zobaczysz, ze - jak w grece - jest on "płynny" (whatever)Marcin Loch pisze:jest płynniejsza i już ma takie "blaptejny" "gegramenoje" i inne słowa o "głagkiej wymowie" jest płynna i już... brzmienie płynie, a w łacinie zaznacza akcenty i jak ja to mówię jest "kanciate"... trudniej, bo w grece jest więcej rodzajów akcentów... nie tylko ictusy zaznaczane w tekście i inny alfabet
Greka jest do tego prostsza, gdyż tam zaznaczać rozwiązania i rozpisywac samo metrum jest ... no napewno łatwiej niż w łacinie, gdzie trzeba siedzieć nad słownikiem i sprawdzac jaką długość ma dana sylaba w słowie (bogu dzieki koncowki sa w niej niezmiennej długości ).
Antiquorum non immemores nova creemus inveniamusque! Kazimierus Kumaniecki.
Ja bym powiedziała raczej, że greka jest bardziej melodyjna od łaciny. W łacinie zgłoskę akcentowaną wymawia się po prostu z większą siłą, naciskiem, natomiast w grece - wyższym tonem (zaś nieakcentowaną odpowiednio niższym). Gdy w łacinie - tak samo zresztą, jak w języku polskim, mamy akcent ekspiratoryczny - w grece jest akcent muzyczny. Świadczy o tym chociażby sama jego nazwa: prosodia - "dośpiew".
Na studiach profesorowie zwracają nam uwagę, by greckiej poezji nie czytać iktusami, jak w łacinie, ale aby zaznaczać jedynie długość i krótkość zgłosek. Różnie to wychodzi Szkoda, że nie mamy takiego słuchu, jak starożytni i to, co próbujemy czytać, to tak naprawdę znikomy cień tego, co było...
Na studiach profesorowie zwracają nam uwagę, by greckiej poezji nie czytać iktusami, jak w łacinie, ale aby zaznaczać jedynie długość i krótkość zgłosek. Różnie to wychodzi Szkoda, że nie mamy takiego słuchu, jak starożytni i to, co próbujemy czytać, to tak naprawdę znikomy cień tego, co było...