Podczas przeglądania całego, zresztą moim zdaniem przepięknego, o ile nie naj-najpiękniejszego dziełka Cycerona, "De amicitia", przyleciała sobie biedroneczka. I stało się to niespodziewanie. Ot tak sobie wleciała w okolice 31 paragrafu i nie chciała ustąpić. Nie wiem dlaczego akurat uparła się przylecieć tam, a nie gdzieś indziej. Wywnioskowałem, że to musi być jakaś wróżba. Heh, a taka sobie przepowiednia naszej wróżki biedroneczki - Kasandry, bo jak mniemam nikt w to nie uwierzy W sumie nawet ja w to nie wierzę. Przecież ten fragment jest taki... nieolimpijski Ale może właśnie o to chodzi? Kasandry też nikt nie słuchał i do czego to doprowadziło? :>
A tutaj dowód tego, biedroneczka przyłapana na gorącym uczynku :):)
Można by przyjąć za interpretację akapit +/- od miejsca gdzie przyfrunęła biedronka (pogrubioną czcionką) Co Drodzy forowicze o tym wszystkim myślicie?
[30]Ut enim quisque sibi plurimum confidit et ut quisque maxime virtute et sapientia sic munitus est, ut nullo egeat suaque omnia in se ipso posita iudicet, ita in amicitiis expetendis colendisque maxime excellit. Quid enim? Africanus indigens mei? Minime hercule! ac ne ego quidem illius; sed ego admiratione quadam virtutis eius, ille vicissim opinione fortasse non nulla, quam de meis moribus habebat, me dilexit; auxit benevolentiam consuetudo. Sed quamquam utilitates multae et magnae consecutae sunt, non sunt tamen ab earum spe causae diligendi profectae.
[31] Ut enim benefici liberalesque sumus, non ut exigamus gratiam (neque enim beneficium faeneramur sed natura propensi ad liberalitatem sumus), sic amicitiam non spe mercedis adducti sed quod omnis eius fructus in ipso amore inest, expetendam putamus.
[32] Ab his qui pecudum ritu ad voluptatem omnia referunt longe dissentiunt, nec mirum; nihil enim altum, nihil magnificum ac divinum suspicere possunt qui suas omnes cogitationes abiecerunt in rem tam humilem tamque contemptam. Quam ob rem hos quidem ab hoc sermone removeamus, ipsi autem intellegamus natura gigni sensum diligendi et benevolentiae caritatem facta significatione probitatis. Quam qui adpetiverunt, applicant se et propius admovent ut et usu eius, quem diligere coeperunt, fruantur et moribus sintque pares in amore et aequales propensioresque ad bene merendum quam ad reposcendum, atque haec inter eos sit honesta certatio. Sic et utilitates ex amicitia maximae capientur et erit eius ortus a natura quam ab imbecillitate gravior et verior. Nam si utilitas amicitias conglutinaret, eadem commutata dissolveret; sed quia natura mutari non potest, idcirco verae amicitiae sempiternae sunt. Ortum quidem amicitiae videtis, nisi quid ad haec forte vultis.
Biedroneczka przepowiada tekst olimpiady :)
Nie no spoko Mi śniło się, że wygłaszam referat z Owidiusza i następnego dnia tenże referat został mi przydzielony. Koleżanka szła na lekturę i poprosiła by ją z jakiegoś fragmentu spytać, więc jej wybrałam coś. Wchodzi na lekturę i wykładowca spytał ją z.... tego właśnie fragmentu, ani linijki mniej czy więcej To tak gwoli biedronkowania
I am raised up and I will not reject the flute,
O ruler of my mind. Look, he stirs me up,
Euoi, the ivy now whirls me round in Bacchic contest. -Sophocles
O ruler of my mind. Look, he stirs me up,
Euoi, the ivy now whirls me round in Bacchic contest. -Sophocles