Różnica pomiędzy "beati" i "sancti"
- Regiomontanus
- Quaestor
- Posty: 262
- Rejestracja: śr 23 kwie 2008, 18:39
- Lokalizacja: Consortio Populorum
Różnica pomiędzy "beati" i "sancti"
Witam i z góry przepraszam, jeżeli moje pytanie jest naiwne, ale jestem baaaardzo początkujacy jeżeli chodzi o łacinę...
Zastanawia mnie, dlaczego Vulgata tytułuje list Św. Piota jako
"Epistola Beati Petri Apostoli Prima"
a nie
"Epistola Sancti Petri Apostoli Prima"?
Bo przecież z drugiej strony współcześnie używa się np. FSSP="Fraternitas Sacerdotalis Sancti Petri", a nie "Fraternitas Sacerdotalis Beatii Petri"?
Zastanawia mnie, dlaczego Vulgata tytułuje list Św. Piota jako
"Epistola Beati Petri Apostoli Prima"
a nie
"Epistola Sancti Petri Apostoli Prima"?
Bo przecież z drugiej strony współcześnie używa się np. FSSP="Fraternitas Sacerdotalis Sancti Petri", a nie "Fraternitas Sacerdotalis Beatii Petri"?
-
- Senator
- Posty: 309
- Rejestracja: śr 18 kwie 2007, 15:34
- Lokalizacja: Vereinigte Staaten von Groß-Österreich
Nie wiem na czym to polega, ale w pewnych wypadkach preferuje się formę "beatus", "beata". Np. z kanonu Mszy: ideo precor beatam Mariam semper virginem.
Jeśli miałbym ryzykować, to powiedziałbym, że beatus, a, um odnosi się do osób (świętych), a sanctus, a, um do rzeczy, instytucji etc. Wyjątkiem, jaki od razu mi sie nasuwa jest "Sanctus Dominus Deus Sabaoth".
Ciekawostką jest, że forma divus jest też spotykana. Zaczęli to humaniści, ale czasem daje się spotkać wydanie grubo porenesansowe zatytułowane np. "Divi Augustini opera homiletica".
[edit]
Jest słownik kościelno-łacińsko- polski, wydany w latach pięćdziesiątych bodaj, niestety nie pamiętam autora, ale może on coś wyjaśni.
Jeśli miałbym ryzykować, to powiedziałbym, że beatus, a, um odnosi się do osób (świętych), a sanctus, a, um do rzeczy, instytucji etc. Wyjątkiem, jaki od razu mi sie nasuwa jest "Sanctus Dominus Deus Sabaoth".
Ciekawostką jest, że forma divus jest też spotykana. Zaczęli to humaniści, ale czasem daje się spotkać wydanie grubo porenesansowe zatytułowane np. "Divi Augustini opera homiletica".
[edit]
Jest słownik kościelno-łacińsko- polski, wydany w latach pięćdziesiątych bodaj, niestety nie pamiętam autora, ale może on coś wyjaśni.
Bons fut li siecles al tens ancienor,
Quer feit i ert e justise et amor,
Si ert credance, dont or n’i at nul prot ;
Toz est mudez, perdude at sa color :
Ja mais n’iert tels com fut als ancessors.
Quer feit i ert e justise et amor,
Si ert credance, dont or n’i at nul prot ;
Toz est mudez, perdude at sa color :
Ja mais n’iert tels com fut als ancessors.
- Martinus Petrus Garrulus
- Proconsul
- Posty: 2556
- Rejestracja: ndz 19 lut 2006, 23:18
- Lokalizacja: Kraków
trzeba jeszcze sięgnąć do etymologii...
sanctus - nietykalny, nietykalny dla człowieka, bo np. poświęcony bogom
beatus - szczęśliwy, (bo raduje się w niebie?)
mamy jeszcze SACER, i o dziwo anathemę też mamy w tych kategoriach - bo to znaczyło pierwotnie: "położony do góry", czyli na ołtarz, bliżej bogów, poświęcony bogom, dlatego przeklęty dla człowieka, człowiekowi nic już do tej rzeczy, bo jest ona boska, należy do bogów...
temat rzeka:)
ale wracając do pytania: w Kościele rzymsko-katolickim kandydat na wyniesienie na ołtarze musi być wpierwej uznany za "sługę Bożego" (servus Dei), wtedy rozpoczyna się proces beatyfikacyjny mający na celu uznaniem go za "błogosławionego" (beatus), potem rozpoczyna się proces (może trwać równolegle z beatyfikacyjnym?) kanonizacyjny dążący do włączenia kandydata w kanon świętych i uznania go świętym (sanctus)
jest jeszcze jedna rzecz, nomenklatura przedsoborowa, czyli ta przed Vaticanum II, widać to po akcie spowiedzi: ...beatae Mariae semper Virgini, beatis apostolis etc... wydaje mi się, że wtedy rozdzielenie tego "sanctus" od "beatus" miało na celu zarezerwowanie terminu "sanctus" jedynie dla Boga, bo tylko Bóg może być "vere sanctus", a istoty inne niż Bóg tylko "beati" - ale to tylko moje przemyślenia, należałoby wniknąć w przepisy kościelne sprzed soboru watykańskiego II
sanctus - nietykalny, nietykalny dla człowieka, bo np. poświęcony bogom
beatus - szczęśliwy, (bo raduje się w niebie?)
mamy jeszcze SACER, i o dziwo anathemę też mamy w tych kategoriach - bo to znaczyło pierwotnie: "położony do góry", czyli na ołtarz, bliżej bogów, poświęcony bogom, dlatego przeklęty dla człowieka, człowiekowi nic już do tej rzeczy, bo jest ona boska, należy do bogów...
temat rzeka:)
ale wracając do pytania: w Kościele rzymsko-katolickim kandydat na wyniesienie na ołtarze musi być wpierwej uznany za "sługę Bożego" (servus Dei), wtedy rozpoczyna się proces beatyfikacyjny mający na celu uznaniem go za "błogosławionego" (beatus), potem rozpoczyna się proces (może trwać równolegle z beatyfikacyjnym?) kanonizacyjny dążący do włączenia kandydata w kanon świętych i uznania go świętym (sanctus)
jest jeszcze jedna rzecz, nomenklatura przedsoborowa, czyli ta przed Vaticanum II, widać to po akcie spowiedzi: ...beatae Mariae semper Virgini, beatis apostolis etc... wydaje mi się, że wtedy rozdzielenie tego "sanctus" od "beatus" miało na celu zarezerwowanie terminu "sanctus" jedynie dla Boga, bo tylko Bóg może być "vere sanctus", a istoty inne niż Bóg tylko "beati" - ale to tylko moje przemyślenia, należałoby wniknąć w przepisy kościelne sprzed soboru watykańskiego II
Nulli parcit hiems, nullus quoque frigore gaudet,
donec Ver veniat nos foveant pueri!
donec Ver veniat nos foveant pueri!
- Regiomontanus
- Quaestor
- Posty: 262
- Rejestracja: śr 23 kwie 2008, 18:39
- Lokalizacja: Consortio Populorum
Dziękuję wszystkim za wyczerpujące odpowiedzi.
Co do procedury sługa Boży => błogosławiony => święty, to
w przypadku Apostołów nie była ona raczej nigdy przeprowadzana,
więc określenie święty pewnie im się formalnie nie należy
Tak jeszcze dodam, że dla mnie to przykład na to, że zaniechanie
odprawiania Mszy trydenckiej i wprowadzenie języków narodowych
w miejsce łaciny wprowadziło zamieszanie.
Bo np. mamy teraz:
łacina: Lectio Epistolae beati Pauli Apostoli ad Corynthios
polski: Czytanie z Listu świętego Pawła Apostoła do Koryntian
angielski: A reading from the letter of Paul to the Corinthians
Tak więc po łacinie błogosławiony, po polsku świety, a po
angielsku ani taki, ani siaki
To tylko jeden przykład, pewnie mało istotny, ale są i poważniejsze
różnice w przekładach istotnych fragmentów liturgii.
Co do procedury sługa Boży => błogosławiony => święty, to
w przypadku Apostołów nie była ona raczej nigdy przeprowadzana,
więc określenie święty pewnie im się formalnie nie należy
Tak jeszcze dodam, że dla mnie to przykład na to, że zaniechanie
odprawiania Mszy trydenckiej i wprowadzenie języków narodowych
w miejsce łaciny wprowadziło zamieszanie.
Bo np. mamy teraz:
łacina: Lectio Epistolae beati Pauli Apostoli ad Corynthios
polski: Czytanie z Listu świętego Pawła Apostoła do Koryntian
angielski: A reading from the letter of Paul to the Corinthians
Tak więc po łacinie błogosławiony, po polsku świety, a po
angielsku ani taki, ani siaki
To tylko jeden przykład, pewnie mało istotny, ale są i poważniejsze
różnice w przekładach istotnych fragmentów liturgii.
Regiomontane,
Rozróżnienie "sanctus" i "beatus" zaszło bodajże z chwilą kodyfikacji procesów beatyfikacyjnych przez Urbana VIII. Jestem przekonany, że w tamtych czasach próbę korekty uświęconych tradycją modlitw mszalnych (Kanon!) z tego powodu odrzucono by jako pomysł z gruntu niekatolicki (racjonalistyczne podejście do liturgii - tytuł "beata" nijakiej wszak ujmy Matce Bożej nie przynosi).
W ścisłym znaczeniu "sanctus" przysługuje dziś wyłącznie wiernym kanonizowanym. Jeśli w miejsce "sanctus" spotykamy "beatus", to dowód na średniowieczne pochodzenie modlitwy. Wydaje mi się, że często tytułuje się tak założycieli zakonów, na pewno świętych Franciszka i Dominika.
Rozróżnienie "sanctus" i "beatus" zaszło bodajże z chwilą kodyfikacji procesów beatyfikacyjnych przez Urbana VIII. Jestem przekonany, że w tamtych czasach próbę korekty uświęconych tradycją modlitw mszalnych (Kanon!) z tego powodu odrzucono by jako pomysł z gruntu niekatolicki (racjonalistyczne podejście do liturgii - tytuł "beata" nijakiej wszak ujmy Matce Bożej nie przynosi).
W ścisłym znaczeniu "sanctus" przysługuje dziś wyłącznie wiernym kanonizowanym. Jeśli w miejsce "sanctus" spotykamy "beatus", to dowód na średniowieczne pochodzenie modlitwy. Wydaje mi się, że często tytułuje się tak założycieli zakonów, na pewno świętych Franciszka i Dominika.
- Aulus Camillus Mancamento
- Peregrinus
- Posty: 11
- Rejestracja: wt 06 cze 2006, 23:38
- Lokalizacja: Bytom, Silesia Superior
Re: Różnica pomiędzy "beati" i "sancti"
Biorąc pod uwagę, że sanctus i beatus to tłumaczenia greckich hagios (święty) i makarios (szczęśliwy), to jest to zrozumiałe. W pierwotnym Kościele wszyscy byli "hagios" (święci - podobnie jak teraz w protestantyzmie, który to nazewnictwo kontynuuje), zaś "makarios" miało w swym znaczeniu coś szczególnego i do zaznaczenia szczególnego stanu tego słowa używano. Tutaj prawdopodobnie Piotr jest "beatus"/"makarios", ponieważ znajduje się z Jezusem po śmierci. Potem Kościół Katolicki wprowadził jakąś taką systematykę i hierarchię osób zmarłych i tym określeniom nadał własne definicje (tłumacze Vulgaty tych katolickich późniejszych pomysłów siłą rzeczy nie znali). OtRegiomontanus pisze:Witam i z góry przepraszam, jeżeli moje pytanie jest naiwne, ale jestem baaaardzo początkujacy jeżeli chodzi o łacinę...
Zastanawia mnie, dlaczego Vulgata tytułuje list Św. Piota jako
"Epistola Beati Petri Apostoli Prima"
a nie
"Epistola Sancti Petri Apostoli Prima"?
Bo przecież z drugiej strony współcześnie używa się np. FSSP="Fraternitas Sacerdotalis Sancti Petri", a nie "Fraternitas Sacerdotalis Beatii Petri"?
[i]YHWH šômrî, ‘ezrî - YHWH yešu‘atî[/i]
- Magnus Maximus Livius
- Civis Romanus
- Posty: 67
- Rejestracja: czw 30 paź 2008, 20:00
Do dnia dziesiejszego tytuły sanctus czy beatus nie posiadają w Martyrologium (tj. księdze, w którą wpisani są wszyscy "słudzy Boży", błogosławieni i święci) precyzyjnego znaczenia. Jest to oficjalne stanowisko i pomijając używanie tych słów jako "rang" przed imieniem dość współczesnych świętych, mozna je stosować zamiennie.
Tak samo jak w angielskim mówi się: Holy Spirit, Saint Spirit, Holy Ghost...
Tak samo jak w angielskim mówi się: Holy Spirit, Saint Spirit, Holy Ghost...
"Regere sanguine regere in veritatem est"