Łacina - Forum Latinum

Ave!

Z racji, że jest to mój pierwszy post pozwolę sobie nieco nakreślić przyczynę mojego pojawienia się na tym forum nim przejdę do sprecyzowania problemu.

Jeśli chodzi o łacinę, to język ten co najmniej uwielbiam. Problem polega na tym, że nigdy nie miałem możliwości zapoznania się z nim. Stwierdziłem, że skoro dostałem się na wymarzone studia i mam jeszcze sporo czasu do października to mogę zaprzyjaźnić się z tym językiem. Moje jedyne materiały do nauki to: forum, kurs internetowy i podręcznik szkolny Porta Latina. Aktualnie jestem przy lekcji drugiej z owego podręcznika i pojawił się mój pierwszy problem związany z czasownikami.

Czy wszystkie formy podstawowe czasownika mam znać na pamięć czy też istnieje jakaś reguła pozwalająca odgadnąć wszystkie formy znając tylko jedną z nich? Jeśli reguły nie ma, to czy plik czasowniki.xls (zakładka: Inne pliki do pobrania z tego chomika link) wystarczy mi na początek? Czy formy przedstawione w tym pliku są prawidłowe? Kilka znalazłem w podręczniku i są dobre, jednak nie jestem pewien, czy mogę przez to założyć poprawność wszystkich czasowników.

Będę wdzięczny za odpowiedź. Jeśli palnąłem jakąś poważną gafę proszę o zwrócenie mi na to uwagi.
Pozdrawiam

Przyznaję, jestem pijany. Ale do rzeczy (ad rem), w przypadku I i IV deklinacji czasowniki odmieniają się regularnie, zazwyczaj. Jeśli chodzi o II i III to musisz uczyć się form i tyle. Dla pocieszenia dodam że łacina wymięka pod tym względem przy Grece (o Sanskrycie nie wspomnę).

Rozumiem. Z racji braku jakichkolwiek zastrzeżeń co do pliku domyślam się, że rażących błędów nie zawiera i na moim poziomie może pomóc a na pewno nie zaszkodzi Dziękuję za pomoc.

To może jeszcze stary Lisek sobie coś dopowie...

Generalnie: tak, form podstawowych czasowników trzeba się uczyć na pamięć. Ale jest parę podpowiedzi: o pewnym czasie uczenia się zaczniesz zauważac, że niektóre czasowniki są do siebie zbliżone do przyjmowania form podstawowych. W tym miejscu należy zacząć uważać, żeby nie przyjmować takiego "rymowania się form" za regułę - bo jasne, kiedy zajrzymy do słownika, okaże się, że tango, tangere, tetigi, tactum brzmi pod względem "melodii" bardzo podobnie do pango, pangere, pepigi, pactum, ale już capio i rapio w swoich formach już się w jednym miejscu rozmywają. Dodatkowo trzeba mieć na uwadze, że jest "łot groma" czasowników, które paradygmatom się nie kłaniają i ich formy podstawowe różnią się zupełnie od tego, do czego przyzwyczaja nas np. standardowe amo, amare, amavi, amatum (zob. np. hasła: fio, revertor, careo, for, eo, edo... no dużo tego jest ).

Plik wygląda na skonstruowany poprawnie. Czasowniki mają zasadniczo cztery formy podstawowe, ale to pewnie już wiesz... Jeśli zależy Ci na w miarę "pełnej" i wiarygodnej liście form podstawowych, zaopatrz się w Gramatykę łacińską Dąbrowskiego i Auerbacha (tzw. Mały Golias łaciński - od nazwiska człowieka, który przygotował ją do przedruku po wojnie). Przy odrobinie szczęścia można ją znaleźć na Allegro w rozsądnej cenie (nawet koło dychy), a to, co jest tam zamieszczone bije na głowę wszelkie chomikowe rezerwy plikowe. Poza tym, skoro tak Ci zależy, żeby się z łaciną zapoznać, książeczka ta i tak mogłaby Ci się bardzo przydać. Szczerze mówiąc, po Goliasie w polskiej "gramatycznej literaturze przedmiotu" jest już tylko gorzej.


Fluwiuszu, jako moderator zmuszony jestem przywołać Cię do porządku Alkohol nie tłumaczy pisania "Greki" i "Sanskrytu" z wielkiej litery, podczas gdy w tym samym zdaniu stoi "łacina" z małej! (Czyżby to jakaś freudowska pomyłka?)
No i wracamy do starego tematu: czy czasowniki mogą odmieniać się według deklinacji...

Jeśli chodzi o pewne podobieństwa, to zauważyłem je całkiem szybko. Dla przykładu: amo, amare, amavi, amatum i ambulo, ambulare, ambulavi, ambulatum. Brzmią całkiem podobnie, pisane są całkiem podobnie i rzeczywiście znacznie ułatwia to naukę Dzięki za uwagę co do rymowanek, bo dzisiaj chciałem sobie stanowczo za bardzo ułatwić naukę robiąc z nich regułę dla wszystkich czasowników.

Owszem, mają aż cztery formy podstawowe i bardzo mnie to denerwuje Jednak motywacja póki co nie znikła. Zaopatrzę się w porządną literaturę przy pierwszej lepszej okazji

Raz jeszcze dziękuję.