Oczywiście, że "Język łaciński. Podręcznik dla lektoratów szkół wyższych" Oktawiusza Jurewicza. Gruba kobyłka, ale wszystko pięknie i prosto wyjaśniane. Zawiera nawet bardzo zasobny słownik na końcu.
Jak porównam ten podr. z "Lectio latina" np., z którego kiedyś kazano się uczyć licealistom (humanistycznych profilów)(nie wiem jak teraz), to nie wiem jakim cudem książka dla studentów jest lepszą i łatwiejszą do opanowania języka, niż te dla uczniów

.
Ale jednak najważniejszy jest spokojny i cierpliwy nauczyciel (wykładowca), którego każde słowo da się zrozumieć i zanotować uwagi, który musi Cię w ten gramatyczny świat "wtajemniczyć".
Potem tłumaczenie tekstów łacińskich stanie się dla Ciebie pyszną zaczarowaną, szaradziarską zabawą:).