Strona 1 z 3

Słownik

: ndz 06 lis 2005, 12:10
autor: Troll
Witam!

Zaczynam naukę łaciny i muszę zaopatrzyć się w jakiś dobry słownik. Mam na oku "Słownik łacińsko-polski polsko-łaciński" E.Kubickiej, wyd. Buchmann. Nie wiem tylko, czy ten słownik jest odpowiedni. Bardzo proszę o Wasze opinie na jego temat. :wink:
Dziękuję i pozdrawiam :D

: pn 14 lis 2005, 12:10
autor: Gość
Odpowiadam na pytanie!!Jestem nauczcielka języka łacińskiego od niedawna.Pracuje już 3 lata.Według mnie ten słownik jest niepełny.Polecam slowniki do kupienia osobno łacinsko -polski i polsko-łaciński.

Re: Słownik

: wt 10 sty 2006, 01:27
autor: foxksik
Osobiście polecam 5-tomowy słownik łaciński PWN. Być może wydaje się te 5 tomów niepotrzebne, ale mniejsze są niepełne.

: wt 10 sty 2006, 14:13
autor: Forrestus Regis
A nie wiecie, gdzie można dostać ten legendarny, pięciotomowy słownik? Bo ja cały czas jadę na Kumanieckim i mnie często szlag trafia - jest strasznie nie intuicyjny.

Do pani nauczycielki: Chyba na forum też jest pani od niedawna. Radzę na początek się zarejestrować :-) I nie trzeba oznajmiać, że się odpowiada na pytanie :-)

: wt 10 sty 2006, 17:43
autor: Keraunos
Moim zdaniem dla osób początkujących najlepszy jest słownik Korpantego
Są go dwie wersje. Mała - jeden tom formatu Kumanieckiego, ale nieco grubszy. Świetna alternatywa dla legendarnego ale nieco przestarzałego Kumana.

I druga 2 grube duże tomy - są prawie wszytskie potrzebne słówka. Tyle, że nie ma odnośników jak w pięciotomowej Plezi. Ale jak ktoś nie jest zawodowcem to mu to nie jest potrzebne.
Pięciotomowy słownik jest świetny merytorycznie ale uciążliwość użytkowania go na poczatkująym i średnio zaawansowanym poziomie jest zbyt duża żeby go używać na serio. No i po co skoro słówka z podstawowych tekstów są w korpantym.
Nie polecałbym go nigdy nikomu poza zawodowcom albo ludzim czytającym jakieś bardzo nietypowe żadkie teksty antyczne nie należące do podstawowego kanonu. W tym przypadku jest oczywiście najlepszy.

: wt 10 sty 2006, 22:41
autor: perperuna
Ja tłumaczę tylko teksty z "kanonu", więc Kumaniecki jak na razie mi w zupełności wystarcza. Nie lubię opasłych tomiszczy, więc ten mi się podoba, bo jest mały i mieści się do torebki ;) Z 5 - tomowym pewnie w ogóle bym sobie nie poradziła na początku, już jak wzięłam na konkurs do Włoch (ech, ta skromność ;)) 2 - tomowy, to sobie słabo z nim radziłam i w końcu przerzuciłam się na Kumanieckiego :D A zazwyczaj jak mi brakuje słówka w małym słowniku, to sobie sama dośpiewuję jakiś synonim, żeby się nie powtarzać.

: wt 10 sty 2006, 23:09
autor: Keraunos
Kumaniecki był fajny i długo z niego korzystałem. Ale nie wiem czy nie lepiej przejść teraz na Korapantego. To samo wydawnictwo ten sam rozmiar, a słownik nowszy. Przynajmniej zamiarem wydawnictwa było aby zastąpił właśnie słownik Kumanieckiego nieco już przestarzały.

: pn 22 maja 2006, 16:22
autor: innuendo
W Kumanieckim są częste błędy w iloczasie. Natomiast o Korpantym mówi się, że jego słownik jest gorszy od słownika Kumanieckiego. Zdaje się, że przy tym dwutomowym słowniku Korpantego pracowało więcej osób ;) Ja i tak stawiam na słownik Plezii mimo tego, że korzystam póki co jedynie z Kumanieckiego i czasami z Buchmanna.

: pn 22 maja 2006, 18:52
autor: Martinus Petrus Garrulus
Forrestus Regis pisze:A nie wiecie, gdzie można dostać ten legendarny, pięciotomowy słownik?
ja wiem, ale nie powiem :P sam mam go na oku :D tyle, że kosztuje 350zł...

zobacz na Allegro :wink: tam chodzą po 150 zł + koszty wysyłki i przelewu bankowego :wink:

a teraz do FOXKSIK:
nie przesadzajmy... na początek wystarczy mały Korpanty, później dla bardziej zaawansowanych polecam dwutomowca Korpantego, a dla całkiem zaawansowanych V-tomowego Plezię...

polecam oprócz tego słowniki wydawnictwa Teubner i Langenscheidt (tyle, że to słowniki "łacińsko-niemieckie", lecz mają wielką zaletę: mają odnośniki do tekstów oryginalnych i szerokie objaśnienia łacinskie)

: pn 22 maja 2006, 20:15
autor: Keraunos
Słownik Plezi jest świetny ale z nigo korzystanie jak dla mnie to masakra. Dlatego stoi sobie na półce, ale jakoś nie mam tyle zaparcia aby go stosować.
W większości przypadków duży Korpanty starcza. Nie wiem czy jest do końca dobra merytorycznie bo nie jestem filologiem, ale słówka potrzebe są i to nie tylko podtawowych aitorów ale praktycznie każdych antycznych a dwa tomy jeszcze da się przezyć ;)

: pn 22 maja 2006, 20:25
autor: innuendo
Nie mówię, że słownik prof. Korpantego jest zły. W sumie co, kto lubi. Jedni korzystają u nas z zielonego " Kazia " inni z czerwonego " Józia ". Teubnera również z czystym sumieniem można polecić.

: pn 22 maja 2006, 20:30
autor: Keraunos
Jakości nie umiem ocenić ale w każdym razie w Czerwonym jest wiecej słówek niż w zielonym ;)

: wt 23 maja 2006, 15:05
autor: Martinus Petrus Garrulus
Plezia jest moim zdaniem po to, aby zaglądać do niego, gdy ma sie problem z odnalezieniem dobrego tłumaczenia jakiegoś słowa etc... ja przy tłumaczeniu używam małego Korpantego, a jeśli nie ma tam czegoś, lub jest małe pole semantyczne, to zaglądam do dwutomowca... Teubnera uzywam najczęściej do sprawdzania imion własnych występujących w różnych utworach, bo jest tam krótka notka biograficzna danej osoby i anomalia deklinacujne imion greckich :wink:

teubner podaje także to, czego nie podają słowniki polskie: archaiczne formy czasowników (z odsyłaczami, u jakiego autora wystepują) i takie typu: maxumus, postumus etc...

rzeczywiście mały Kumaniecki nie ma wielu rzeczy, które są w małym Korpantym, ale i w Korpantym nie ma np: Gallia cisalpina, transalpina etc...

jak dla mnie, to Korpanty jest lepszy :D może dlatego, że na nim się uczyłem :D

: sob 27 maja 2006, 13:41
autor: Heliotis
Wydaje mi się, że wszystkie te słowniki są dobre, oprócz - jak sądzę - Buchmanna (łacińskiego akurat nie widziałam, ale kupiłam kilka słowników z tego wydawnictwa i wiem, że wypuszczają naprawdę koszmarne literówki i błędy).

Kumaniecki ma błędy w iloczasach, ale, dzięki bogom nieśmiertelnym, ma te iloczasy, co zaczyna się doceniać, gdy hmmm... jakimś sposobem nie zdążyło się wcześniej przygotować Katullusa, którego powinno sie zdać za godzinę :D

A słownik Plezi można kupić w krakowskim Empiku (drogo), na Podwalu (taniej) albo internetowo ze strony http://ksiegarnia.pwn.pl/lista.php?AID= ... 3aci%F1sko za 32 zł za tom. Oprócz tego, gdyby ktoś pragnął samego piątego tomu, to zalega on, nie ciesząc się zbytnim zainteresowaniem, we wszystkich Tanich Książkach w Krakowie :)

: sob 27 maja 2006, 15:53
autor: innuendo
Buchmanna używam, jak potrzebuję słownictwa medycznego. Teraz cieszę się ze słownika polsko-łacińskiego pod redakcją Winniczuk.