Strona 1 z 2

Komedie antyczne

: wt 04 kwie 2006, 22:18
autor: Krixander
umnie w szkole panowane jest wystawienie jakiejś komedii po łącinie, moglibyście polecić jakaś która by byłasmieszna rowniesz dla współczesnych ludzi??
myslełem o Andrii terencjusza, ale nigdzie tłumaczenia na polski, anie angielski anie hiszpanski nie znalzłem :/;/

najlepij zeby była dostepna w sieci, bo innego źródła textu nie mam :/

: wt 04 kwie 2006, 22:21
autor: Keraunos
W wydawnictwie Pruszyński i spółka wyszedł nie tak dawno przekłąd Andrii:
Tłumaczka Ewa Skwara
Komedie tom 1. Dziewczyna z Andros, Za karę, Eunuch

A swoją drogą Plaut też jest bardzo smieszny, w pruszyńskim wyszły ostatnio 3 tomy Plauta.

: wt 04 kwie 2006, 22:35
autor: Martinus Petrus Garrulus
"Żołnierz samochwał" (Miles glorius) Plauta jest super... bynajmniej mi się bardzo podobał w tłumaczeniu Ewy Skwary... polecam jej przekłady... ta kobieta świetnie przenosi antyczny humor i dowcip na współczesny język polski z zachowaniem sensu wypowiedzi bohaterów i śmieszności ich postępowania używając przy tym umiejętnie ciekawych chwytów charakterystycznych dla gramatyki polskiej (a wiemy przecież, że Plaut uwielbiał "grę słów", której nie da się przenieść na jezyk polski, a mimo to pani Skwara umiejętnie zastępuje te wszystkie "chwyty Plauta" innymi, śmiesznymi "niuansami" języka polskiego dodając do tego przypis, co i jak zmieniła w tłumaczeniu)... jedyną wadą tłumaczenia jest niepodanie oryginalnych imion bohaterów... lecz są one świetnie przeniesione na język polski :wink:

: śr 05 kwie 2006, 21:57
autor: Forrestus Regis
Plaut rządzi :-) Co prawda mam inne tłumaczenie, ale to nie ma większego znaczenia. Wybrałem "Samochwała" na ustny na centralnym olimpiady i nie żałuję - dostałem z niego 5/6 punktów :-) A gdybym go zdążył wtedy przeczytać, to pewnie miałbym 6 :-D
Jest jedno zastrzerzenie co do wystawiania go w szkole: w dniu dzisiejszym nie jest już "Żołnierz-Samochwał" zabawny :-) A na pewno nie dla młodzieży. Ale jeżeli masz do czynienia z dojrzałymi kolegami, to na powinni przymknąć oko na pewne - dziś już ograne chwyty i sytuacje - i oglądać sztukę z przyjemnością. Tym bardziej, że w niektórych sprawach nie straciła na swej aktualności: np. udowadnia, że kobiety 2000 lat temu były tak samo przewrotne, jak dzisiaj :-)

: sob 08 kwie 2006, 13:39
autor: Salustiusz
Moim skromnym zdaniem Żołnierz Samochwał jako jedna z niewielu komedii (jeśli nie jedyna) śmieszy do dzisiaj.

: sob 08 kwie 2006, 19:03
autor: Kore
Gratuluję fantastycznego pomysłu! Choć wystawienie sztuki po łacinie to nie lada wyzwanie. Studenci filologii klasycznej w Krakowie wystawili w zeszłym roku "Agamemnona" Ajschylosa po grecku. Coś pięknego!!! :wink: Do tamtej pory byłam zawsze przekonana w wyższość łaciny nad greką, a teraz sama się waham... No i wszystko było wyśpiewane metrycznie, melodyjnie...

Jeśli ja miałabym coś polecić, to raczej Arystofanesa, ale on pisał po grecku, więc raczej byłoby to u Was niewykonalne. Człowiek miał niesamowite poczucie humoru :D

: sob 08 kwie 2006, 22:20
autor: Martinus Petrus Garrulus
czytałem jego "batrachoi" (żaby) i bylem zachwycony... tak zachwycony, że aż z ciekawości przeczytała to dzieło mija siostra... :wink: Arystofanes jest wspaniały :D

greka i łacina to biękne języki... jak to mówi moja koleżanka z Wawy: "łacina jest bardziej urzędowa, a greka bardziej abstrakcyjna" :lol:

też nie wiem, co rozumieć pod hasłem "abstrakcyjna"... :wink:

: ndz 09 kwie 2006, 19:07
autor: Kathe
Zawsze myślałam, że jak już pójdę na klasyczną to z greką będę miała najwięcej problemów i nie polubię jej ale jak już tak zachwalacie to nabieram chęci żeby się jej uczyć :D Z mojej strony kolejny głos na kożyść Plauta. Czytałam 2 razy i za każdym razem śmieszył tak samo. Bardzo zabawna sztuka moze trochę w stylu "Świętoszka"? (a raczej "Świętoszek" w stylu "Żołnierza..." ) Arystofanesa jeszcze nie czytałam ale podobno naprawdę warto. Moja koleżanka wzieła "Żaby" i "Chmury" na lektutę obowiązkową i przez całą olimpiadę zastanawiała się czym jest KNYŚ :)

: ndz 09 kwie 2006, 19:17
autor: Jocelyne
GNYŚ, Kasiu! gnyś :D Myślę, że już doszłyśmy z tą koleżanką o co chodzi ;]
Czytałam niestety tylko greckie komedie - Arystofanes ze swoimi "Chmurami" wymiata ;-)) Momentami myślałam, że zjem dywan z wrażenia. Plaut też mnie cały czas kusi, ale za niego wezmę się chyba dopiero po maturze [...bzdurze].
Pozdrawiam ;)

: ndz 09 kwie 2006, 19:34
autor: Martinus Petrus Garrulus
a mnie kuszą "metamorfozy..." Apulejusza... i chyba skuszą, jak już zrobię prezentacje maturalną... :D

ciekawe co powiedziałby Arystofanes, gdyby dowiedział się, że ktoś czytając jego komedię chce zjeść dywan z wrażenia :lol: :lol: :lol:

: ndz 09 kwie 2006, 19:42
autor: Jocelyne
Czytałam "Metamorfozy", ale niestety nie całe ["Zaliczyłam" mniej więcej 1/3]. Brałam się za to rok temu, owszem, podobało mi się, że nie powiem, żeby chwyciło za serce ;-) Moze gdybym zrobiła jeszcze jedno podejście, tym razem bardziej uswiadomiona antycznie, efekt byłby zupełnie inny ;-) Może spróbuję raz jeszcze, ale póki co - matÓra :D

: ndz 09 kwie 2006, 20:45
autor: Forrestus Regis
A ja chyba jakiś dziwny jestem... bo mnie te antyczne komedie aż tak bardzo znowu nie śmieszą )-:
Marcin Loch pisze:ciekawe co powiedziałby Arystofanes, gdyby dowiedział się, że ktoś czytając jego komedię chce zjeść dywan z wrażenia
Podejrzewam, że spytałby, co to takiego jest ów "dywan" (-:

: ndz 09 kwie 2006, 23:10
autor: Martinus Petrus Garrulus
vere iste mirus est => F.R. :wink:

: ndz 09 kwie 2006, 23:14
autor: Keraunos
Mnie sie np. Lizystrata i Plutos Arystofanesa podobały.

Jeśli nie czytaliście to Lizystrate przeczytajćie.
Bunt kobiet co nie chciały dawać ........ ;) dopóki mężowie nie skończą wojny. Bardzo smieszne i fajne, momentami lekko pornograficzne ;). Czytałem jak jeszcze w ogólniaku byłem pierwszy raz i mi się podobało. :)

: pt 28 kwie 2006, 21:51
autor: innuendo
My teraz zabraliśmy się za Aulularię Plauta. Polecam :) Co prawda przypomina to na początku intrygę rodem z brazylijskich telenowel, ale wciąga :D