Strona 1 z 1

gerundium i gerundivum

: śr 18 kwie 2007, 18:46
autor: Banaccio
Samolewicz posze:

"Jeśli gerundium jest czasownikiem przechodnim i ma przy sobie dopełnienie w akkusativie, często zmienia się na gerundivum."

Nic z tego nie rozumiem, skoro gerundium znaczy np: pisania, pisaniu, pisanie, itp. Natomiast gerundivum: godny (na)pisania, ten, który powien zostać napisany.

Czy ktoś może przystępnie wytłumaczyć jakie są zależnści gerundium i gerundivum, w jaki sposób mogą sie uzupełniać i w jakich warunkach (bo chyba nie zawsze). Jeśli można prosić to z przykładami (bardzo prostymi i troche trudniejszymi) ii z ich tłumaczeniem. Z góry dziękuję :)

Re: gerundium i gerundivum

: czw 19 kwie 2007, 11:58
autor: Biberius Vinius Mero
Banaccio pisze:"Jeśli gerundium jest czasownikiem przechodnim i ma przy sobie dopełnienie w akkusativie, często zmienia się na gerundivum."

Nic z tego nie rozumiem, skoro gerundium znaczy np: pisania, pisaniu, pisanie, itp. Natomiast gerundivum: godny (na)pisania, ten, który powien zostać napisany.
Ze "zmienianiem się" pewno chodzi o takie zjawisko, że Rzymianin, jak ma do wyboru użycie konstrukcji z gerundium albo konstrukcji z gerundivum, przeważnie wybiera to drugie. Będą to pewnie głównie konstrukcje opisujące cel.

W skrócie, gerundium, chociaz jest "rzeczownikiem" (ma rodzaj i odmienia się przez przypadki), w zdaniu zachowuje rekcję i pozostałe cechy czasownika (tj. np. określa się je przysłówkiem, a nie przymiotnikiem). Wobec powyższego, jeśli czasownik, od którego gerundium pochodzi, wymaga acc. jako dopełnienia, tego samego przypadka wymagać będzie też gerundium.

Np.

- uenimus ad audiendum (dla posłuchania; żeby posłuchać)

Jeśli chcesz tu powiedzieć, czego się będzie słuchało, dajesz tak jakby dopełnienie do audire:

- uenimus ad audiendum cantilenam

Otóż takie coś nader chętnie jest wyrażane nie przez gerundium, ale przez gerundivum:

- uenimus ad cantilenam audiendam (jakby: przychodzimy do piosenki, która będzie słuchana; której mamy wysłuchać)

Przy konstrukcjach z zastosowaniem rzeczowników rodzaju męskiego i nijakiego jest czasem trudno zdecydować, czy to jest gerundium, czy gerundivum, np. "ad bellum gerendum" można analizowac jako gerundium "ad gerendum (kogo, co) bellum" albo jako gerundivum "ad bellum (jakie?) gerendum" (kolejność wyrazów nie ma znaczenia).

: pn 23 kwie 2007, 23:00
autor: lichotto
Qui omnibus rebus subito perterriti et celeritate adventus nostri et discessu suorum, neque consilii habendi neque
arma capiendi spatio dato perturbantur, copiasne adversus hostem ducere an castra defendere an fuga salutem petere praestaret
nie mam pojęcia co zrobić z tymi dwoma i co to w ogóle jest:

consilii habendi
arma capiendi

: wt 24 kwie 2007, 03:14
autor: Biberius Vinius Mero
A ze "spatio dato" wiesz, co zrobić?

: wt 24 kwie 2007, 10:57
autor: lichotto
abl. abs. - po daniu czasu

: wt 24 kwie 2007, 11:48
autor: Biberius Vinius Mero
To zastanów się teraz, po daniu czasu na co 8)

: pn 21 maja 2007, 21:58
autor: lichotto
To właściwie bardziej nadaje się do działu z tłumaczeniami, ale problem z przetłumaczeniem ma podłoże w gerundivum...

otóż taki fragment z Cezara:
"Quibus rebus cognitis, principes Britanniae, qui post proelium ad ea, quae iusserat C., facienda convenerant,"

Wszystko to oczywiscie abl.sg. f. , tylko czemu tak i jakie to ma mieć znaczenie?

: pn 21 maja 2007, 22:09
autor: Celtis
"oczywiście" to dość ryzykowne słowo ;-)

a z jakim przypadkiem łączy się "ad"?

: pn 21 maja 2007, 22:23
autor: lichotto
oczywiście, to się pomyliłem
acc.pl. neutrum

co nie zmienia faktu, z nie wiem czemu użyto gerundivum...

: pn 21 maja 2007, 22:42
autor: Celtis
a co byś tam wolał mieć? :)

tutaj akurat trzeba tę część zdania przetłumaczyć celowo - tak, jak np. "ut ea, quae iusserat C., facerent".