Strona 1 z 1

Deklinacja I - dativus pluralis et ablativus pluralis

: pt 16 maja 2008, 23:19
autor: W. S. Burroughs
Przeglądając artykuł w Wikipedii nt. fleksji rzeczownika w języku łacińskim, natknąłem się na informację, że w pierwszej deklinacji (-a, -ae w liczbie pojedynczej oraz -ae, -ārum w liczbie mnogiej) dativus pluralis i ablativus pluralis mogą – oprócz -is – przyjmować formę zakończoną na -abus. I teraz moje pytanie, czy są to formy uznane obecnie za poprawne albo może były jedynie używane w przeszłości?

Z góry dziękuję za odpowiedź. :)

: sob 17 maja 2008, 01:41
autor: Celtis
takie formy występują dość rzadko, w przypadku, kiedy rzeczowniki stanowiące swoje męskie i żeńskie odpowiedniki (bóg i bogini np.) i należące do I/II deklinacji miałyby w dat./abl.pl taką samą postać:
filius -> dat. pl. filiis
filia -> dat. pl filiis
i wtedy robi się z tego filiis filiabusque np., żeby nie stały obok siebie dwie takie same formy, kiedy mówimy o różnych rzeczach. podobnie od deus i dea mamy dat./abl.pl dis deabusque.

: sob 17 maja 2008, 11:10
autor: W. S. Burroughs
A dis deabusque oznacza to samo co dis et deabus, hmmm? :>

: sob 17 maja 2008, 11:43
autor: R. K. Miller
W rzeczy samej. Różnica jest stylistyczna. Que, czyli po polsku i łączy się ściśle z wyrazem. Aczkolwiek są różnice w użyciu et oraz que.

: sob 17 maja 2008, 18:14
autor: Martinus Petrus Garrulus
tak samo, gdy mówisz o czymś, co budziłoby wątpliwość, dwuznaczność formy - używasz tego -abus; jeśli chcesz np. podkreślić, że to właśnie BOGINIOM złożyłeś ofiary, a nie BOGOM wszystkim, wtedy też użyjesz DEABUS

jest jeszcze możliwa jedna forma alternatywna w genetivie pluralis: przy formach długich można skrócić -orum do -um i w ten sposób stoi: Deum maxime Mercurium colunt - co nie znaczy, że Deum Mercurium maxime colunt lecz Deorum maxime Mercurium colunt. ja np. nie lubię gerungivów na -orum... i stosuję sktócenia do -um