Łacina - Forum Latinum

Mam bardzo duży problem z odróżnieniem rodzaju męskiego, żeńskiego i nijakiego. Czy mógłby mi ktoś wytłumaczyć jak to się robi?

Deklinacje I, II, IV i V są dość regularne. W I i V przeważają feminina, w II i IV - masculina i neutra (przy czym rodzaj męski od nijakiego można tu rozpoznać już po końcówce mianownika: w dekl. II neutra kończą się na -um, w IV zaś - na -u; w obu tych dekl. masculina kończą się na -us, w dekl. II niekiedy także na -er). Są i tu oczywiście wyjątki. Najgorzej jest z dekl. III. Są co prawda pewne regularności, o nich najlepiej doczytać sobie w jakiejś gramatyce (np. J. Wikarjaka), ale ja trzyma(łe)m się innej metody: ucząc się nowego słówka, wkuwam także jego rodzaj gramatyczny, a więc np. "voluptas, voluptatis femininum" - moim zdaniem łatwiej tak robić niż wyuczać się list końcówek, które odpowiadają takiemu a takiemu rodzajowi rzeczowników. Jak już się słówek trochę zna, to samemu można wydedukować takie listy.

Twoja metoda na naukę odróżniania przez uczenie się z rodzajami sprawdza się w ogóle w nauce języków. Po pewnej praktyce można np. wykoncypować sobie angielskie czy niemieckie formy czasowników nieregularnych czy prawidła greckiej deklinacji. Jak dla mnie, wkuwanie regułek do niczego nie prowadzi, przede wszystkim trzeba praktykować, a praktykę wspierać gramatyką.