Pytanie o XXVI OJŁ

Dyskusje na dowolny temat.
Awatar użytkownika
Celtis
Aedilis curulis
Posty: 779
Rejestracja: pn 28 sie 2006, 17:49
Lokalizacja: skądinąd

Post autor: Celtis »

Nobody pisze:btw.. to trzeba sie jakos "odswietnie" ubierac na te olimpiade ?
btw, w miarę elegancko :) ze swobodą stroju lepiej nie przesadzać, bo mi się na przykład za to nieźle oberwało na ustnym (aczkolwiek nie miałam żadnych prowokacyjnych zamiarów).
[i](...)kiedy zaczęliśmy samodzielnie układać zdania po łacinie i stwierdziliśmy, że wykute prawidła gramatyczne jak pokorni niewolnicy spieszą obsługiwać nasze myśli, serca przepełniły się nam ogromną radością.[/i]
Awatar użytkownika
vir_bonus
Peregrinus
Posty: 22
Rejestracja: sob 15 mar 2008, 20:50
Lokalizacja: Długopole\Kraków

Post autor: vir_bonus »

mercuria pisze: no i o atmosferze na ustnym mogłabym powiedzieć to samo, co perperuna. nie wiem, czy gdzieś już o tym nie wspominałam, bo ogłaszam to wszem i wobec, ale w porównaniu z polonistami, 'komisjowcy' łacinnicy naprawdę wydają się raczej dodający otuchy samymi sobą niż zwalający z nóg.
Na serio poloniści "przygniatają"? Nie strasz ludzi...

A wracając do łacińskiej, jakiego typu pytań można się spodziewać z... "Uczty Trymalchiona"? Czy jako kontekst wystarczy to, co pisze Carcopino?
Errare mehercule, malo cum Platone...
M.T. Cicero, "Disputationes Tusculanae"

----
www.histmag.org
Awatar użytkownika
mercuria
Civis Latinus
Posty: 25
Rejestracja: ndz 28 sty 2007, 22:45
Lokalizacja: Aureus Mons

Post autor: mercuria »

ejno, dla mnie kwestia ubioru to raczej jakaś norma dobrego wychowania, może jestem przewrażliwona, ale nie wyobrażam sobie wyjść do komisji w 'codziennym' stroju. chociaż wydaje mi się, że garniturowanie się po same zęby nie jest konieczne (tak z punktu widzenia kobiety).

w tym roku czuję się w ogóle jakaś niedouczona, bo wiem, że rok temu zrobiłam dużo więcej. jednak klasa maturalna nie sprzyja dzieleniu uwagi na olimpiady, matury i próby wyłuskania czegoś dla siebie ;p z lektur wybrałam głowińskiego 'mity przebrane', kumanieckiego 'cycerona...' i carcopino 'życie codzienne rzymian', plus horacy i 'chmury' arystofanesa. i niestety mam przeczucie, że zapytają mnie z tej lektury, którą znam najsłabiej.

a na pisemnym to życzyłabym sobie tak jak życzyliśmy sobie przed szkolnym etapem w sali: oby było dużo wyliczeń etc ;p
vir_bonus pisze: Na serio poloniści "przygniatają"? Nie strasz ludzi...
a co, na polski też się wybierasz? w sumie to z tymi z centralnego dopiero będę mieć kontakt, ale same nazwiska i to, czego się nasłuchałam to hoho. a na okręgu, to naprawdę czułam się przymiażdżona!
es tibi ipse Mercurius!
Awatar użytkownika
vir_bonus
Peregrinus
Posty: 22
Rejestracja: sob 15 mar 2008, 20:50
Lokalizacja: Długopole\Kraków

Post autor: vir_bonus »

mercuria pisze: w tym roku czuję się w ogóle jakaś niedouczona, bo wiem, że rok temu zrobiłam dużo więcej. jednak klasa maturalna nie sprzyja dzieleniu uwagi na olimpiady, matury i próby wyłuskania czegoś dla siebie ;p
Oj niestety, to bolesna prawda...
z lektur wybrałam głowińskiego 'mity przebrane', kumanieckiego 'cycerona...' i carcopino 'życie codzienne rzymian', plus horacy i 'chmury' arystofanesa.
Cóz za zbieg okoliczności... Tylko Carcopino miałem w II etapie (teraz mam Herberta) i zamiast Horacego - Petroniusza.
P.S.: Nie uważacie, że lista lektur do wyboru jest strasznie krótka? Można by było dołożyć jeszcze kilka sztandarowych pozycji, zwłaszcza z historii... (nb. wśród przekładów też mógłby się znaleźć jakiś historyk oprócz Liwiusza - np. Tacyt)
w sumie to z tymi z centralnego dopiero będę mieć kontakt, ale same nazwiska i to, czego się nasłuchałam to hoho. a na okręgu, to naprawdę czułam się przymiażdżona!
Mmm, ja swój okręg (Kraków) wspominam bardzo pozytywnie, komisja była raczej miła (no i odpowiadałem we własnej szkole, co trochę dodaje otuchy...), a i rozmowa była niezwykle inspirująca.
W takim razie do zobaczenia także na polskim ;)
Errare mehercule, malo cum Platone...
M.T. Cicero, "Disputationes Tusculanae"

----
www.histmag.org
Awatar użytkownika
perperuna
Tribunus militum
Posty: 107
Rejestracja: pt 23 gru 2005, 21:52
Lokalizacja: Chełm

Post autor: perperuna »

Rzeczywiście lista powinna być dłuższa, bo jak się wybierze lektury na okręg, to po odjęciu tych, które absolutnie nam nie pasują, na finał trzeba brać najczęściej to, co zostało. A przecież ciekawych książek nie brakuje.
Odnośnie przygotowań do ustnego, to skoro dostaliście się na finał, wnioskuję, że trochę nauki macie za sobą, a pytania bardzo często się powtarzają z okręgu:) Ja miałam na finale pytanie o senat, Solona, scyllę i charybdę, filozofów jońskich, no i pytanie z lektury. Czyli nawet ja bez żadnych przygotowań coś tam powiedziałam :)
A teraz strój - koniecznie galowo!!!! :twisted: Chyba możecie się na tych parę (jakby nie patrzeć wyjątkowych) dni trochę poświęcić, komisja na pewno się ucieszy :)

Powoooodzeeenia!
Kropp's angels ;)
Nobody
Civis Latinus
Posty: 45
Rejestracja: sob 20 sty 2007, 14:22

Post autor: Nobody »

jednak klasa maturalna nie sprzyja dzieleniu uwagi na olimpiady, matury i próby wyłuskania czegoś dla siebie ;p
podpisuje sie obiema rękami

Odnośnie przygotowań do ustnego, to skoro dostaliście się na finał, wnioskuję, że trochę nauki macie za sobą, a pytania bardzo często się powtarzają z okręgu:)
ty mnie zawsze potrafisz podniesc na duchu :)

A teraz strój - koniecznie galowo!!!
no chyba jednak nie... :roll:
przeciez bez garnituru tez mozna wyglądac elegancko, a tam od razu galowo...
Awatar użytkownika
Martinus Petrus Garrulus
Proconsul
Posty: 2556
Rejestracja: ndz 19 lut 2006, 23:18
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Martinus Petrus Garrulus »

ludzie! trochę szacunku do tej olimpiady!!!!

ja nie wiem... może jestem jakiś dziwny, staroświecki, niemodny etc... ale ja nigdy bym nie poszedł tam bez garnituru
Nulli parcit hiems, nullus quoque frigore gaudet,
donec Ver veniat nos foveant pueri!
Awatar użytkownika
innuendo
Protector domesticus
Posty: 1691
Rejestracja: ndz 05 lut 2006, 23:05
Lokalizacja: Varsovia

Post autor: innuendo »

Martine, Ty w ogóle lubisz garnitury a nie każdy podziela Twoje zdanie w tej kwestii :)
Niech założą coś bardziej eleganckiego, ale wygodnego jednak.
I am raised up and I will not reject the flute,
O ruler of my mind. Look, he stirs me up,
Euoi, the ivy now whirls me round in Bacchic contest. -Sophocles
Awatar użytkownika
vir_bonus
Peregrinus
Posty: 22
Rejestracja: sob 15 mar 2008, 20:50
Lokalizacja: Długopole\Kraków

Post autor: vir_bonus »

Martinus Petrus Garrulus pisze:ludzie! trochę szacunku do tej olimpiady!!!!

ja nie wiem... może jestem jakiś dziwny, staroświecki, niemodny etc... ale ja nigdy bym nie poszedł tam bez garnituru
Też by mi to do głowy nie przyszło.
A już martwiłem się, że jestem jakimś dinozaurem...
Errare mehercule, malo cum Platone...
M.T. Cicero, "Disputationes Tusculanae"

----
www.histmag.org
Awatar użytkownika
Martinus Petrus Garrulus
Proconsul
Posty: 2556
Rejestracja: ndz 19 lut 2006, 23:18
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Martinus Petrus Garrulus »

w moim wyobrażeniu filolog klasyczny powinien wyglądać jak Menge:P i tak się ubierać:P a jak chce być nowocześniejszy, to niech się ubierze jak Enno Friedrich Wichard Ulrich Wilamowitz von Moellendorff :lol: bo on miał dość nowoczesne ubrania jak na swoje czasy, a dość awangardowe jak na nasze:P
Nulli parcit hiems, nullus quoque frigore gaudet,
donec Ver veniat nos foveant pueri!
Awatar użytkownika
Celtis
Aedilis curulis
Posty: 779
Rejestracja: pn 28 sie 2006, 17:49
Lokalizacja: skądinąd

Post autor: Celtis »

filolog powinien najpierw się znać na swojej robocie, a potem wyglądać ;-).
[i](...)kiedy zaczęliśmy samodzielnie układać zdania po łacinie i stwierdziliśmy, że wykute prawidła gramatyczne jak pokorni niewolnicy spieszą obsługiwać nasze myśli, serca przepełniły się nam ogromną radością.[/i]
Awatar użytkownika
innuendo
Protector domesticus
Posty: 1691
Rejestracja: ndz 05 lut 2006, 23:05
Lokalizacja: Varsovia

Post autor: innuendo »

Celtis pisze:filolog powinien najpierw się znać na swojej robocie, a potem wyglądać ;-).
Mądre słowa :) Ubiór mądrości nie przyczynia.
I am raised up and I will not reject the flute,
O ruler of my mind. Look, he stirs me up,
Euoi, the ivy now whirls me round in Bacchic contest. -Sophocles
Awatar użytkownika
Gorn
Quaestor
Posty: 240
Rejestracja: śr 22 lut 2006, 19:11
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: Gorn »

Ale nie ma co, trzeba się szanować. Jakbym prowadził program telewizyjny, to choćby ktoś był największym filologiem na świecie, to jakby nie dbał o siebie, to bym go do rozmowy nie zaprosił. Nie mówię, że cały czas w garniaku chodzić, choć np. szanowałem bardzo mojego nauczyciela od matematyki z podstawówki, gdyż zawsze był w garniturze - to świadczy o wzajemnym szacunku, mimo że byliśmy szczyle.
Ważne, żeby o siebie dbać - zresztą pamiętasz Marcin, jak rozmawialiśmy :)

Pozdro
Awatar użytkownika
Celtis
Aedilis curulis
Posty: 779
Rejestracja: pn 28 sie 2006, 17:49
Lokalizacja: skądinąd

Post autor: Celtis »

dbać tak - ale to powinno cechować człowieka niezależnie od dziedziny, jaką się zajmuje. a żaden strój z człowieka nie zrobi filologa - po prostu to dwie różne kwestie.
telewizja telewizją, ale marnego filologa nawet najlepiej ubranego darzyć naukowym szacunkiem nie planuję, o! :)
[i](...)kiedy zaczęliśmy samodzielnie układać zdania po łacinie i stwierdziliśmy, że wykute prawidła gramatyczne jak pokorni niewolnicy spieszą obsługiwać nasze myśli, serca przepełniły się nam ogromną radością.[/i]
Awatar użytkownika
Flavius Aetius
Propraetor
Posty: 1115
Rejestracja: pt 28 kwie 2006, 22:23

Post autor: Flavius Aetius »

Ani wygląd zewnętrzny, ani ubranie nie mają żadnego znaczenia. Ważne tylko, żeby nie być fizycznie przykrym dla otoczenia.
Quod sis, esse velis, nihilque malis;
Summum nec metuas diem nec optes.
Marcus Valerius Martialis X, 47 12-13
ODPOWIEDZ