O pożytku z edukacji klasycznej
Dodałbym jeszcze jedno na obronę czasów nam współczesnych: egalitarność wykształcenia - w zasadzie kto tylko chce, ten się może wyuczyć "na ludzi" (przynajmniej na naszej bogatej Północy, a już na pewno w Europie). Zdroje są dostępne, tylko pić!
et eunt homines mirari alta montium, et ingentes fluctus maris, et latissimos lapsus fluminum, et Oceani ambitum, et gyros siderum, et relinquunt se ipsos, nec mirantur (S. Augustini Confessiones)
- Martinus Petrus Garrulus
- Proconsul
- Posty: 2556
- Rejestracja: ndz 19 lut 2006, 23:18
- Lokalizacja: Kraków
upadek poziomu kształcenia widać chociażby w tym, że teubnerowskie szkolne komentarze do dzieł greckich i łacińskich były wykorzystywane przez uczniów już IV klasy gimnazjum przy lekturze tzw. autorów szkolnych - teraz korzystają z nich niemalże wyłącznie profesorowie... (bo studenci nie znają niemieckiego ani nie potrafią przeczytać łacińskiego komentarza do Homera... albo też nie wiedzą, że takie komentarze istnieją...)
Nulli parcit hiems, nullus quoque frigore gaudet,
donec Ver veniat nos foveant pueri!
donec Ver veniat nos foveant pueri!
- Flavius Aetius
- Propraetor
- Posty: 1115
- Rejestracja: pt 28 kwie 2006, 22:23
Na szczęście, Martine, są jeszcze tacy studenci, którzy zarówno znają niemiecki - to przecież język filologii klasycznej, jak i czytają łacińskie komentarze do dzieł greckich - nieodzowne podczas przygotowywania lektury, co większość "załatwia" wraz z przekładem polskim obok oryginału, rzekomo żeby konsultować trudniejsze fragmenty, ale niezbyt w to wierzę.
Quod sis, esse velis, nihilque malis;
Summum nec metuas diem nec optes.
Marcus Valerius Martialis X, 47 12-13
Summum nec metuas diem nec optes.
Marcus Valerius Martialis X, 47 12-13
- Martinus Petrus Garrulus
- Proconsul
- Posty: 2556
- Rejestracja: ndz 19 lut 2006, 23:18
- Lokalizacja: Kraków
a tak biorąc pod uwagę "milionerów"... widzicie, że pytania "za milion" są z dziedziny klasycznej - z tego co pamiętam, ostatnio było pytanie z mitologii (kto nie posługiwał się strzałami) a teraz z literatury rzymskiej (kto jest autorem mowy w obronie Archiasza)... jak widać, taka wiedza jest najwyżej ceniona:P
Nulli parcit hiems, nullus quoque frigore gaudet,
donec Ver veniat nos foveant pueri!
donec Ver veniat nos foveant pueri!
-
- Senator
- Posty: 320
- Rejestracja: ndz 30 kwie 2006, 21:50
- Lokalizacja: civitas Posnaniensis
Upadek kształcenia to prosta konsekwencja demokracji. W ustroju, którego podstawą jest marzenie małych o równości z wielkimi, wszystko, co jest pod jakimkolwiek względem szlachetne, musi być tępione. W pierwszej kolejności tępione są rzeczy najszlachetniejsze, między nimi edukacja klasyczna. Spokojnie, przyjdzie czas, gdy za tak samo niepotrzebną uznana zostanie znajomość tabliczki mnożenia. W demokracji musi to nastąpić.
Oremus et pro perfidis Judaeis: ut Deus et Dominus noster auferat velamen de cordibus eorum; ut et ipsi agnoscant Jesum Christum Dominum nostrum.
http://derepublica.blox.pl
http://derepublica.blox.pl
-
- Senator
- Posty: 320
- Rejestracja: ndz 30 kwie 2006, 21:50
- Lokalizacja: civitas Posnaniensis
Prawda, prawda.
Nie chodzi nawet o to, żeby każdy uczeń wiedział, kim był Słowacki. Problem w tym, że coraz mniej rozpowszechnione jest przekonanie, że ten, co wie, jest lepszy niż ten, co nie wie.
Nie chodzi nawet o to, żeby każdy uczeń wiedział, kim był Słowacki. Problem w tym, że coraz mniej rozpowszechnione jest przekonanie, że ten, co wie, jest lepszy niż ten, co nie wie.
Oremus et pro perfidis Judaeis: ut Deus et Dominus noster auferat velamen de cordibus eorum; ut et ipsi agnoscant Jesum Christum Dominum nostrum.
http://derepublica.blox.pl
http://derepublica.blox.pl
To jest właśnie najgorszy problem. Coraz wiecej osób jest wręcz dumnych ze swojej niewiedzy.C. Iulius Aquilius pisze: Nie chodzi nawet o to, żeby każdy uczeń wiedział, kim był Słowacki. Problem w tym, że coraz mniej rozpowszechnione jest przekonanie, że ten, co wie, jest lepszy niż ten, co nie wie.
Beatos in caelo Latine locuturos probabile
Ὁ βίος βραχύς, ἡ δὲ τέχνη μακρή
Mój blog:
http://keraunos-takiesobieprzemylenia.blogspot.com/
Ὁ βίος βραχύς, ἡ δὲ τέχνη μακρή
Mój blog:
http://keraunos-takiesobieprzemylenia.blogspot.com/
- Petroniusz
- Civis Romanus
- Posty: 80
- Rejestracja: czw 21 lut 2008, 21:28
- Lokalizacja: Lugdunum
Nie da się zaprzeczyć temu co zostało już tutaj napisane. Wiedza o naszych śródziemnomorskich źródłach nie powinna być zatracona, tylko wciąż rozwijana.
Też po to aby Grupę Laokoona nie komentować "ooo jakie fajne, pokręcone. Ciekawe co to jest?" --> Tak, tak, właśnie ten cudowny komentarz do zdjęcia przeczytałem kilka dni temu. Rzeźbiarze z Rodos musieli się w grobach poprzewracać
Też po to aby Grupę Laokoona nie komentować "ooo jakie fajne, pokręcone. Ciekawe co to jest?" --> Tak, tak, właśnie ten cudowny komentarz do zdjęcia przeczytałem kilka dni temu. Rzeźbiarze z Rodos musieli się w grobach poprzewracać
Nie tylko wiedza o starożytności jest do tyłu. Nawet słowa łacińskie, które wtrącamy od niechcenia w wypowiedziach, nie są rozumiane przez ogół. A nie chodzi tu o skomplikowane sentencje.
Najgorzej w tym momencie mają ludzie, którzy wiedzą o co chodzi, znają łacinę i cały antyk, bo są traktowani jak zadżumieni, są poza nawiasem. A żeby znaleźć pracę (nie jako nauczyciel) po filologii klasycznej to dopiero jest kosmos. Jaki pracodawca chce ryzykowac, że pracownik będzie wiedział więcej od niego?
Najgorzej w tym momencie mają ludzie, którzy wiedzą o co chodzi, znają łacinę i cały antyk, bo są traktowani jak zadżumieni, są poza nawiasem. A żeby znaleźć pracę (nie jako nauczyciel) po filologii klasycznej to dopiero jest kosmos. Jaki pracodawca chce ryzykowac, że pracownik będzie wiedział więcej od niego?
Si vis amari, ama
Doprecyzujmy: wiedział więcej od niego na temat antyku grecko-rzymskiego. Ja rozumiem, że to dla Was dziedzina najważniejsza, ale nie przesadzajmy: wiedza o świecie to nie tylko wiedza o antyku grecko-rzymskim.ini pisze:Jaki pracodawca chce ryzykowac, że pracownik będzie wiedział więcej od niego?
et eunt homines mirari alta montium, et ingentes fluctus maris, et latissimos lapsus fluminum, et Oceani ambitum, et gyros siderum, et relinquunt se ipsos, nec mirantur (S. Augustini Confessiones)
Wydawało mi się, że napisałam o starożytności, a nie o grecko-rzymskim okresie w historii. Znam się nie tylko na w/w okresie, ale też i na całej starożytności, bo wyznaję zasadę, że jak już coś zaczynam, to muszę wszystko wiedzieć o całości.
A jeśli chodzi o pracodawców, to "dyskryminację z powodu wykształcenia klasycznego" poczułam na sobie. Przez pół roku nie mogłam znaleźć pracy, mimo, że wysyłałam CV codziennie do dwóch-trzech firm. Szukałam pracy jakiejkolwiek i wiedziałam, że przyjmą mnie tylko na sekretarkę(i o to stanowisko się ubiegałam). Jest to stanowisko, które nie wymaga większej wiedzy czy umiejętności. Ale jak czytali moje CV: studia:filologia klasyczna, 7 lat - wykładowca na Uniwerku, 5 lat - nauczyciel w renomowanym Liceum, to odpadałam w przedbiegach. Po pół roku jeden zaryzykował i mnie przyjął. Niestety firma prywatna, więc mało zarabiam a dużo muszę robić. Powody zwolnienia mnie z pracy na Uni i w szkole były prozaiczne: urodziłam dziecko, a moje miejsce zajęły moje zastępczynie. I w ten sposób musiałam szukać pracy "na gwałt", bo dziecko było małe i wymagało dużego nakładu pieniężnego. Proza życia i Polityka Prorodzinna Państwa.
A jeśli chodzi o pracodawców, to "dyskryminację z powodu wykształcenia klasycznego" poczułam na sobie. Przez pół roku nie mogłam znaleźć pracy, mimo, że wysyłałam CV codziennie do dwóch-trzech firm. Szukałam pracy jakiejkolwiek i wiedziałam, że przyjmą mnie tylko na sekretarkę(i o to stanowisko się ubiegałam). Jest to stanowisko, które nie wymaga większej wiedzy czy umiejętności. Ale jak czytali moje CV: studia:filologia klasyczna, 7 lat - wykładowca na Uniwerku, 5 lat - nauczyciel w renomowanym Liceum, to odpadałam w przedbiegach. Po pół roku jeden zaryzykował i mnie przyjął. Niestety firma prywatna, więc mało zarabiam a dużo muszę robić. Powody zwolnienia mnie z pracy na Uni i w szkole były prozaiczne: urodziłam dziecko, a moje miejsce zajęły moje zastępczynie. I w ten sposób musiałam szukać pracy "na gwałt", bo dziecko było małe i wymagało dużego nakładu pieniężnego. Proza życia i Polityka Prorodzinna Państwa.
Si vis amari, ama
Napisałem o antyku grecko-rzymskim, bo chyba z tym ma się do czynienia w przypadku filologii klasycznej. Przynajmniej w Europie, bo w takich Indiach filologią klasyczną adekwatniej pewnie nazwać sanskryt i cały antyk indyjski. Nie było moim zamiarem krytykowanie zasięgu Twojej wiedzy, o którym w sumie niewiele wie(działe)m. No, ale nie zmienia to wymowy mojego komentarza: antyk, nawet cały antyk, to tylko wycinek wiedzy o świecie. Oczywiście cenny wycinek, każda wiedza jest czymś cennym.
Ech, jakiś paradoks idiotyczny na rynku pracy. Z jednej strony chcą ludzi z dyplomem do pracy sekretarki, z drugiej - boją się człowieka z dyplomem... A może boją się człowieka z dyplomem, za którym stoi wiedza? Hmm, może boją się też u potencjalnego pracownika jego poczucia pewności siebie, które idzie w parze z wiedzą?
Nie wiedziałem, że jest tak źle z powrotem na dawne stanowisko pracy po urlopie macierzyńskim. Nie jest tak, jak być powinno. Tu, gdzie mnie bogi zawiały, jest zupełnie inaczej. Ba, nawet ojcowie biorą tu takie urlopy - i to nie na zasadzie jakiegoś kuriozum - by potem spokojnie wrócić do pracy (oczywiście pod warunkiem, że są zatrudnieni na stałe).
Ech, jakiś paradoks idiotyczny na rynku pracy. Z jednej strony chcą ludzi z dyplomem do pracy sekretarki, z drugiej - boją się człowieka z dyplomem... A może boją się człowieka z dyplomem, za którym stoi wiedza? Hmm, może boją się też u potencjalnego pracownika jego poczucia pewności siebie, które idzie w parze z wiedzą?
Nie wiedziałem, że jest tak źle z powrotem na dawne stanowisko pracy po urlopie macierzyńskim. Nie jest tak, jak być powinno. Tu, gdzie mnie bogi zawiały, jest zupełnie inaczej. Ba, nawet ojcowie biorą tu takie urlopy - i to nie na zasadzie jakiegoś kuriozum - by potem spokojnie wrócić do pracy (oczywiście pod warunkiem, że są zatrudnieni na stałe).
et eunt homines mirari alta montium, et ingentes fluctus maris, et latissimos lapsus fluminum, et Oceani ambitum, et gyros siderum, et relinquunt se ipsos, nec mirantur (S. Augustini Confessiones)
Niestety, ale to, co pisze ini odnośnie macierzyństwa i pracy jest prawdą. Startowałam kiedyś do zwykłej pracy biurowej u siebie w mieście. Już na wstępie, na dzień dobry dostałam pytanie "czy zamierza mieć pani w przyszłości dziecko?" Startowałam wtedy ja i koleżanka i obie dostałyśmy to samo pytanie. Odpowiedziałam, że "tak" wszak macierzyństwo jest czymś pięknym. Na co padła odpowiedź "aha, to dziękujemy pani"
Paranoja A potem dziw bierze państwo, że kobiety rodzić nie chcą. I zaraz jakieś durne nagonki i pędzenie kobiety do rodzenia.
Dalej, okazuje się, że na tym samym stanowisku w pracy, gdzie zawód jest tak samo obciążający dla mężczyzny, jak i kobiety, to kobieta dostaje mniej pieniędzy. Powtarzam, za tą samą pracę. Dlaczego za robienie tego samego ja zarabiam 7 zł/h a mój kolega 9 zł/h?
Do kwestii filologicznych jeszcze wrócę.
Paranoja A potem dziw bierze państwo, że kobiety rodzić nie chcą. I zaraz jakieś durne nagonki i pędzenie kobiety do rodzenia.
Dalej, okazuje się, że na tym samym stanowisku w pracy, gdzie zawód jest tak samo obciążający dla mężczyzny, jak i kobiety, to kobieta dostaje mniej pieniędzy. Powtarzam, za tą samą pracę. Dlaczego za robienie tego samego ja zarabiam 7 zł/h a mój kolega 9 zł/h?
Do kwestii filologicznych jeszcze wrócę.
I am raised up and I will not reject the flute,
O ruler of my mind. Look, he stirs me up,
Euoi, the ivy now whirls me round in Bacchic contest. -Sophocles
O ruler of my mind. Look, he stirs me up,
Euoi, the ivy now whirls me round in Bacchic contest. -Sophocles
Spróbujcie z doktoratem szukać pracy. Nawet wszytsko jedno z czego ten doktorat. Taki człowiek budzi powszechny strach wśród pracodawców. Akurat ja na uczelni pracuję i nie mam z tym problemów, ale kilku znajomych miało i było bardzo ciężko.
Beatos in caelo Latine locuturos probabile
Ὁ βίος βραχύς, ἡ δὲ τέχνη μακρή
Mój blog:
http://keraunos-takiesobieprzemylenia.blogspot.com/
Ὁ βίος βραχύς, ἡ δὲ τέχνη μακρή
Mój blog:
http://keraunos-takiesobieprzemylenia.blogspot.com/