syla pisze: Mam tylko nadzieję, że Rzymianie nie wpadli na pomysł, żeby robić tryb przypuszczający... Prawda???
bad news... wpadli
ale jest prosty.
[i](...)kiedy zaczęliśmy samodzielnie układać zdania po łacinie i stwierdziliśmy, że wykute prawidła gramatyczne jak pokorni niewolnicy spieszą obsługiwać nasze myśli, serca przepełniły się nam ogromną radością.[/i]
Wpadli.
Mają coniunctivus - tryb, który pełni czasem rolę naszego trybu przypuszczającego, czasem trybu rozkazującego (dla tych osób, dla których nie ma imperativusa) i w ogóle jest w zdaniach podrzędnych, spędzając tym samym uczniom (i maturzystom) sen z powiek...
[i]Amicum proba, probatum ama...[/i]
***
[i]3. Jeśli prosisz o tłumaczenie, wykaż się własnym zaangażowaniem i wkładem pracy. Wraz z tekstem oryginalnym zamieść swoje próby tłumaczenia. Nikt nie odrobi tu ZA CIEBIE zadania domowego.[/i]
Gorn ma całkowitą rację A coniunctivus łaciński nie jest wcale czymś złym Także nie musisz się martwić.
I am raised up and I will not reject the flute,
O ruler of my mind. Look, he stirs me up,
Euoi, the ivy now whirls me round in Bacchic contest. -Sophocles
Dzięki za pocieszenie :] Brzmi strasznie :O Greki się co prawda nie muszę uczyć, ale dojdzie mi... Francuski :< (czwarty język obcy). Słyszałam, że ma dość dużo podobieństw do Łaciny - czy to prawda???
Prawda Nie jest specjalnie trudnym językiem. I do tego bardzo ładnie brzmi
I am raised up and I will not reject the flute,
O ruler of my mind. Look, he stirs me up,
Euoi, the ivy now whirls me round in Bacchic contest. -Sophocles
Z tym bym się nie zgodziła - greka wcale nie wydawała mi się łatwa, kiedy zaczęlam sie jej uczyć, mimo że znam łacinę. A hebrajski albo hindi to dopiero koszmarki:)
A odnośnie coniunctivu - należy się tylko cieszyć, że w łacinie z prajęzyka nie został też optativus.
Optativus to tryb życzący. W łacinie jego funkcje spełnia coniunctivus optativus. Jakby coś nie zgadzało, nie bijcie
... beznadziejnym, Ikarowym lotem byłby cały wysiłek kultury nowoczeswnej, gdyby przez nierozwagę straciła podporę tych skrzydeł, które jej przypiął geniusz kultury klasycznej.
Gustaw Przychodzki
A odnośnie coniunctivu - należy się tylko cieszyć, że w łacinie z prajęzyka nie został też optativus.
To, że się nie zachował optativus w łacinie klasycznej, nie znaczy, że go nie miała: formy 'siem' czy inne to właśnie optativus, którego funkcje przejął później coniunctivus, ale o tym to może więcej powiedzieć Martinus.
A czy podana przez Ciebie forma "siem" nie jest po prostu archaiczną forma coniunctivi praesentis, która poprzez pewne zmiany fonetyczne przeszła ostatecznie w "sim"?
... beznadziejnym, Ikarowym lotem byłby cały wysiłek kultury nowoczeswnej, gdyby przez nierozwagę straciła podporę tych skrzydeł, które jej przypiął geniusz kultury klasycznej.
Gustaw Przychodzki