Ja tak, z zapytaniem :)

Dyskusje na dowolny temat.
Awatar użytkownika
Martinus Petrus Garrulus
Proconsul
Posty: 2556
Rejestracja: ndz 19 lut 2006, 23:18
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Martinus Petrus Garrulus »

o nie! nie zgodzę się na wpychanie Warszawy przed Poznań!

swoje źródła mam, wnioski wyciągać też potrafię. oczywiście, w instytucie na UW pracują wybitne jednostki, co nie czyni jeszcze kierunku dobrym. na filologii klasycznej w Gdańsku też nie ma mnie codziennie, a bardzo łatwo można wnioskować o poziomie tego kierunku na UG.
Nulli parcit hiems, nullus quoque frigore gaudet,
donec Ver veniat nos foveant pueri!
Awatar użytkownika
innuendo
Protector domesticus
Posty: 1691
Rejestracja: ndz 05 lut 2006, 23:05
Lokalizacja: Varsovia

Post autor: innuendo »

Po czym to niby wnioskujesz nie studiując w danych miejscach? Czy nie uważasz, że czerpanie informacji z drugiej ręki bywa nieraz mylące?
Akurat tak się składa, że nie dziwne, iż Poznań przedkładasz nad Warszawę. Jak się trzyma komitywę z Poznaniem, ze względu na żywa łacinę i ma się tam znajomych to nic dziwnego. Akurat, jak tamtejsza wykładowczyni i studentki mówiły mi, jak u nich wygląda egzamin chociażby z opisówki, to jak oni niby mają mieć wyższy poziom? Poza tym na MOST była w Poznaniu moja koleżanka i od razu po powrocie stwierdziła, że mają o wiele niższy poziom niż my. Więc sam widzisz. Proponuję najpierw gdzieś studiować, a potem wyciągać wnioski, opierając się na dziwnych źródłach.
Gdańska tutaj nie podawaj bo, z tego co mi wiadomo chyba, że nastąpiła zmiana przez rok, nie mają tam nawet instytutu a katedrę. Więc co za porównanie?
I am raised up and I will not reject the flute,
O ruler of my mind. Look, he stirs me up,
Euoi, the ivy now whirls me round in Bacchic contest. -Sophocles
Awatar użytkownika
Martinus Petrus Garrulus
Proconsul
Posty: 2556
Rejestracja: ndz 19 lut 2006, 23:18
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Martinus Petrus Garrulus »

w Katowicach też jest katedra, a poziom jest dobry:P
nie chodzi mi o żywą łacinę, ale o program, pracowników, studentów etc
to jeśli chodzi o opisówkę: jeśli by patrzyć na łacińską Kraków i Katowice są najlepsze. jeśli zaś na grecką... to zdaje mi się, że Kraków wypadłby na szarym końcu:P
Nulli parcit hiems, nullus quoque frigore gaudet,
donec Ver veniat nos foveant pueri!
Awatar użytkownika
Flavius Aetius
Propraetor
Posty: 1115
Rejestracja: pt 28 kwie 2006, 22:23

Post autor: Flavius Aetius »

"jeśli by patrzyć na łacińską Kraków i Katowice są najlepsze" - rozumiem, że zdawałeś tę w Warszawie i wiesz, że jest "gorsza". Cóż, jakoś Cię nie widziałem, więc to pewnie jeszcze jeden "ranking" wyssany z palca.
Masz swoje źródła, w takim razie wzorem wielu Rzymian w czasach zamętu rozpoczynasz swoją karierę od bycia szpiclem. Potrafisz wyciągać wnioski, ale chyba z kapelusza. Cóż bowiem innego może robić taki homo novus, jak Ty.
Quod sis, esse velis, nihilque malis;
Summum nec metuas diem nec optes.
Marcus Valerius Martialis X, 47 12-13
Camulocingos
Peregrinus
Posty: 6
Rejestracja: wt 25 wrz 2007, 20:49

Post autor: Camulocingos »

Własne źródła...

To mi przypomina różnicę między Ksenofontem a Orzeszkową. Grek pisał o wojnie na podstawie własnych doświadczeń, będąc w jej centrum, Orzeszkowa pisała o wojnie na podstawie źródeł będąc w podomce...Niestety twoje wywody na podstawie źródeł umieszczają cię obok tej drugiej...
na filologii klasycznej w Gdańsku też nie ma mnie codziennie, a bardzo łatwo można wnioskować o poziomie tego kierunku na UG.
Za taki argument przeciętny archeolog by cię skrócił o wystające części ciała. Albo się podaje, na jakiej podstawie się coś twierdzi, albo się siedzi cicho. Rozumiem że w bibliografii do pracy magisterskiej też będzie u ciebie widniało "swoje źródła mam, wnioski wyciągać też potrafię".

Ale całkiem na serio - ciekawi mnie, skąd masz źródła o każdym możliwym wydziale klasycznym w Polszcze...zauważ, że nikt inny tutaj nie tworzy epopei o innych filologiach, bo poza znajomością kadry (i paru innych informacji ze stron internetowych owych wydziałów) a także sporadycznymi (i głęboko subiektywnymi) opiniami tamtejszych studentów nic o tym nie wiemy. Dlatego, że w dobrym tonie jest nie pieprzyć farmazonów o czymś, o czym się nie ma pojęcia.
"Vae victis!"
- przypisywane Brennosowi z Senonów
Awatar użytkownika
Rodriguez
Civis Romanus
Posty: 83
Rejestracja: pt 19 gru 2008, 17:26
Lokalizacja: Posnania

Post autor: Rodriguez »

innuendo pisze:Akurat, jak tamtejsza wykładowczyni i studentki mówiły mi, jak u nich wygląda egzamin chociażby z opisówki, to jak oni niby mają mieć wyższy poziom?
Nie, żeby, była jakąś lokalną patriotką, nie studiowałam w Warszawie i nie mam porównania, ale to mnie zaciekawiło :D Bo opisówka w Poznaniu to chyba największa zmora wśród studentów, sama wykładowczyni żartuje, że z gramatyki opisowej za pierwszy semestr wpisy daje dopiero we wrześniu.
O Gdańsku wiem tyle, że miałam tam lektorat z łaciny, jeszcze na innych studiach, i on był prowadzony tragicznie.
Cenię sobie Poznań. Daje duże pole do popisu, pozwala studentowi układać swój program praktycznie od samego początku, zawsze znajdzie się ktoś, kto nakieruje. To nie jest bezmyślne wkuwanie, ale idzie się od początku wytyczoną zgodnie ze swoimi pasjami ścieżką.
Awatar użytkownika
Martinus Petrus Garrulus
Proconsul
Posty: 2556
Rejestracja: ndz 19 lut 2006, 23:18
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Martinus Petrus Garrulus »

styl wypowiedzi świadczy o poziomie co niektórych osób. tyle na ten temat.
to nie jest miejsce na ujawnianie pewnych informacji, a zwłaszcza ich źródeł.
mądry wyciągnie wnioski, pozostali niech się kłócą.
staram się jedynie pomóc dobrze wybrać komuś, kto chce wybrać dobry kierunek.
Nulli parcit hiems, nullus quoque frigore gaudet,
donec Ver veniat nos foveant pueri!
Awatar użytkownika
innuendo
Protector domesticus
Posty: 1691
Rejestracja: ndz 05 lut 2006, 23:05
Lokalizacja: Varsovia

Post autor: innuendo »

Martine, oczywiście, że nie ujawnisz nam źródeł, bo posługujesz się informacjami wyssanymi z palca. A Koledzy słusznie piszą, gdyż notorycznie masz jakieś "wąty", co do filologii klasycznej w Warszawie.
I am raised up and I will not reject the flute,
O ruler of my mind. Look, he stirs me up,
Euoi, the ivy now whirls me round in Bacchic contest. -Sophocles
Camulocingos
Peregrinus
Posty: 6
Rejestracja: wt 25 wrz 2007, 20:49

Post autor: Camulocingos »

3 kroki do bycia "miszczem" w każdej dyskusji:

1. dowalać się do stylu wypowiedzi, zamiast argumentować
2. mówić o "tajemniczych źródłach"
3. w wypadku przyciśnięcia o wyjaśnienie zasłaniać się mętnym argumentem, że "mądry zrozumie bez tłumaczenia", co jest mniej więcej ładniejszym wariantem infantylnego "a ty jesteś głupi i lepisz kit-ludzi".

Faktycznie, dyskusja nie ma sensu.
"Vae victis!"
- przypisywane Brennosowi z Senonów
Awatar użytkownika
Martinus Petrus Garrulus
Proconsul
Posty: 2556
Rejestracja: ndz 19 lut 2006, 23:18
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Martinus Petrus Garrulus »

tak jak mówię, to nie jest temat do dyskusji na forum. jeśli ktoś nie chce zrozumieć - trudno. może kiedy indziej i gdzie indziej o tym porozmawiamy.
Nulli parcit hiems, nullus quoque frigore gaudet,
donec Ver veniat nos foveant pueri!
LPKety
Peregrinus
Posty: 8
Rejestracja: wt 17 lut 2009, 17:34
Lokalizacja: Kęty

Post autor: LPKety »

Czy to co przeczytałem to prawda :?: Trzeba zdawać maturę z historii, aby iść na UJ :?: :?: :?:
Awatar użytkownika
Rodriguez
Civis Romanus
Posty: 83
Rejestracja: pt 19 gru 2008, 17:26
Lokalizacja: Posnania

Post autor: Rodriguez »

Chyba wszędzie na klasyczną potrzebna jest matura z historii, na UAM w każdym razie również. Nie zapominaj jednak, że klasyka to nie jest tak oblegany kierunek, żeby niezdawanie jej uczyniło wielkie przeszkody... Jeśli dobrze zdasz polski i język, to nie ma wielkich kłopotów. Dostać się łatwo - trudniej się utrzymać :D
Tacita
Peregrinus
Posty: 12
Rejestracja: sob 16 maja 2009, 09:52

Post autor: Tacita »

Rodriguez, ja na maturze nie zdawałam historii. Marzę o UJ i chętnie złożyłabym tam papiery, choćby tylko po to, aby później nie żałować. Piszesz, że to nie jest przeszkoda, jeżeli ktoś zda dobrze język i polski. Oba te przedmioty zdawałam na poziomie rozszerzonym, myślę, że z angielskiego uzyskam ponad 80%, z polskim nieco gorzej, bo mam nadzieję na chociaż 50%. Może wyniki nie wybitne, ale spróbować nie zaszkodzi. Żałuję jednak teraz, że nie zdawałam tej historii. Czułabym się o wiele pewniej.
Awatar użytkownika
Rodriguez
Civis Romanus
Posty: 83
Rejestracja: pt 19 gru 2008, 17:26
Lokalizacja: Posnania

Post autor: Rodriguez »

Nie zdawałam na UJ, ale na UAM-ie byłam w połowie listy, a jestem rocznik giertychowski, więc pokręcone przeliczniki i w porównaniu z innymi rocznikami zaniżone wyniki. Tak czy siak, mimo braku historii na maturze, nie miałam problemu z dostaniem się. Ponieważ są to naprawdę "moje" studia zamierzałam odwoływać się, gdybym się nie dostała - jeśli znasz łacinę i/lub naprawdę interesujesz się antykiem, to w ten sposób znacznie podwyższysz swoje szanse.
Tacita
Peregrinus
Posty: 12
Rejestracja: sob 16 maja 2009, 09:52

Post autor: Tacita »

A więc zdecydowane. Co prawda nie znam łaciny, dopiero zaczęłam się jej uczyć, ale zależy mi a także same klimaty antyku, średniowiecza... są dla mnie bardzo atrakcyjne.

Czyli złożę na UAM i UJ, nawet jeśli się nie dostanę, to już z lżejszym sercem zdecyduję się na inny uniwersytet, jako że nie będę miała poczucia, że nie próbowałam.

:)
ODPOWIEDZ