Co robić po filologii klasycznej ?
- Martinus Petrus Garrulus
- Proconsul
- Posty: 2556
- Rejestracja: ndz 19 lut 2006, 23:18
- Lokalizacja: Kraków
No właśnie nie tak szybko idzie kilka razy sie zabierałem za nią i marnie raczej mi szło.
Niby znam lekko podstawy ale ciężko. Wogóle nie przepadam jak litery inne są niby litery oczywiście się zna ale ciężko płynnie czytać.
I te formy czasem sa obłęde - ściągnięte końcówki już nie móiąc o zmianach początków w różnych czasach. pewnie jeszcze spróbuję jak będę miał wiecej czasu ale cięzko z tym idzie.
Niby znam lekko podstawy ale ciężko. Wogóle nie przepadam jak litery inne są niby litery oczywiście się zna ale ciężko płynnie czytać.
I te formy czasem sa obłęde - ściągnięte końcówki już nie móiąc o zmianach początków w różnych czasach. pewnie jeszcze spróbuję jak będę miał wiecej czasu ale cięzko z tym idzie.
Beatos in caelo Latine locuturos probabile
Ὁ βίος βραχύς, ἡ δὲ τέχνη μακρή
Mój blog:
http://keraunos-takiesobieprzemylenia.blogspot.com/
Ὁ βίος βραχύς, ἡ δὲ τέχνη μακρή
Mój blog:
http://keraunos-takiesobieprzemylenia.blogspot.com/
- Martinus Petrus Garrulus
- Proconsul
- Posty: 2556
- Rejestracja: ndz 19 lut 2006, 23:18
- Lokalizacja: Kraków
eee... trzeba dużo czytać... ja sobie kupiłem taką fooojnę Ewangelię z 1906 roku grecko-łacińską i czasem sobie coś z tego poczytuję, bo coś z tej greki rozumiem... czego nie można powiedzieć np: o grece z Iliady... to tak jakbyś miał niemiecki particip... geboren i w plusquamie dodał jeszcze do tego np: E... egeboren no i końcówkę... można załapać poza tym to wolę deklinacje łacińskie od greckich...
Nulli parcit hiems, nullus quoque frigore gaudet,
donec Ver veniat nos foveant pueri!
donec Ver veniat nos foveant pueri!
W każdym razie najbardziej dobijały mnie te początki wyrazów. Pewnie ze podejrzewam że w pewnym momencie sie załapie. Ale tu miałem często duze problemy ze znalezieniem słowoa w słowniku i to pomimo posiadania leksykonu Nino Marinionego. W łącinie z takimi trudnosciami sie nie spotkałem.
Musę jeszcze wrócić do greki ale narazie nawał obowiązków nie pozwala, może w wakacje coś z tego wyjdzie;)
Musę jeszcze wrócić do greki ale narazie nawał obowiązków nie pozwala, może w wakacje coś z tego wyjdzie;)
Beatos in caelo Latine locuturos probabile
Ὁ βίος βραχύς, ἡ δὲ τέχνη μακρή
Mój blog:
http://keraunos-takiesobieprzemylenia.blogspot.com/
Ὁ βίος βραχύς, ἡ δὲ τέχνη μακρή
Mój blog:
http://keraunos-takiesobieprzemylenia.blogspot.com/
- Martinus Petrus Garrulus
- Proconsul
- Posty: 2556
- Rejestracja: ndz 19 lut 2006, 23:18
- Lokalizacja: Kraków
jest na UJ bodajże, filologia łacińska, ale to tylko licencjat, i chyba nie ma greki... tak samo mówiłem o grece, ale po tym jak się z nią spotkałem, to naprawdę zacząłem ją lubić...
nie idź na lingwistykę... świat nie wybaczyłby Ci, że pozbawiłeś go własnej osoby, czyli tak wielkiego zacnegoque filologa klasycznego, którym bedziesz z pewnością w przyszłości...
ja zastanawiałem się, czy iść na akademię muzyczną, czy na filo i jeszcze w te wakacje nie wiedziałem co wybiorę... aż poszedłem na nowy cmentarz żydowski w Krakowie i ujrzałem tam nagrobek pewnego zacnego Żyda... było na nim napisane po hebrajsku i po polsku: FILOLOG KLASYCZNY... i to mnie przekonało... bo i nawet po filologii mogę nadal grać... a filolog klasyczny brzmi wznioślej niż MUZYK...
w której jesteś klasie???
nie idź na lingwistykę... świat nie wybaczyłby Ci, że pozbawiłeś go własnej osoby, czyli tak wielkiego zacnegoque filologa klasycznego, którym bedziesz z pewnością w przyszłości...
ja zastanawiałem się, czy iść na akademię muzyczną, czy na filo i jeszcze w te wakacje nie wiedziałem co wybiorę... aż poszedłem na nowy cmentarz żydowski w Krakowie i ujrzałem tam nagrobek pewnego zacnego Żyda... było na nim napisane po hebrajsku i po polsku: FILOLOG KLASYCZNY... i to mnie przekonało... bo i nawet po filologii mogę nadal grać... a filolog klasyczny brzmi wznioślej niż MUZYK...
w której jesteś klasie???
Nulli parcit hiems, nullus quoque frigore gaudet,
donec Ver veniat nos foveant pueri!
donec Ver veniat nos foveant pueri!
Ale greka jest piękna chyba nawet dużo piekniejsza od łąciny. Tyle że trudna, a ja np. mam mało czasu nieraz. Jednak znać grekę to byłaby super sprawa.Mafdżer pisze:No właśnie niema kierunku z samą łaciną - myślę o jakiś studiach lingwistycznych.
Beatos in caelo Latine locuturos probabile
Ὁ βίος βραχύς, ἡ δὲ τέχνη μακρή
Mój blog:
http://keraunos-takiesobieprzemylenia.blogspot.com/
Ὁ βίος βραχύς, ἡ δὲ τέχνη μακρή
Mój blog:
http://keraunos-takiesobieprzemylenia.blogspot.com/
- Martinus Petrus Garrulus
- Proconsul
- Posty: 2556
- Rejestracja: ndz 19 lut 2006, 23:18
- Lokalizacja: Kraków
ale na filologii klasycznej są dwie grupy nauczania łaciny... 1. ze znajomością owego języka i 2. bez znajomości istius... a skoro CI bez ZNAJOMOŚCI sobie radzą, to Ty tym bardziej sobie poradzisz...
idź na filo klas... nie wiem, czy greka jest ładniejsza... ja określiłbym ją mianem śmieszniejszej, fajnej w brmieniu... e.g: memneso anthropos on (pamietaj, że jesteś człowiekiem); homologo amartein (wyznaję, że zbłądziłem [zgrzeszyłem])... fajna jest... nie trudniejsza... jest specyficzna...
idź na filo idź na filo idź na filo idź na filo idź na filo
idź na filo klas... nie wiem, czy greka jest ładniejsza... ja określiłbym ją mianem śmieszniejszej, fajnej w brmieniu... e.g: memneso anthropos on (pamietaj, że jesteś człowiekiem); homologo amartein (wyznaję, że zbłądziłem [zgrzeszyłem])... fajna jest... nie trudniejsza... jest specyficzna...
idź na filo idź na filo idź na filo idź na filo idź na filo
Nulli parcit hiems, nullus quoque frigore gaudet,
donec Ver veniat nos foveant pueri!
donec Ver veniat nos foveant pueri!
Hej!
Studiuję filologię klasyczną na UJ, i powiem wszystkim, którzy poważnie myślą o tym kierunku - nie zniechęcajcie się, nie załamujcie! Studia są fantastyczne, profesorowie wspaniali! Zupełnie nie żałuję tej decyzji, choć oczywiście są trudności, perspektywy pracy marne, a greka, choć trudna -jest przecież naprawdę piękna Jeżeli ktoś kocha łacinę, antyk - niemożliwe, by sobie nie poradził.
Omne principium difficile
Na UJ rzeczywiście jest licencjat - w zakresie filologii łacińskiej lub greckiej. Ale polecam to raczej osobom, które już coś studiują, jako drugi kierunek. Warto poznać oba języki klasyczne!
Pozdrawiam.
Studiuję filologię klasyczną na UJ, i powiem wszystkim, którzy poważnie myślą o tym kierunku - nie zniechęcajcie się, nie załamujcie! Studia są fantastyczne, profesorowie wspaniali! Zupełnie nie żałuję tej decyzji, choć oczywiście są trudności, perspektywy pracy marne, a greka, choć trudna -jest przecież naprawdę piękna Jeżeli ktoś kocha łacinę, antyk - niemożliwe, by sobie nie poradził.
Omne principium difficile
Na UJ rzeczywiście jest licencjat - w zakresie filologii łacińskiej lub greckiej. Ale polecam to raczej osobom, które już coś studiują, jako drugi kierunek. Warto poznać oba języki klasyczne!
Pozdrawiam.
- Martinus Petrus Garrulus
- Proconsul
- Posty: 2556
- Rejestracja: ndz 19 lut 2006, 23:18
- Lokalizacja: Kraków
dzień dobry.
skończyłam klasyczną na uw. przyjemne i ciekawe studia. polecam gorąco, ale pasjonatom. to prawdziwa szkoła charakteru pracodawcy jakoś nie palą się do zatrudniania klasyków, ale zaobserwowałam, że koledzy po fachu doskonale dają sobie radę w reklamie i na marketingu. sama zaczęłam się tym zajmować i nie żałuję. klasyka bardzo mi się przydaje
skończyłam klasyczną na uw. przyjemne i ciekawe studia. polecam gorąco, ale pasjonatom. to prawdziwa szkoła charakteru pracodawcy jakoś nie palą się do zatrudniania klasyków, ale zaobserwowałam, że koledzy po fachu doskonale dają sobie radę w reklamie i na marketingu. sama zaczęłam się tym zajmować i nie żałuję. klasyka bardzo mi się przydaje
nemo est sine casu beatus
Filologia klasyczna oczywiście i bezwzględnie, ale z tym MISH-em pomysł nie jest zły. Mówię z doświadczenia, bo to właśnie robię - FK w ramach MISH-u. I z jednej strony trzeba się nieźle naużerać z układaniem programu, bieganiem po sekretariatach itp., itd., ale z drugiej to daje wielką swobodę nie tylko w wyborze samych przedmiotów, ale też ich kolejności. Możesz np. zacząć grekę od I roku, żeby zobaczyć, czy ci się spodoba, a łacinę, którą już trochę znasz, od drugiego. Oczywiście jeśli myślisz o skończeniu FK, minimum programowe i tak ci każą nadrobić , jednak można sobie przy tym zapewnić całkiem niezłe wykształcenie ogólnojęzykoznawcze lub też dołożyć kursy z innych filologii i potem zostać wszechstronnym, dobrze zarabiającym tłumaczem . No i na MISH-u dopiero po III roku musisz zadecydować o specjalizacji, co daje wielkie pole do manewru - spróbuj tym przekonać rodziców.
I nie rezygnuj z FK za żadne skarby!
I nie rezygnuj z FK za żadne skarby!
...Sic habebis gloriam totius mundi; ideo fugiet a te omnis obscuritas.
Hic est totius fortitudinis fortitudo fortis...
***
wen ubunge ist besser wenne kunst.
Hic est totius fortitudinis fortitudo fortis...
***
wen ubunge ist besser wenne kunst.
- Martinus Petrus Garrulus
- Proconsul
- Posty: 2556
- Rejestracja: ndz 19 lut 2006, 23:18
- Lokalizacja: Kraków
popieram, popieram, popieramque popieramHeliotis pisze: I nie rezygnuj z FK za żadne skarby!
nie wolno rezygnować z filologii klasycznej non sinam ja zabraniam... jako "przyszły filolog in spe" i Consul
studiujcie filologię klasyczną
Nulli parcit hiems, nullus quoque frigore gaudet,
donec Ver veniat nos foveant pueri!
donec Ver veniat nos foveant pueri!
Salvete! To wspaniale wiedzieć, że jednak są osoby, które chcą się uczyć łaciny. Ja zakochałam się w tym języku już kilka lat temu. Obecnie nie mam z nim właściwie żadnej styczności, jednak bardzo tęsknię za mową Cycerona. Piszecie, że łaciny można uczyć się na wielu kierunkach humanistycznych. Tak się składa, że wiem jak to wygląda na polonistyce, przynakmniej na U. Sz. Nie miałam tam zadnych mozliwości kontynuowania nauki linguam latinam. Stwierdzono, że moja wiedza jest wystarczająca, bym nie musiała przychodzić na zajęcia... I tak moja przygoda z mową Cycerona się zakończyła. Zamierzam jednak podjąć studia filozoficzne i tam nie odpuszczę, na pewno nauczę się greki klasycznej a i z łaciny postaram się wycisnąć, co się da. Czy ktoś z Was miał podobne problemy i mimo najszczerszych chęci i "teoretycznej" możliwości nie mógł uczyć się języka łacińskiego?