POTRZEBNA POMOC NA EGZAMINIE!!!
Martinus to już chłopczykiem raczej nie jest. A tą elitarność rzekomą zarzuciła nam prasa i ludzie zamiast samodzielnie poznać, z kim mają do czynienia, to wolą trzymać się opinii innych.
I am raised up and I will not reject the flute,
O ruler of my mind. Look, he stirs me up,
Euoi, the ivy now whirls me round in Bacchic contest. -Sophocles
O ruler of my mind. Look, he stirs me up,
Euoi, the ivy now whirls me round in Bacchic contest. -Sophocles
tak juz jest
jezykoznawcy chyba tak juz maja ...ale trzeba przyznac, ze jest tu mila atmosfera, na wszelkie strony bije ten fanatyzm jezykowy szukam takiego forum z niemieckim, ale nie znalazłam bo moje schizy przejawiają się tez tylko w tym obszarze...ale chyba pierwszy raz nie czuje sie inna bo tez przyznam ze w szkole czy klasie to róznie ludzie patrzyli, a juz zapewnienia ze chce studiowac germanistyke po 4 latach dwujezycznej klasy, boshe, tez wzrok ludzi, jakbym byla chora a z nudy na oczekiwanie wyników maturalnych powzielam postanowienie zblizenia z łacina, na co mialam ochote juz w trakcie liceum, tylko czasu jakos brakło, a łacina nie zginie czy na germanistyce czy na filologii klasycznej z polską i tak mam dziwnie przeczucie, ze bede wreszcie ja miala swoja droga przyszlo mi na mysl, ze pan minister zamiast tego przysposobienia obronnego i wychowania patritycznego mógłby łacine obowiazkowa wprowadzic..w niemczech tak jest, tam maja jeszcze psychologie i odnosi sie wrazenie ze sa to sensowniejeszze przedmioty...wow siem rozpisałam byłam..pozdroffki dla wszystkich
Zawsze możesz studiować filologię klasyczną i wziąć sobie za lektorat niemiecki. A z pasją do niemieckiego nie powinnaś być dziwnie postrzegana. Ludzie nie potrafią zrozumieć u drugiej osoby jej zamiłowań A bardzo wielka ilość książek dotyczących antyku jest w języku niemieckim
I am raised up and I will not reject the flute,
O ruler of my mind. Look, he stirs me up,
Euoi, the ivy now whirls me round in Bacchic contest. -Sophocles
O ruler of my mind. Look, he stirs me up,
Euoi, the ivy now whirls me round in Bacchic contest. -Sophocles
- Martinus Petrus Garrulus
- Proconsul
- Posty: 2556
- Rejestracja: ndz 19 lut 2006, 23:18
- Lokalizacja: Kraków
nareszcie znalazłem kogoś, kto lubi łacinę i niemiecki ja wybieram niemiecki lektorat miast tego paskudnego angielskiego idź na UJ na FK i wtedy nie będziesz sama w Twej "niemieckiej pasji"
ja odbyłem taka rozmowę w zeszłą niedzielę:
-to nie będzie pan juz u nas grać?
-jeszcze tylko do końca września i jade na studia
- a można wiedzieć dokąd?
- do Krakowa
- a jaki kierunek?
- filologia klasyczna...
- to znaczy polska? tak?
- nie, to zupełnie co innego... łacina z greką
- nigdy o czymś takim nie słyszałam...
jeśli nie będą mnie chcieli w przyszłości na UJ jako wykładowcy (nie dopuszczam takiej możliwości ) to pojadę uczyć łąciny do Ojczyzny moich przodków
ja odbyłem taka rozmowę w zeszłą niedzielę:
-to nie będzie pan juz u nas grać?
-jeszcze tylko do końca września i jade na studia
- a można wiedzieć dokąd?
- do Krakowa
- a jaki kierunek?
- filologia klasyczna...
- to znaczy polska? tak?
- nie, to zupełnie co innego... łacina z greką
- nigdy o czymś takim nie słyszałam...
jeśli nie będą mnie chcieli w przyszłości na UJ jako wykładowcy (nie dopuszczam takiej możliwości ) to pojadę uczyć łąciny do Ojczyzny moich przodków
Nulli parcit hiems, nullus quoque frigore gaudet,
donec Ver veniat nos foveant pueri!
donec Ver veniat nos foveant pueri!
Ja uwielbiam niemiecki, więc zdecydowanie nie jesteście sami. Ale jeszcze go nie znam:( Ale poznam:) Tzn. znam ale bardzo słabo (pasja narodziła się b. niedawno) Łacinę oczywiście też uwielbiam:) I do tego kotła dorzucam jeszcze francuski;). A angielski ? Nie znam wbrew całemu światu i na pewno źle na tym wyjdę........ Nie da się całe życie płynąć na francuskim.... Znajomość angielskiego w moim przypadku = zero
(+ inne cyfry )
(no i trochę rozumiem intuicyjnie, bo ponoć prosty jest;))
(+ inne cyfry )
(no i trochę rozumiem intuicyjnie, bo ponoć prosty jest;))
- Salustiusz
- Quaestor
- Posty: 206
- Rejestracja: sob 31 gru 2005, 19:03
Ja się uczyłem 3 lata francuskiego - nie, ja się NIE UCZYŁEM 3 lata francuskiego i bardzo żałuję ale nie byłem w stanie. Ten okres to był szczyt zainteresowania łaciną - a francuski był dlka mnie nudny, nie pytajcie dlaczego. Był powód. Ale mi żal. Muszę się go douczyć.
Themistocles, Neocli filius, Atheniensis.
- Martinus Petrus Garrulus
- Proconsul
- Posty: 2556
- Rejestracja: ndz 19 lut 2006, 23:18
- Lokalizacja: Kraków
francuski jest fajny i znalazł się na liście języków, które chcę znać:
- niemiecki (znam dość dobrze)
- łacina (znam dość dobrze)
- włoski (uczę się)
- greka (uczę się)
- hiszpański
- francuski
znając te języki w przyszłości: jeśli ktoś zapyta mnie, czy znam angielski, ja wymienię mu powyższych sześć i komu będzie wstyd, że potrafi się tylko po angielsku dogadać?
- niemiecki (znam dość dobrze)
- łacina (znam dość dobrze)
- włoski (uczę się)
- greka (uczę się)
- hiszpański
- francuski
znając te języki w przyszłości: jeśli ktoś zapyta mnie, czy znam angielski, ja wymienię mu powyższych sześć i komu będzie wstyd, że potrafi się tylko po angielsku dogadać?
Nulli parcit hiems, nullus quoque frigore gaudet,
donec Ver veniat nos foveant pueri!
donec Ver veniat nos foveant pueri!
- Salustiusz
- Quaestor
- Posty: 206
- Rejestracja: sob 31 gru 2005, 19:03
- Martinus Petrus Garrulus
- Proconsul
- Posty: 2556
- Rejestracja: ndz 19 lut 2006, 23:18
- Lokalizacja: Kraków
mówiąc "grecki" miałem na myśli język starożytnych i nowozytnych Greków... bo czy myślisz, że pojechałbym go Aten i pytał wszystkich, czy mówią κοινη ??? ale by się zdziwili nie zetknałem się nigdy z węgierskim, zaś mam w swoim księgozbiorze rosyjską gramatykę opisową wydana przez PWN (ocaliłem ową książkę przed przerobieniem na papier toaletowy wyciągając ją ze stosu makulatury zbieranej przez gimbusów u nas w liceum) i słownik polsko-rosyjski i rosyjsko-polski poza tym znam cyrylicę
Nulli parcit hiems, nullus quoque frigore gaudet,
donec Ver veniat nos foveant pueri!
donec Ver veniat nos foveant pueri!
- Salustiusz
- Quaestor
- Posty: 206
- Rejestracja: sob 31 gru 2005, 19:03
- Martinus Petrus Garrulus
- Proconsul
- Posty: 2556
- Rejestracja: ndz 19 lut 2006, 23:18
- Lokalizacja: Kraków
\ Grecy obowiązkowo uczą się w szkole języka swoich starożytnych przodków... znam osobiście jednego Greka, który mieszka w Polsce i mówi po polsku jak Polak, a po grecku jak Grek jego greckość widać nie tylko w jego rysach i karnacji, lecz także w składni i sposobie wysławiania się on zna język Homera w tak isposób, że czytajac go w pełni go rozumie (zna tej język tak jak my łacinę - czytamy w oryginale zaglądając czasem do słownika, tak i on czyni...) i przerabiają utwory Homera etc... w ich oryginalnym, nie uwspółcześnianym języku (tak jak my Bogurodzicę, czy Pana Tadeusza, których język różni się nieco od nam współczesnego)
Nulli parcit hiems, nullus quoque frigore gaudet,
donec Ver veniat nos foveant pueri!
donec Ver veniat nos foveant pueri!
-
- Senator
- Posty: 320
- Rejestracja: ndz 30 kwie 2006, 21:50
- Lokalizacja: civitas Posnaniensis
Szukałem kiedyś oryginału Κατα Ιωαννην i znalazłem coś, co w ten właśnie sposób było opisane. Pod linkiem czekał jednak tekst w tłumaczeniu nowogreckim. Multa sunt pericula interretales
Oremus et pro perfidis Judaeis: ut Deus et Dominus noster auferat velamen de cordibus eorum; ut et ipsi agnoscant Jesum Christum Dominum nostrum.
http://derepublica.blox.pl
http://derepublica.blox.pl
angielski blee
to musze przyznac ze rowniez mam spora awersje do angielskiego
uczylam sie go mnostwo czasu, cala podstawowke i gimnazjum, po czym sie załamałam faktem swojej niekomunikatywnosci i wybralam dwujezyczna z niemieckim, gdzie z kolei wszyscy uczyli sie po 10 lat niemieckiego, co bylo szokiem przyznam, dla mnie logiczne bylo, ze skoro klasa wstepna jest od zera, no to jest dla poczatkujacych, prawda? ale sie zakochałam w tym jezyku, a angielski no coz...zawsze sadzilam ze beztalenciem jezykowym jestem moze do nauki jezykow trzeba dorosnac i samemu wybrac jakis dla siebie odpowiedni
uczylam sie go mnostwo czasu, cala podstawowke i gimnazjum, po czym sie załamałam faktem swojej niekomunikatywnosci i wybralam dwujezyczna z niemieckim, gdzie z kolei wszyscy uczyli sie po 10 lat niemieckiego, co bylo szokiem przyznam, dla mnie logiczne bylo, ze skoro klasa wstepna jest od zera, no to jest dla poczatkujacych, prawda? ale sie zakochałam w tym jezyku, a angielski no coz...zawsze sadzilam ze beztalenciem jezykowym jestem moze do nauki jezykow trzeba dorosnac i samemu wybrac jakis dla siebie odpowiedni