XXV Olimpiada Języka Łacińskiego 2006/2007
Hej Thomasie. ja się mogę przyznać chociaż jestem tu nowa, więc chyba nie jestem ‘forumowiczem’. Nie tylko, że byłam, ale i napisałam najlepiej II LO rządzi!
P.S. Tekst był istotnie prosty, dobrze, że nie dali Cezara, bo on jest potwornie nudny.
Czy porównywaliście ten fragment w oryginale z polskim tłumaczeniem? Bo w moim jest chyba o połowę więcej słów i treści ( np. w tym fragmencie o „virtus” tłumacz dopisał, że ludzie się z nią obnoszą, „niczym przekupnie na targu”).
P.S. Tekst był istotnie prosty, dobrze, że nie dali Cezara, bo on jest potwornie nudny.
Czy porównywaliście ten fragment w oryginale z polskim tłumaczeniem? Bo w moim jest chyba o połowę więcej słów i treści ( np. w tym fragmencie o „virtus” tłumacz dopisał, że ludzie się z nią obnoszą, „niczym przekupnie na targu”).
-
- Tribunus militum
- Posty: 191
- Rejestracja: wt 03 sty 2006, 15:48
- Lokalizacja: Puławy
Szczerze gratuluję wszystkim uczestnikom. Nie zostałem do końca na ustnych, więc ciekaw jestem, kto w Lublinie zgarnął pierwsze miejsce i wycieczkę do Grecji?
Perperuna i Jocelyne: Taaaaa, pojadę do Grecji kiedyś? Pewnie się pomylę i kupię wycieczkę na Białoruś. :/
A wszystkim uczestnikom finału radzę uważnie sprawdzać, co oddajecie komisji do sprawdzenia.
Perperuna i Jocelyne: Taaaaa, pojadę do Grecji kiedyś? Pewnie się pomylę i kupię wycieczkę na Białoruś. :/
A wszystkim uczestnikom finału radzę uważnie sprawdzać, co oddajecie komisji do sprawdzenia.
[color=indigo]
[b]"Antequam rogabis, perquire in www.google.com/intl/la/"[/b]
--- C. Iulius Caesar[/color]
[b]"Antequam rogabis, perquire in www.google.com/intl/la/"[/b]
--- C. Iulius Caesar[/color]
Czy to była jakaś aluzja do mnie? O ile mi wiadomo, to z 2 lo się nikt nie dostał do okręgowych w ogóle. A do ustnych się ino ja dostałemAnnariel pisze:Hej Thomasie. ja się mogę przyznać chociaż jestem tu nowa, więc chyba nie jestem ‘forumowiczem’. Nie tylko, że byłam, ale i napisałam najlepiej II LO rządzi!
- Gemma
- Peregrinus
- Posty: 16
- Rejestracja: pn 27 mar 2006, 00:17
- Lokalizacja: III LO Bielsko-Biała
- Kontakt:
Był może ktoś z forumowiczów we Wrocławiu?
Na 29 osób 15 przeszło tłumaczenie, z tego 7-z mojego liceum jesteśmy boscy.
Udało mi się dostać do części ustnej, ale mam mieszane uczucia..jedno pytanie odpuściłam, jedno poszło średnio, pozostałe dobrze. Czy ktoś wie, ile punktów było potrzebnych w zeszłych latach, by dostać się do 3 etapu?
A poza tym we Wrocławiu nie było żadnych "miejsc"..nawet nie podano nam ilości punktów, lista osób, które przeszły do ustnych była ułożona alfabetycznie..
Na 29 osób 15 przeszło tłumaczenie, z tego 7-z mojego liceum jesteśmy boscy.
Udało mi się dostać do części ustnej, ale mam mieszane uczucia..jedno pytanie odpuściłam, jedno poszło średnio, pozostałe dobrze. Czy ktoś wie, ile punktów było potrzebnych w zeszłych latach, by dostać się do 3 etapu?
A poza tym we Wrocławiu nie było żadnych "miejsc"..nawet nie podano nam ilości punktów, lista osób, które przeszły do ustnych była ułożona alfabetycznie..
"Życie jest piękne"-powiedział Prosiaczek i skoczył ze skały.
Na forum pełnię tylko rolę sporadycznego obserwatora, ale... ja byłam .
Tekst i test banalne, nie mogłam uwierzyć własnym oczom, że to takie prościutkie. Byłam, można powiedzieć, bardzo pozytywnie rozczarowana .
Ustny w sumie poszedł mi podobnie jak koleżance . Na jedno pytanie wydukałam tylko "Eeem... No, ekhm, podejrzewam, że Lajstrygonowie byli... mitycznym ludem?", pytanie o Solona poszło mi dużo lepiej niż sądziłam - nie pamiętałam tylko, w jakim konkretnie wieku żył (historię lubię, ale w zupełnym oderwaniu od liczb, niestety), a w odpowiedzi na pozostałe rozgadałam się tak, że szanowne jurorki musiały mnie ograniczać, więc - generalnie - nie jest źle. Ale tradycyjnie mam jak najgorsze przeczucia .
Może nie było wycieczki, ale za to można sobie było wybrać książkę, co mi się bardzo podobało . Trochę denerwujące faktycznie jest to, że nic nie wiemy o punktach - ani o uzyskanych, ani o możliwych do uzyskania.
Tekst i test banalne, nie mogłam uwierzyć własnym oczom, że to takie prościutkie. Byłam, można powiedzieć, bardzo pozytywnie rozczarowana .
Ustny w sumie poszedł mi podobnie jak koleżance . Na jedno pytanie wydukałam tylko "Eeem... No, ekhm, podejrzewam, że Lajstrygonowie byli... mitycznym ludem?", pytanie o Solona poszło mi dużo lepiej niż sądziłam - nie pamiętałam tylko, w jakim konkretnie wieku żył (historię lubię, ale w zupełnym oderwaniu od liczb, niestety), a w odpowiedzi na pozostałe rozgadałam się tak, że szanowne jurorki musiały mnie ograniczać, więc - generalnie - nie jest źle. Ale tradycyjnie mam jak najgorsze przeczucia .
Może nie było wycieczki, ale za to można sobie było wybrać książkę, co mi się bardzo podobało . Trochę denerwujące faktycznie jest to, że nic nie wiemy o punktach - ani o uzyskanych, ani o możliwych do uzyskania.
Quem di diligunt, adulescens moritur.
- Martinus Petrus Garrulus
- Proconsul
- Posty: 2556
- Rejestracja: ndz 19 lut 2006, 23:18
- Lokalizacja: Kraków
Ja tez byłam we Wrocławiu.
Faktycznie nie podają punktów, co jest dosyć dziwne, ale jeśli się zadzwoni do naszego sekretarza olimpiady to mozna się dowiedzieć ile się miało punktów. Wiem, że komisja szła odpowiadającym bardzo na rękę więc pewnie nie będzie tak źle.
Atmosfera była super
Ciekawe jaki będzie próg punktowy w tym roku.
Jaką macie ilość punktów?
Faktycznie nie podają punktów, co jest dosyć dziwne, ale jeśli się zadzwoni do naszego sekretarza olimpiady to mozna się dowiedzieć ile się miało punktów. Wiem, że komisja szła odpowiadającym bardzo na rękę więc pewnie nie będzie tak źle.
Atmosfera była super
Ciekawe jaki będzie próg punktowy w tym roku.
Jaką macie ilość punktów?
- Gemma
- Peregrinus
- Posty: 16
- Rejestracja: pn 27 mar 2006, 00:17
- Lokalizacja: III LO Bielsko-Biała
- Kontakt:
<atak śmiechu> jaki ten internet mały.. odpowiadałam zaraz po Tobie. Lajstrygonowie i dyskusja o tym, komu podobał się niewolnik były genialneSoror pisze: Ustny w sumie poszedł mi podobnie jak koleżance . Na jedno pytanie wydukałam tylko "Eeem... No, ekhm, podejrzewam, że Lajstrygonowie byli... mitycznym ludem?"
"Życie jest piękne"-powiedział Prosiaczek i skoczył ze skały.
-
- Peregrinus
- Posty: 6
- Rejestracja: sob 01 kwie 2006, 12:25
- Lokalizacja: Lublin koło Motycza
W Lublinie zająłem drugie miejsce ex aequo z koleżanką z Chełma .
Atmosfera na ustnym była naprawdę świetna, pozdrawiam wszystkich uczestników i komisję . Szkoda Forrestus, że tak się to skończyło .
Atmosfera na ustnym była naprawdę świetna, pozdrawiam wszystkich uczestników i komisję . Szkoda Forrestus, że tak się to skończyło .
No proszę, ja też wylosowałem zestaw nr 9. Co wiesz o komedii rzymskiej, reformy Solona i Lajstrygonowie .Ustny w sumie poszedł mi podobnie jak koleżance Smile. Na jedno pytanie wydukałam tylko "Eeem... No, ekhm, podejrzewam, że Lajstrygonowie byli... mitycznym ludem?"
Rok temu wydaje mi się było to chyba 80% punktów czyli 38. Wie ktoś dokładniej od czego to zależy?Czy ktoś wie, ile punktów było potrzebnych w zeszłych latach, by dostać się do 3 etapu?
[i][b][color=darkblue]Má umbarto rúmëa ar i lepsë tana lyë
Tambaryel talelyanta ar sië ma caruvalyë
Lambalya ihilcië sí harya quetë ma
Simpetar andossen áro tierya lë yáma
[size=75]Liscequen, Anga Wendë[/size][/color][/b][/i]
Tambaryel talelyanta ar sië ma caruvalyë
Lambalya ihilcië sí harya quetë ma
Simpetar andossen áro tierya lë yáma
[size=75]Liscequen, Anga Wendë[/size][/color][/b][/i]
Ja odpowiadałam z "Rzym. Ludzie i budowle" z teatru Marcellusa. Zapytana o to, co tam się ciekawego odbywało, zaczęłam mówić o ludi saeculares (bo pamiętałam, że notatki o nich miałam gdzieś koło teatru ). PanX mnie spokojnie słuchał po czym skonkludował: "No tak, one się tam miały odbyć, ale się nie odbyły, bo teatr poświęcono..." i wtedy sobie przypomniałam "no tak, dopiero w 13 roku. I wtedy pod Oktawianem rozwaliło się krzesło" Więc też sobie miło porozmawialiśmy.
Komu podobał się niewolnik? O kurczę, sama nie pamiętam, o co chodzi. Wnioskuję, że mam do czynienia z koleżanką od Lenajów? Ten Internet faktycznie mały .Gemma pisze: <atak śmiechu> jaki ten internet mały.. odpowiadałam zaraz po Tobie. Lajstrygonowie i dyskusja o tym, komu podobał się niewolnik były genialne
Moim ulubionym kawałkiem z produkowania się przed jurorkami jest rozbrajające stwierdzenie moi: "Bo ja jestem wielką fanką Petroniusza..."
Quem di diligunt, adulescens moritur.