Załamka ;( albo Uczta ;)
: pn 07 lip 2008, 14:39
Ja już nie wyrabiam ;(((( Cały czas kujemy tą łacinę i kujemy, a oni ciągle dokładają coś nowego ;( Jeszcze się nie zdążymy dobrze zapoznać z jednym, a tu już następne i następne i następne... A potem test, odpytywanie... Nie no, ile można W ostatni wtorek mieliśmy 3 godziny łąciny (mieliśmy mieć w ogóle CZTERY, ale pani się nad nami zlitowała i puściła nas na ostatniej do domu). Cały czas: nowe słówka (tu mam podwójną trudność, bo tłumaczenie muszę robić na niemiecki ), tu nowy czas, tu nowe tabele, koniugacje, deklinacje, to, tamto, siamto, tu dojdzie jeszcze coś innego... Nie no, to jest dopiero pierwszy rok, a - co jest niesamowite - gramatyki łacińskiej nienawidzę bardziej niż niemieckiej Za dużo mi tu tego - za dużo tabelek, odmian, wyjątków, deklinacji, koniugacji, czasów, ACi-ów itp., a aż strach pomyśleć, że to dopiero POCZĄTEK i że dojdzie mi jeszcze wiele, wiele nowych rzeczy... Czytałam o jakimś NCI, wiem, że czasów też jest na 100% więcej, no a o słówkach to już nie wspomnę Nie no, my mamy góra po 14 lat, a oni normalnie litości nie mają Czy Wy też musieliście przechodzić całe to "piekło"??? POMOOOOCY!!!