Strona 1 z 1
Latinitatis fautor - order
: ndz 14 wrz 2008, 14:29
autor: Martinus Petrus Garrulus
dziś tak wstałem, myłem gary i naszła mnie myśl przy tym zlewie:P - no cóż, tak czasem rodzą się idee
chodzi w każdym razie o to, żeby ustanowić taki order przyznawany ludziom, którzy dużo zrobili dla łaciny żywej:) nie wiem, czy coś takiego nie istnieje, ale fajnie byłoby, gdyby istniało. mamy tyle różnych odznaczeń, a czy takie by się nie przydało? np. gdyby przyznawał go Watykan, albo inna instytucja będąca autorytetem "Łaciny Żywej"
powiedzcie, co myślicie:)
: ndz 14 wrz 2008, 16:35
autor: innuendo
Pomysł mi się podoba. Jedyny problem to to, że tych ludzi jest sporo
: ndz 14 wrz 2008, 17:04
autor: Martinus Petrus Garrulus
ale wiesz, to tak dla wyróżnienia najbardziej zasłużonych:) bo. np. taka Kajkylia, ile jest osób, które prowadzą schole za darmo?
: ndz 14 wrz 2008, 17:10
autor: innuendo
Za prawie darmo
Pamiętaj, że trzeba zrzutę na pokój robić
Ja mam prócz Kajki jeszcze 3 osoby do wyróżnienia.
: ndz 14 wrz 2008, 17:32
autor: Martinus Petrus Garrulus
ciekawe kogo takiego
no jeszcze tego by brakowało, żeby za nocleg płaciła... a za bilety? pracę i wyżywienie sama se płaci. poświęca urlopy na to:)
: ndz 14 wrz 2008, 18:13
autor: innuendo
Moje typy:
Stanisław Tekieli - Za Efe, moderowanie (jeśli dobrze się orientuję) pierwszej Societas żywej łaciny
Konrad Kokoszkiewicz - Za pisanie artykułów po łacinie, za doprowadzenie łaciny do takiego poziomu (wg mnie najlepiej posługujący się łaciną Polak)
Gdyby nie Kajki i oni, to bym żywą się, pewnie, w ogóle nie zainteresowała
Martin Freundorfer - Wiadomo
Budzi w ludziach chęć pisania wierszy po łacinie
A Ty jeszcze kogoś poza Kajki byś widział?
: pn 15 wrz 2008, 19:15
autor: Martinus Petrus Garrulus
ja się nie zajmuję typowaniem, tylko chciałbym się zająć tym, by taki order powstał:)
: pn 15 wrz 2008, 20:24
autor: Regiomontanus
Order to dobry pomysł, ale jeszcze lepsza byłaby nagroda pieniężna. Coś w rodzaju np. Nobla, albo Kyoto Prize, albo Abel Prize (w matematyce).
Jest na świecie masa ludzi z ogromnymi pieniędzmi. Należałoby więc znaleźć hojnego fundatora, zainwestować uzyskane fundusze, a z zysków przyznawać nagrodę pieniężną, z warunkiem, że 50% nagrody ma pójść na dalsze promowanie łaciny żywej.
Jeżeli kapituła takiej nagrody składałaby się z właściwych osób, jestem przekonany, że i fundator/fundatorzy by się znaleźli.