Strona 1 z 3

Przytłaczająca sesja

: ndz 11 cze 2006, 17:28
autor: Iulia
Proponuję tamat dla studentów. Wiadomo teraz sesja, ciekawa jestem jakie są egzaminy na innych uczelniach i jak sobie radzicie z ogarnięciem materiału.
Ja jestem latyno-polonistką na UAM-ie dlatego mam uboższy program filologii klasycznej. w tym roku czekają mnie dwa egzamy z tegoż kierunku i dwa na polonistyce. Na klasyku mam ustny z literatury łacińskiej i greckiej- właśnie na tym siedzę (stąd moja wnikliwość do pytania o uczcie w naszym quizie) i pisemny z greki (brr) Grekę mam drugi rok, ale zajęcia mieliśmy tylko raz w tygodniu 90 minut, a ze względu na różne przedmioty, na które trzeba przygotowywać tłumaczenia (łacina) i polonistyczne hlp z bardzo wymagającym doktorem, greką zajmowałam się tylko na zajęciach i przygotowując się do kół. uczyliśmy się tylko na preparowanych Goliasowych czytankach, a na egzamie będzie jakiś oryginał do tłumaczenia mniej więcej poziom maturalny, dla mnie to szok i czarno to widzę. :cry:
w każdym razie pozdrawiam wszystkich zdających i życzę szczęścia!

: ndz 11 cze 2006, 18:03
autor: Kore
Mnie również sesja zaczyna przytłaczać i przerażać, i miło, że nie jestem z tym problemem sama :wink:

U nas egzaminy obowiązkowe są trzy: z gramatyki opisowej łacińskiej, z ćwiczeń łacińskich (składający się z 3 części: testu na kompetencję gramatyczną, rozumienie tekstu oraz tłumaczenia tekstu oryginalnego), oraz najgorszy i spędzający mi (i nie tylko mi :? ) sen z powiek - z greki :cry:

Ten ostatni egzamin wielu studentów już przełożyło sobie na wrzesień; ja mam zamiar podejść do niego teraz (o ile uda mi się zdobyć zaliczenie z ćwiczeń; ale wszystko jest na dobrej drodze - zdałam Anabazę (hurra!!! :D :D :D ) i zostały mi tylko 3 kolokwia do napisania, toż to pestka :lol: ). To jest okropny, 6-ciogodzinny egzamin, na który trzeba mieć Goliasa w małym paluszku, a zdania z Ksenofonta rozumieć jak swoją ojczystą mowę :cry:

Chciałabym zdać jeszcze teraz literaturę grecką (okres klasyczny), ale to egzamin, na zdanie którego mam jeszcze pół roku, więc sie nie śpieszy...

Wiele ludzi z mojego roku podchodzi także do egzaminu z języka nowożytnego, niektórzy mają jeszcze historię starożytną i historię sztuki; ale to całe szczęście już za mną :D Są to wszystko egzaminy, które można zdawać w dowolnej sesji (jest tylko wyznaczony ostateczny termin ich zdania, którego nie mozna przekraczać).

Również pozdrawiam wszystkich współprzerażonych :lol: i zdających. Życzę powodzenia! :wink:

: ndz 11 cze 2006, 21:32
autor: innuendo
To i ja się dopiszę. Chodze już po ścianach bo prócz egzaminów są jeszcze lektury i kolokwia do zaliczenia :cry: U nas na UW na pierwszym roku mamy do zaliczenia dwa egzaminy. Z kultury antycznej, gdzie jest też literatura, ale w znacznie mniejszym stopniu niż na normalnym egzaminie z literatury oraz egzamin z historii. Egzamin z kultury udało mi się zdać w zerówce, ale egzamin z historii jest straszny :cry: Same cegły do przeczytania. Trzymam kciuki za siebie i za Was :) Musi być dobrze.

: wt 13 cze 2006, 10:19
autor: Iulia
Pocieszające jest to, że nie tylko u nas jest tak ciężko, poloniści to już prawie sobie wakacjują, a my mamy teraz istną "drogę krzyżową", jak to przeżyję to będę chyba cały tydzień spała, bo teraz nie umiem nawet pożądnie zasnąć kiedy przypomnę sobie ile mnie czeka. Małe dawki snu i kawa to teraz mój żywot. :(

: wt 13 cze 2006, 15:48
autor: innuendo
:( Staraj się jednak wypocząć, bo takie intensywne uczenie się przy zmęczonym organiźmie mało daje. Wiem to po sobie.

: ndz 18 cze 2006, 23:20
autor: Heliotis
Witam wszystkich po nieobecności oczywiście spowodowanej sesją, oczywiście jeszcze trwającą, niech to szlag. Oczywiście, jak widać, nie dotrzymałam sobie obietnicy, że do końca sesji nie zbliżam się do komputera - ale wpadłam tylko aby ponarzekać, i zaraz idę. Się uczyć. Bo za jakieś 11 godzin mam egzamin z gramatyki opisowej łacińskiej i czuję to w głębi duszy, że obleję, że ani słowa nie napiszę. Nie mówiąc już o grece za tydzień, o której po prostu WIEM, że ją obleję. Jeśli w ogóle zostanę do niego dopuszczona, tzn. jeśli zdam do tego czasu Ksenofonta (jak strasznie go nienawidzę w tej chwili!) i nieprawdopodobną ilość kollokwiów. A nocami śnią mi się, przysięgam, paradygmaty i cholerne zdania podrzędne!

: ndz 18 cze 2006, 23:52
autor: innuendo
Trzymam kciuki za opisówki :) Dacie radę Ty i Kore. My we wtorek z Jilly mamy kolokwium z tłumaczenia greckiego :( Ciekawe, co nam dadzą do przetłumaczenia. Greki nie lubię a tłumaczyć ją, to wogóle.

: wt 20 cze 2006, 14:10
autor: Sarmatis
Ja przede wszystkim staram się wysypiać, pewnie kiepsko na tym wyjdę. A najlepsze, że i tak jestem niewyspana !

I wyjątkowo nie znoszę, gdy wszystko gromadzi się jednego dnia! i tak np. w piątek zaliczam grekę kosztem ostatniej lektury z łaciny :( ponieważ wątpię bym dobrze się przygotowała do dwóch rzeczy na raz. Jestem wściekła ! :evil: :evil: :evil: :evil: A tu tymczasem nadciąga egzamin z historii..
Idę spać i życzę wszystkim wytrwałości i szczęścia:)

: wt 20 cze 2006, 15:31
autor: innuendo
Sarmatis pocieszę Cię. Ja mam 27 poprawę z łaciny, 28 mamy wspólny egzamin z historii, potem jeden dzień niby bez niczego, a potem 30 poprawa z greki :( Do tego coś czuję, że nie dam rady się o tej Grecji nauczyć. Kolonizacja mnie przytłacza. I jeszcze lektury, które pewnie będę zaliczać dopiero w lipcu, bo już są napięte terminy.

: wt 20 cze 2006, 17:35
autor: Sarmatis
Ty przynajmniej umiesz Rzym więc się tak nie przejmuj :wink:

Mi za to jest szczególnie smutno, że nie mogę pójść z lekturą w piątek, ciągle to odwlekam, bo wciąż coś mi wypada.... Ile można ? już, już się nastawiam, że pójdę, a tu nagle coś wyskakuje. Tak jest od paru tygodni - to doprawdy irytujące..
No i nie mam pojęcia jak mi pójdzie greka... A o historii lepiej nie mówić, zbyt się przyłożyłam do kultury zaniechawszy całą resztę! To pierwsze przyniosło nader piękny efekt, to drugie spowoduje, że będę mieć poprawkę..
:cry: NIE CHCĘ :cry:

: wt 20 cze 2006, 17:56
autor: innuendo
Ale znajomość Rzymu przy braku znajomości Grecji niewiele mi da :cry: Bo zawsze jest pół na pół pytań. A zalicza zdaje się, że 60%

: wt 20 cze 2006, 18:42
autor: Sarmatis
No cóż :cry: , tylko łzy ronić :cry: :cry:

(ojej, ale się płaczliwie zrobiło :cry:)

prosba do naszej latyno-polonistki;))

: śr 21 cze 2006, 14:53
autor: hiui20
wyslalalam tez na prywatny ale to nie tajemnica ..kcialam bardzo poprosic o dane liczbowe na uam ..ile os. na miejsce..bo tez kce sprobowac wlasnie na ten kierunek..jakby Iuilia miala ochote cos wiecej opowiedziec to bedzie bardzo wdzieczna:)

: czw 22 cze 2006, 17:35
autor: Iulia
Sesja tak mnie wypompowuje, że nawet nie mam czasu zajrzeć na forum, jeden egzamin przełożyliśmy sobie grupowo na wrzesień, ale w poniedziałek literatura i we wtorek greka, no i jeszcze w sobotę poprawiam kolo z greki- posumowujące, jak go nie zdam to mam buta z greki per absentiam. strasznie... :(
Na pewno się zorientuje ile osób na miejsce na UAMie, na razie nie jestem zorientowana, ale w ubiegłych latach nie było problemu, nawet jak się ktoś nie dostanie, to we wrześniu jest jeszcze szansa, bo dużo ludzi niestety rezygnuje, kiedy wiedzą już, że dostali się, np. na archeologię.
Przy okazji chciałam się dowiedzieć od innych klasyków. Czy u Was też jest tak mało osób na roku? u nas na klasycznej są 3osoby! a na lat-polu 8- a było nas 15 :(

: czw 22 cze 2006, 20:34
autor: Kore
Nas było 40, zostało około 20. A po drodze pewnie jeszcze ta liczba się uszczupli. Statystyki są koszmarne :(

Właśnie jestem po strasznym egzaminie z ćwiczeń łacińskich :? Mam mieszane uczucia; zadania nie były takie trudne (wydaje mi się, że wręcz banalne), a mam wrażenie, że mnóstwo rzeczy mam źle... :cry: Egzamin z gramatyki opisowej łacińskiej również już za mną. Wkrótce wyniki.

Pozostał egzamin z greki, przez który spać po nocach nie mogę :cry: :cry: :cry: I literatura grecka klasyczna w lipcu (jak będę jeszcze miała siłę się uczyć...).

Ciężko, ale coś idzie do przodu :) Mam nadzieję, że u innych również :wink: