Strona 1 z 1

Gdzie są kursy łaciny ?

: pt 08 wrz 2006, 13:33
autor: Skorpia z Chow-Garu
Mam pytanie:Czy ktoś wie czy w Rzeszowie są szkoły językowe w których można się uczyć łaciny :?: :?: :mrgreen:

: pt 08 wrz 2006, 17:12
autor: C. Iulius Aquilius
O łacinę w szkołach językowych w ogóle trudno. Większość takich instytucji odpuszcza sobie kursy, których opłacalność nie jest na 110% pewna. Nawet nauka angielskiego od pewnego poziomu staje się problemem :(

: sob 09 wrz 2006, 23:10
autor: Thomas
Zawsze możesz zapisać się na kurs łaciny poprzez internet i będziesz pracował samodzielnie w domu, Twoje prace będzie sprawdzał Twój osobisty nauczyciel. Wszystko poprzez pocztę.

Zajrzyj na stronę http://www.lacina.eskk.pl/

: sob 09 wrz 2006, 23:31
autor: innuendo
Skorpia to kobieta ;) Były gdzieś jakieś kursy, ale tak jak mówi Thomas za pośrednictwem internetu.

: sob 09 wrz 2006, 23:33
autor: Martinus Petrus Garrulus
jak chcesz rzetelnie pracować z podręcznikiem, to ja CI te teksty też mogę sprawdzać... ale to i tak nie zastąpi nauczyciela... :wink:

: sob 09 wrz 2006, 23:51
autor: Thomas
Z reguły to jest tak, że w rezultacie robi się jedną lekcje na jakiś czas i następnym razem nie pamięta się już za wiele :) Tutaj potrzebna jest systematyczna praca...

: ndz 10 wrz 2006, 00:09
autor: Martinus Petrus Garrulus
komputer nie zastąpi kontaktu z nauczycielem... weźmy np: naszą Kajkylię - przecież mysmy sie tylu rzeczy nauczyli w tym Poznaniu... i gdybyśmy mieli takie zajęcia codziennie, to o ileż więcej byśmy umieli... :wink:

: ndz 10 wrz 2006, 00:13
autor: Thomas
Nom. dzięki Bogu Kajkylia nie używa malediktów. Bynajmniej przy nas :)

Ja ją do końca życia będę pamiętał :)

: ndz 10 wrz 2006, 00:19
autor: Martinus Petrus Garrulus
a "crax"??? skąd wiesz, co to może znaczyć skoro to jej neologizm??? :lol:

: ndz 10 wrz 2006, 00:25
autor: Thomas
Dobra, dobra lepiej żebyś nie wiedział co to znaczy. Może to poprostu przepustki w zębach wydają takie syczenie i pwostaje np. wyraz ;d Ja czasami jak gdzieś koło kogoś przechodzę to wydaje mi się że słyszę np. francuski a tu się okazuje,że to jednak nie francuski.

A crax to według mnie crax i poki tego nie wiemy malediktem nie jest. I już :)

: ndz 10 wrz 2006, 00:30
autor: Martinus Petrus Garrulus
dobra, koniec dygresji! ad rem!!! :P

: pt 22 wrz 2006, 13:39
autor: Skorpia z Chow-Garu
Dzięki za informacje.Coś wykombinuję :wink: