Podoba mi się to tłumaczenie, doskonale zostało tutaj użycie słowa "Mars" jako personifikacji walki czy wojny. A ci biedni Angilicy zrobili z kara-te i paru innych "marital arts"...
Flavius Aetius pisze:Podoba mi się to tłumaczenie, doskonale zostało tutaj użycie słowa "Mars" jako personifikacji walki czy wojny. A ci biedni Angilicy zrobili z kara-te i paru innych "marital arts"...
Marital arts? Myslisz, ze oni uzywaja tego w małżeństwie? Co na to policja?
Ech, literówka i zabawnie wyszło:) Oczywiście MARTIAL ARTS:D:D Ale nie przeczę, że w małżeństwie walka to też codzienność, przynajmniej w jednej z bajek Ezopa: "I gdy żona walczy z mężem". A bajka nosi tytuł: "Komar i lew".