Hmm, czyżbyś posługiwał się Małym Korpantym

?
Jeśli tak, to uważaj z tym, bo Korpanty lubi podawać znaczenia słów występujące w danym kontekście w danym połączeniu z danym rzeczownikiem, przy czym często pomija, jaki to kontekst, słowo i połączenie. (i tak np. na pierwszym roku od czasu do czasu tłumaczyliśmy sobie słowo patior jako "obcować płciowo" zamiast pierwszego znaczenia cierpieć/doznawać

)
Okej, zgodzę się, że taka niejednoznaczność jest fajna, ale występuje ona tylko w wersji polskiej. Łacina już to trochę będzie rozgraniczać i jeśli, tak jak piszesz, ktoś nieobeznany w łacinie usłyszy tylko tłumaczenie, to powie: "łał, fajne". Ale, załóżmy sytuację, że jednak zapyta o to ktoś, kto zetknął się z łaciną (filozof/medyk/polonista/slawista/inny filolog) albo filolog klasyczny we własnej osobie (coraz więcej ich na ulicach

) - wtedy mogą nastąpić pewne komplikacje. Ale to już inna rzecz...
