Czy dobrze?
A w ogóle ανεσθεσια to greckie słowo, które zostało przetransponowane do łaciny. Nie znalazłam w słowniku łacińskim nic innego (porządnego słownika medycznego nie mam

Potest, oczywiście że potest,Celtis pisze:jeżeli już, to "nullus tibi esse potest" - może to tylko literówka, ale na wszelki wypadek...
początkowo też wątpiłam, ale ...Martinus Petrus Garrulus pisze:to curare mi się nie podoba... ale nie mogę znaleźć nic lepszego... nawet Teubner coś kręci i nie rozwiewa moich wątpliwości
dość zaskakujące. prawdę mówiąc, mnie by z kolei nie przyszło za bardzo do głowy uwazać lekarzy za podstawową grupę społeczną *** się znajomością łaciny, a tu miła niespodzianka... światopoglądowaMameha pisze:A propos magnis oculis. Zauważyłam, że niektórzy lekarze nie dopuszczają myśli, że ktoś niezwiązany zupełnie z medycyną może znać łacinę. Tak jakby łacina miała przynależeć wyłącznie do środowiska lekarskiego. Może to wynika z faktu, że lekarzy jest w społeczeństwie o wiele więcej, niż klasyków?