Czy dobrze przetłumaczone?.....

Pomoc w tłumaczeniu z języka polskiego na łacinę.
giertas
Civis Romanus
Posty: 78
Rejestracja: wt 05 gru 2006, 22:13
Lokalizacja: Posnania

Czy dobrze przetłumaczone?.....

Post autor: giertas »

naprawde piszesz i mówisz bardzo dobrze po łacinie, życzę Ci, by dzieła Cycerona były dla Ciebie łatwe - vero scribis et dicis Latine optime, tibi auguror operem Ciceronem pro te esse facilem
sądze, że ty rozumiesz te rzeczy [w domyśle posty] napisane przeze mnie - te cogitare haec rem scriptem ab me puto
kontekst jest oczywisty - próbuje z kolegą rozmawiać po łacinie na gg:) różne różniaste efekty są, ale próbować warto
z góry dziękować;) :D
Cieszy mię ten rym: "Polak mądr po szkodzie";
Lecz jeśli prawda i z tego nas zbodzie,
Nową przypowieść Polak sobie kupi,
Że i przed szkodą, i po szkodzie głupi.
Jan Kochanowski
Awatar użytkownika
maurizia de sully
Quaestor
Posty: 236
Rejestracja: wt 31 paź 2006, 18:18
Lokalizacja: lutetia parisiorum

Re: Czy dobrze przetłumaczone?.....

Post autor: maurizia de sully »

Hm, no niezbyt dobrze przetłumaczone...
giertas pisze:naprawde piszesz i mówisz bardzo dobrze po łacinie, życzę Ci, by dzieła Cycerona były dla Ciebie łatwe - vero scribis et dicis Latine optime, tibi auguror operem Ciceronem pro te esse facilem
Vere, optime scribis et LOQUERIS Latine. EXOPTO tibi UT OPUS Ciceronis tibi FACILE SIT.
1. Naprawdę to "vere"
2. Dico co prawda znaczy "mówię", ale zawsze musi się łączyć z dopełnieniem "mówić coś", albo "mówić, że". Nigdy w sensie absolutnym "mówić jakoś". W tym ostatnim wypadku używa się tylko i wyłącznie czasownika LOQUOR. Różnica jest taka, jak w angielskim między "speak" i "say".
3. Auguror znaczy "wróżyć", a nie życzyć. Po "życzę" musi być zdanie podrzędne z UT i coniunctivem.
4. Naprawdę duży błąd!: "opus" jest rodzaju nijakiego. Forma "operem" nie istnieje!!!! Jak wszystkie neutra, "opus" ma w acc. tę samą formę, co w nom. Tak samo należy potraktować określający go przymiotnik "facile".
Nom. sg: "opus facile", acc.sg: "opus facile".
W liczbie mnogiej zaś "opera facilia". Wtedy: ut opera Ciceronis tibi facilia sint.
5. Dzieło CYCERONA - a więc w gen. sg: Ciceronis.
6. "Dla ciebie" mówi się po łacinie używając po prostu dativu. Bez żadnych przyimków.

giertas pisze:sądze, że ty rozumiesz te rzeczy [w domyśle posty] napisane przeze mnie - te cogitare haec rem scriptem ab me puto
Te INTELLIGERE RES A ME SCRIPTAS puto.
1. Cogitare znaczy "rozważać, rozmyślać", a nie "rozumieć".
2. Jeśli chcesz powiedzieć: "rzeczy przeze mnie napisane" ("te" jest zupełnie niepotrzebne, ale jeśli już to byłoby "has"), to musisz użyć l.mn.
Ty zaś użyłeś l.poj. "rem". Wtedy znaczy to "rzecz (przeze mnie napisaną)". I może tak być, ale zaimek (choć jest tu niepotrzebny) też musisz dać w acc.sg. wówczas i to rodzaju żeńskiego: hanc rem. Haec jest tu zupełnie nie na miejscu, bo albo jest to acc.pl. rodzaju nijakiego, albo nom.sg. rodzaju żeńskiego. W obu wypadkach do "rem" nie pasuje. W pierwszym wypadku nie zgadza się liczba i rodzaj, w drugim przypadek...
3. Nie istnieje w ogóle forma "scriptem". Participium perfecti passivi (odpowiadające na pytanie "co zrobiony/a/e?") odmienia się według 1 deklinacji dla rodzaju żeńskiego, według 2 dla rodzaju męskiego i nijakiego. Nigdy według 3! A zatem nigdy nie może mieć końcówki -em, która jest specyficzna dla deklinacji 3.
4. a/ab. Przed słowami zaczynającymi się od spółgłoski stosujemy formę "a".
giertas
Civis Romanus
Posty: 78
Rejestracja: wt 05 gru 2006, 22:13
Lokalizacja: Posnania

Post autor: giertas »

cóż, to dopiero moje pierwsze kroki w tłumaczeniu pol-łac, troche banalne by rzecz błędy.... dziękuje za pomoc i "lekcję" gramatyki:)
Cieszy mię ten rym: "Polak mądr po szkodzie";
Lecz jeśli prawda i z tego nas zbodzie,
Nową przypowieść Polak sobie kupi,
Że i przed szkodą, i po szkodzie głupi.
Jan Kochanowski
Awatar użytkownika
maurizia de sully
Quaestor
Posty: 236
Rejestracja: wt 31 paź 2006, 18:18
Lokalizacja: lutetia parisiorum

Post autor: maurizia de sully »

Cała przyjemność po mojej stronie :)
Życzę wytrwałości, niezrażania się błędami, nieprzejmowania ostrą oceną ze strony takich starych belferek, jak ja i ogólnie wszystkiego naj... nie tylko na Święta ale i na całą przygodę z łaciną :)
giertas
Civis Romanus
Posty: 78
Rejestracja: wt 05 gru 2006, 22:13
Lokalizacja: Posnania

Post autor: giertas »

ostre i treściwe oceny ze strony, jak to powiedziałaś, "starych beleferek" są świetną nauką oraz znakiem, iż jednak nie stoi się w miejscu, lecz próbuje, a to w nauce wszystkich języków obcych jest najwazniejsze:) ponadto celem tego forum jest, by przekazać wiedzę i pouczyć wtedy, gdy profesorowie nie mogą, choć na pewno by chcieli nie raz ochrzanić za katastrofalne błędy, które wołają o pomstę do nieba...:)
Wesołych Świąt i dziekuje za miłe zyczenia:)
Cieszy mię ten rym: "Polak mądr po szkodzie";
Lecz jeśli prawda i z tego nas zbodzie,
Nową przypowieść Polak sobie kupi,
Że i przed szkodą, i po szkodzie głupi.
Jan Kochanowski
ODPOWIEDZ