Strona 1 z 2

[pol-łac] Członek honorowy koła socjologii

: śr 15 lut 2006, 19:42
autor: martinez
Witam,

Długie poszukiwania w sieci nie dały efektów zwracam się więc o pomoc - bardzo proszę o łaciński odpowiednik tytułu 'członek honorowy koła socjologii'.

Pozdrawiam

: śr 15 lut 2006, 22:25
autor: trifidus
to tylko moja propozycja:

membrum honoris causa societatis sociologiae

Po przemyśleniu.... :roll:

dobra no to się popisałem, membrum to członek ciała, natomiast jako członek zgromadzenia zaczął być traktowany chyba dopiero w łac. średniowiecznej, i mam nadzieję, że się tym razem nie mylę

honoris causa, można by zastąpić przez honorarius, choć raczej pozostałbym przy honoris causa
a societatis przez circuli, bo societatis znaczy bardziej "związek", a "koło" to raczej pojęcie węższe

może ktoś z innych użytkowników rzuci na to oko...

ok. już rzucili i to szybciej niż powyższe napisałem
jeżeli ktoś uważałby, że zgapiłem, to naturalnie usunę...

: śr 15 lut 2006, 23:40
autor: Bq
trifidus pisze:to tylko moja propozycja:

membrum honoris causa societatis sociologiae
To ja proponowałbym

Membrum probissimum sociologiae societatis.

Albo:

Cives probissimus sociologiae societatis.

Pozdraiwam!

: śr 15 lut 2006, 23:55
autor: Keraunos
Mnie sie chyba bardziej podoba tłumaczenie honoris causa
To powszechnie przyjęty obecnie zwrot zwłaszcza w doktoratach. Doctor honoris causa.

Słowo członek natomiast przetłumaczyłbym jako socius
Przy czym członek bywa też tłumaczony jako sodalis w niektórych stowarzyszeniach mniej formalnych.

Zgodnie z praktyką tłumaczenia np. Członek zwyczajny Akademii Nauk - Academiae Scientiarum Socius Ordinarius

I jednak pozostałbym przy societas zdodnie z przyjętą oficjalną uczelniano naukową noelatynistyczną praktyką np. Królewskie Stowarzyszenie Lońdyńskie - tłumaczy sie jako Societas Regiae Londinensis.
Przy czym fakt że moze być też circulus - tak nazywa sie np. współczesne stworzrzyszenia neolatynistyczne. Jednak wydaje mi sie że to pasuje bardziej do stoważyszenia mniej formalnego.

Co daje razem:
Socius honoris causa sociologiae societatis. - jeśli jest to formalne naukowe stowarzyszenie

sodalis honoris causa sociologiae circuli. - jeśli stowarzyszenie jest mniej formalne

Hehe ale Ci namotaliśmy :lol: :lol: :lol:
Ciekawe co wybierzesz sobie.

: czw 16 lut 2006, 00:21
autor: Bq
Ja sie na honoris causa nie mogę zgodzić.

Już, zeby sie do namacalnych argumentow odwolac:) zoabacz slwonik polsko- łaciński pod redakcją Winniczuk.

Honoris causa pozostawmy jak owyróżnienie naukowe dla nieuków, którzy zwykle je dostają (vide walesa ;-) ).


Takie jest pryznajmniej moje zdanie i moge sie mylić.

A no i faktycznie, wallem sie - nie Cives, a Socius lub Sodalis

: czw 16 lut 2006, 00:34
autor: Keraunos
Jednak obstaje przy honoris causa.
To jest powszechna praktyka przy neolatyńskich określeniach w storarzyszeniach naukowych, nie tylko przy doktoratach.
Podam przykład z nowego podrezcnika Porta Latina, gdzie przedstwione są dokumenty nadania honorowych doktoratów, a w nich nazwy formalnych urzywanych współcześnie nazw neolatynistycznych i tak mamy np.:

Nationalis Academie Indicae Honoris Causa Socium - Honoreowego Członka Indyjskiej Akademii Nauk

Zresztą honorowe obywatelstwo miast nazywa sie też Civitas Honoraria.
A że dostają go czasem różne głupy to juz inna sprawa :wink: Nie wiadomo kogo oni do swego towarzystwa przyjmą :D

A probissimus jakoś mi nie pasuje. to chyba raczej honorowy w znaczeniu honoru, dotrzymywania zasad a nie honorowego członka - czyli członka przyjętego na specjalnych zasadach.
Przynajmniej probus to - solidny, bystry, uczciwy, skromny, itp. Więc nie wiem co to ma do honorowego członkostwa :roll:

A swoją drogą powinni kiedyś jakiś porządny słownik do neolatynistyki zrobic. Bo ten Winniczuk pozostawia wiele do życzenia. Cieżko ogólnie znaleźć współczesne wyrazy po łącinie. Trzeba sie posługiwać po prostu tekstami neolatyńskimi i ususem, a to jest fakycznie problematyczne.
Wydaje mi sie że twórcy podreżcników i systemów nauczania łąciny nie do końca nadążają za bujnym ostatnimi czasy rozowjem neolatynistyki, która w programach naki łaciny bywa często zupełnie przemilczana. Wyjątek to wspomniany podręcznik Porta Latina, gdzie bardzo skromnie co prawda ale w końcu jest :) :)
Dobra kończę bo trochę oftopowo pisze :D ale to taka mała dygresja o neolatynistyce.

: czw 16 lut 2006, 00:44
autor: trifidus
Bq obawiam się, że oboje mamy rację albo oboje mylimy się

honoris causa, bo zapewne o to Ci chodzi, nie ma nic wspólnego z tym, że ktoś jest honorowy, uczciwy, czyli nie chodzi oto, że jest vir probus itd.

jeżeli honorowy oznacza dla Ciebie, że człowiek odznacza się pewnymi cnotami wtym inteligencją i wiedzą, to istotnie należałoby napisać socius probissimus, albo coś podobnego

ale jeżeli został on członkiem jakiegos gremium dla uczczenia go, dla zaszczytu,czyli właśnie dla honoru, dla jego czci, tzn to, co zostało mu przyznane, dano mu, aby, go wyrożnić

: czw 16 lut 2006, 00:53
autor: Keraunos
Dokłądnie w słowniku łacińsko-polskim słowo honor tłumaczy sie jako - zaszczyt, specjalny przywilej, godność, pisatowanie urzędu.
Co właśnie pasuje do bycia członkiem jakiegoś towarzystwa lub organizacji.

(Napisałem jedynie te znaczenie które dotyczą tematu.)

: czw 16 lut 2006, 10:15
autor: martinez
Witam ponownie,

Jestem pod wielkim wrażeniem tak wielu i tak szybkich odpowiedzi - dziękuję Wam wszystkim. W ramach rewanżu mogę zaoferowac swoją wiedzę z dziedziny socjologii ;-)

Podsumowując:

- Socius honoris causa sociologiae societatis

- sodalis honoris causa sociologiae circuli

Pytanie czy w odmianie

"Honorowego Członka Koła Socjologii" to będzie:

- Sociologiae Societatis Honoris Causa Socium?

Pozdrawiam

: czw 16 lut 2006, 12:57
autor: Bq
martinez pisze: Pytanie czy w odmianie

"Honorowego Członka Koła Socjologii" to będzie:

- Sociologiae Societatis Honoris Causa Socium?

Pozdrawiam

Sociologiae Soceitatis Honoris causa Socii


Aczkolwiek ja nadal upieram sie, ze "honoris causa" tu nie pasuje, chociaz - doslownie tlumaczac, brzmi to "z powodu zasług(i)"

Pozdrawiam

: czw 16 lut 2006, 14:02
autor: Keraunos
Nie wiem czy pasuje. Być moze masz racje że to nie najlepiej brzmi, zwłaszcza że twoja wiedza o skłądni łącińskiej jest wieksza od mojej.

Jednak tak przyjmuje sie bardzo często w wielu stowarzyszeniach naukowych i takiej nazwy się współcześnie powszechnie uzywa. Podobnie w stowarzyszeniach neoplatynistycznych.

A czy to brzmi prawidłowo z punktu widzenia łaciny antycznej to już inna sprawa. Tu się nie upieram. W antycznych tekstach nigdy ze zwrotem "honoris causa" się nie spotkałem ,to fakt.

: czw 16 lut 2006, 16:47
autor: trifidus
honoris causa było używane w łac. klasycznej i znaczyło "dla [uczynienia komuś] zaszczytu"

wystarczy przytoczyć tu mowę Cycerona 'Pro Roscio" (II,6)
"Quae res ea est? Bona patris huiusce Sex. Rosci, quae sunt sexagiens, quae de viro fortissimo et clarissimo L. Sulla, quem honoris causa nomino, duobus milibus nummum sese dicit emisse adulescens vel potentissimus hoc tempore nostrae civitatis, L. Cornelius Chrysogonus"

niestety znalazłem tylko angielski przekład:
http://www.perseus.tufts.edu/cgi-bin/pt ... 0Rosc.%201
http://www.uah.edu/student_life/organiz ... ino1e.html
przy tłumaczeniu "honoris causa" użyty został zwrot "to do honor", co oznacza dosłownie "czynić zaszczyt"

"(...)Lucius Sulla, whom I only name to do him honour..."

Ja wiem, że Bq i tak nie przekonam, ale piszę to tylko po to, żeby ktoś nie pomyślał, że zupełnie bez powodu uważam, że honoris causa tłumaczy się "dla zaszczytu.[/url]

: pn 20 lut 2006, 14:16
autor: martinez
Dziękuję wszystkim za wyczerpujące odpowiedzi - wiemy już to co chcieliśmy więc chyba można zamknąć temat.

Pozdrawiam serdecznie

: pn 20 lut 2006, 20:38
autor: Forrestus Regis
A ja będę wredny i nie zamknę na razie :-) Bo widzę, że było sporo kontrowersji i może ktoś się jeszcze będzie chciał wypowiedzieć...

źle, źle, źle...

: pn 20 lut 2006, 22:42
autor: Martinus Petrus Garrulus
Quo titulo? Quo iure? używacie HONORIS CAUSA jako sformułownia podniesionego do rangi rzeczownika??? przecież to chyba ablativus causae lub coś w tym stylu - jeśli się mylę, to mnie poprawcie, ale tak uważam... societas to dobre słowo, ale circulus chyba mniej pasuje, bo przecież nikt nie chce być kołem u wozu socjologów a zwłaszcza piątym... :lol: a circulus z tym się raczej kojarzy :lol: membrum to też dobre słowo...

homo societatis sociologiae dignitate membri honoratus(człowiek uhonorowany godnością członka koła socjologii)

dignitate membri sociologiae societetis honoris causa donatus
(dla uczczenia obdarowany godnością członka koła socjologii)

muszę przyznać, że to drugie mi się bardziej podoba :D

A zastanawialiście się, jak powiedzieliby to Rzymianie??? Boć od tego trzeba wyjść :wink:

Może rozpiszmy konkurs na nazwę? Z nagrodą... czyli umieszczeniem tego w następnym wydaniu słownika z imieniem i nazwiskiem pomysłodawcy przy haśle :D nie liczę oczywiście, że moja propozycja wygra (choć najbardziej mi się podoba 8) ), ale fajnie byłoby coś takiego wydać... :D

I kto śmie powiedzieć, że łacina umarła razem z Rzymianami, jeśli tyle ludzi zastanawia się nad stworzeniem jakiejś frazy??? :D