Strona 1 z 2

"Jak ciężko jest pozbyć się straconych złudzeń"

: sob 15 gru 2007, 15:35
autor: juzer
Witam serdecznie.

Jeśli mógłby mi ktoś przetłumaczyć te dwa wyrażenia:

1. Jak ciężko jest pozbyć się straconych złudzeń,

2. Nie ma róży bez kolców,

to byłbym bardzo wdzięczny.

Zależy mi zwłaszcza na pierwszym zdaniu. Jak ciężko to zapewne quam gravis (choć nie wiem, czy też w znaczeniu "jak trudno"), złudzenie to pewnie illusio, stracone to może perdute(?) - improwizuję tutaj, jakżeby inaczej. Róża no to rosa, bez to sine - ale jak z tych fragmentów ułożyć zdania, to tego to ja nie wiem... ;)

Pozdro! :)

: sob 15 gru 2007, 22:39
autor: Flavius Aetius
"Quam difficile (trudno) est perditas illusiones delere (usunąć)",
"Non rosa sine asperis (jeśli to ta dekl., bo nie jestem pewny)"

: sob 15 gru 2007, 23:40
autor: Celtis
a może "nulla rosa sine asperis"?

: ndz 16 gru 2007, 10:48
autor: Flavius Aetius
Myślałem raczej o domyślnym "est", Twoja wersja jest wg mnie bardziej nowożytna ("keine Rosa", to chyba fem. :)), ale również poprawna. :D

: ndz 16 gru 2007, 13:02
autor: Celtis
ja się zasugerowałam "nulla dies sine linea", bo samo "non" wygląda trochę nienaturalnie :).

: ndz 16 gru 2007, 14:10
autor: Flavius Aetius
No dobrze, dajmy pokój, bo moglibyśmy jeszcze zapewne dość długo wymieniać gramatyczne poglądy, ale dotyczyłyby już one chyba zupełnie partykularnych kwestii, także sądzę, że można ów temat zamknąć. :)

: ndz 16 gru 2007, 14:46
autor: innuendo
A musisz z tym pokojem cytować dr Wociala przy okazji? ;)

Mnie podoba się bardziej wersja Celtis w tym wypadku. Jednak, jak zwykle, zadecyduje o tym, którą wybierze osoba, która ów wątek założyła.

: ndz 16 gru 2007, 19:13
autor: Aenaeas
I na zdanie tejże osoby czekam, żeby zamknąć temat... ;)

: ndz 16 gru 2007, 21:27
autor: Flavius Aetius
Z pokojem nie cytuję nikogo, jest to archaizacja używanego dziś zwrotu "dać spokój", obecna już chociażby w "Panu Tadeuszu":
Tadeusz do Telimeny: "Fraszki, dajmy pokój!" Wydaje mi się dostojniejszy, chętniej więc go używam.

: ndz 16 gru 2007, 22:59
autor: innuendo
No jasne. Wcześniej go nie używałeś. Dopiero, gdy dr Wocial tak mówi na zajęciach to sobie o tym zwrocie przypomniałeś 8)

: pn 17 gru 2007, 14:38
autor: Flavius Aetius
Oczywiście, zupełnie się z Tobą zgadzam, wcześniej tego zwrotu w ogóle nie znałem i nie mogłem go wypowiedzieć, a ten cytat z wielkiej polskiej epopei pojawił się jedynie akcydentalnie (przypominam, że to kolejne słowo dr Wociala, którego w żadnym razie wcześniej nie znałem). Mogę Cię zapewnić, że nie znam również masy innych słów i pojawiają się one w moich ustach całkiem przypadkowo. Tak w ogóle to baza mojego słownictwa jest niezwykle uboga, oczywiście w porównaniu z Twoim wyszukanym słownictwem. :D

: pn 17 gru 2007, 18:32
autor: innuendo
:*

Przecież wiesz, że droczymy się na żarty ;)

: pn 17 gru 2007, 18:45
autor: Flavius Aetius
Oczywiście, tak naprawdę lubimy się. :*

: śr 19 gru 2007, 16:05
autor: juzer
Dzięki, moi drodzy, za pomoc. :)

Myślę, że wersja nulla rosa sine asperis brzmi nieco ładniej, chociaż to oczywiście moje subiektywne zdanie. Ale skoro obie wersje są poprawne, to nie ma to jakiegoś ogromnego znaczenia.

Pozdrawiam wszystkich przedświątecznie. :)

: pt 21 gru 2007, 10:54
autor: juzer
Ale momencik...
Flavius Aetius pisze:"Quam difficile (trudno) est perditas illusiones delere (usunąć)",
"Non rosa sine asperis (jeśli to ta dekl., bo nie jestem pewny)"
"perditas" czy "perditae"? Myślałem, że przymiotniki żeńskie mają zawsze końcówkę -ae w liczbie mnogiej, a nie -s...

Tak tylko mi się skojarzyło... :]