Strona 1 z 1
"Nadchodzi koniec świata"...
: śr 02 sty 2008, 15:50
autor: juzer
Witam.
Chciałbym się tylko upewnić, czy zwrot "
nadchodzi koniec świata" można poprawnie przetłumaczyć jako
finis mundi prodit.
Wiem, że niezbyt optymistyczne, ale co tam...
Na razie, pozdrawiam.
: śr 02 sty 2008, 21:00
autor: Martinus Petrus Garrulus
niebardzo... to nie ten czasownik...
finis mundi advenit
: czw 03 sty 2008, 18:33
autor: juzer
Martinus Petrus Garrulus pisze:niebardzo... to nie ten czasownik...
finis mundi advenit
Znaczy, nie musi być dosłownie - ważne jest zachowanie sensu, ale jak rozumiem nie będzie to poprawny zwrot.
advenit - tak samo jest chyba w czasie przeszłym; rozumiem, że advenit oznacza po łacinie zarówno
nadchodzi, jak i
nadszedł?...
: pt 04 sty 2008, 00:48
autor: Martinus Petrus Garrulus
hehe, jest różnica:) bo w praesens wygląda to tak:
ǎdvĕnĭt – „i” w wygłosie się skraca, ale: ǎdvĕnīmŭs (praesens)
ǎdvēnĭt – „i” w wygłosie jest krótkie, czyli też: ǎdvēnĭmŭs (perfectum)
czyli jest róznica w iloczasie, a co za tym idzie w akcencie:) (akcent zaznaczyłem wytłuszczeniem)
prodere znaczy: wydawać, oddawac do użytku, dawać do wiadomosci etc... tak więc widzisz, że to nie ten czasownik:)
: pt 04 sty 2008, 01:02
autor: Antrum Highmori
juzerowi chodziło raczej o prodeo, ale ten czasownik też jakoś niezbyt mi pasuje w przekładzie zdania "nadchodzi koniec świata". Lepiej już finis mundi advenit, albo finis mundi appropinquat.
: pt 04 sty 2008, 01:08
autor: Martinus Petrus Garrulus
no tak, też jest taki:) appropinquat mi się bardzo podoba:) rzeczywiscie jest, że nadchodzi i się zbliża:) dosc pesymistyczne, ale tłumaczenie ładne:)
: sob 05 sty 2008, 11:57
autor: juzer
Dzięki za wyjaśnienie, Martinus.
Myślę, ze
appropinquat brzmi całkiem ciekawie.
Martinus Petrus Garrulus pisze:dosc pesymistyczne, ale tłumaczenie ładne:)
Może trochę tak, ale co tam...
Dzięki