Strona 1 z 1

[pol-łac] Námarië

: pn 27 mar 2006, 22:14
autor: Humanus
Nie wiem gdzie to wrzucić, bo nie jest to prośba o tłumaczenie, ale o wykazanie błędów i poprawienie ich.
Jestem bardzo początkującym, przerobiłem tylko kilka pierwszych lekcji, ale łacina strasznie mi się podoba i nie umiałem wytrzymać i nie tłumaczyć :/. Za następne teksty zabiorę się, gdy nabiorę już więcej wprawy, a tak na razie - proszę o przyjrzenie się temu:
[jest to tłumaczenie pieśni Námarië z "Władcy Pierścieni, Drużyny Pierścienia, księgi II, rozdziału VI "Lothlórien"]

Ah, ut aurum cadunt folia in vento
anni longi ut pennae arborum innumeri!
Anni longi ut mellis dulcis
potus celeris in atriis axcelsis
pone Occasum, sub Vardae caedo
ubi stellae in sacra
et regina voce eius contermiscunt

Quis vas meum nunc iterum compleverit?

Quia nunc Accensetrix Vardae e Monse Aeternalbe
ut nubes manus suum Regina Stellarum evigrexit
et omnias vias umbrae devorarēre
et calīgo e ... terrā ... super undis inter nos
et umbra operuit Calakiriae gemmarum in sempiternum.
Nunc amissum est, pro his in Oriense, Valimar!

Ave! Invenias Valimāri!
Tu invenias Valimāri! Ave!


Parafraza:

Ach, jak złoto spadają liście w wietrze
lata długie jak skrzydła drzew niepoliczone!
Lata długie jak miodu słodkiego
łyki szybkie w komnatach wysokich
poza Zachodem, pod Vardy niebem
gdzie gwiazdy w świętym
i królewskim głosie jej drżą.

Któż teraz puchar mój jeszcze raz napełni?

Bo teraz Rozpalaczka Varda z Góry Wiecznobiałej
jak chmury ręce swe Królowa Gwiazd uniosła
i wszystkie drogi cienie pochłonęły
i ciemność z szarego kraju zalega na falach pomiędzy nami
i mgła zakryła Karakirii klejnoty na zawsze
Teraz stracony jest, dla tych na Wschodzie, Valimar!

Żegnaj! Obyś znalazł Valimar!
Obyś Ty znalazł Valimar! Żegnaj!


Pierwszą zwrotkę poprawiał mi już Lambendil (chyab go nie znacie :D) i nie powinna mieć błędów.

Moje problemy:
a) nie mam dwóch słów
b) na mgłę i ciemność mam jedno i to samo słowo, a nie chcę ;)
c) nie wiem czy dobrze i wszędzie zaznaczyłem iloczas

Re: [pol-łac] Námarië

: czw 30 mar 2006, 19:07
autor: Keraunos
Wszytskiego Ci nie poprawie bo za mało sie znam na tłumaczeniu pol-lat
Ale parę błedów wyłapałem ;)
Humanus pisze:pone Occasum, sub Vardae caedo
Chyba:
sub Vardae caelo
Humanus pisze:et umbra operuit Calakiriae gemmarum in sempiternum
Raczej:
et umbra operuit gemmae Calakiriae in .......
Humanus pisze:Ave! Inrenias Valimāri!m
Invenias

Ciemnośc to też np. tenebrae

: pt 14 kwie 2006, 13:19
autor: Martinus Petrus Garrulus
Keraunosie! chyba: gemmas operuit :wink:

To poprawiona wersja:

Ah, ut aurum cadunt folia in vento
anni longi ut pennae arborum innumeri!
Anni longi ut mellis dulcis
potus celeris in atriis excelsis
pone Occasum, sub Vardae caelo
ubi stellae in sacra
et regia voce eius contermiscunt

Quis vas meum nunc iterum complebit?

Quia nunc Accensetrix Vardae e Monte Aeternalbe
ut nubes suas manus Stellarum Regina sublevavit
et omnes vias umbrae devoravēre
et calīgo e ... terrā ... super undis inter nos
et umbra operuit Calakiriae gemmas in sempiternum (in aeternum).
Nunc amissum est, pro his in Oriense, Valimar!

Vale! Valimāri utinam invenias!
Et tu utinam Valimari invenias! Vale!

Jeśli chodzi o ciemności:

tenebrae, arum (f) - ciemności
obscuritas, atis (f) - to też ciemność, czasem nawet słowo na określenie "niejasnego pochodzenia" - pol. "ciemny typ" :wink:
caligo, inis (f) - bardzo głęboka ciemność, zasnuta mgłami, ponura... napawająca lękiem :wink:
umbra, ae (f) - cień, mrok, duch zmarłego,

jeśli zaś mówimy o mgle:

caligo, inis (f) - opary, gęsta mgła (tak gęsta, "że aż ciemno"), dym, mrok
nebula, ae (f) - por. niem. der Nebel - mgła, mgiełka, obłok, (mgła poranna unosząca się nad łąkami)

ogólnie tłumaczenie bardzo mi się podoba :D

nie znam takiego czasownika jak (słownik też nie): evigrexit... jest taki czasownik jak: evigresco, ere, od którego może pochodzić to perfectum, ale czasownik ten znaczy tyle co: osłabnąć z sił ("wyciągać ręce jak konający" - wyobraź sobie konającego Rolanda, z jakże znanej pieści :wink: )

UTINAM INVENIAS - utinam podkreśla mocne pragnienie osiągnięcia pożądanego celu: obyś znalazł... utinam falsus vates sim - obym był fałszywym prorokiem... choć nie jest to bardzo konieczna

poprawiłem gdzieś także szyk wyrazów, bo tak moim zdaniem lepiej brzmi... lepiej unikać takich połączeń jak: manus suas, lepiej powiedzieć suas manus... chyba dlatego Rzymianie zrobili: "mecum" zamiast "cum me" :wink:

ostatnie zdanie: "et tu" ładnie brzmi, ale jeśli nikt przed nim nie znalazł tego VALIMARI, to lepiej nie pisać tego "ET" :wink:

podoba mi się przede wszystkim IDEA TŁUMACZENIA tekstów współczesnych na łacinę, zwłaszcza w umiejętny, poetycki sposób :D

Utinam ita porro sit! - oby tak dalej :D

: pt 14 kwie 2006, 13:33
autor: Bq
Marcin Loch pisze: poprawiłem gdzieś także szyk wyrazów, bo tak moim zdaniem lepiej brzmi... lepiej unikać takich połączeń jak: manus suas, lepiej powiedzieć suas manus... chyba dlatego Rzymianie zrobili: "mecum" zamiast "cum me" :wink:

ostatnie zdanie: "et tu" ładnie brzmi, ale jeśli nikt przed nim nie znalazł tego VALIMARI, to lepiej nie pisać tego "ET" :wink:

podoba mi się przede wszystkim IDEA TŁUMACZENIA tekstów współczesnych na łacinę, zwłaszcza w umiejętny, poetycki sposób :D

Utinam ita porro sit! - oby tak dalej :D
A nie prościej zostawic zbitki podobnych sylab i tworzyc przez to różne figury poetyckie?;-) Stylistyka sie kłania, swoja droga tam mozna sie dowiedziec wiecej o j.polskim. niz o grece czy łacinie :)

Ale i tak pozostawiam szczerą nadzieję, że nie wpadnie tu zaden profesor z filologii klasycznej, bo pochwalic moglby tylko ideę, sam tekst chyba by spalił. Parafrazując mojego nauczyciela od gramatyki opisowej (swoja droga mozg, jakich ziemia ta nie często gości u siebie) "można na łacinę tłumaczyc, ale trzeba byc pewnym, że - nie umiejac zachowac iloczasu - będzie to tylko złudna nadzieja".

Nie mniej jest to wykonalne.
Autorowi gratuluję wytrwałości i oby tak dalej!

: pt 14 kwie 2006, 14:13
autor: Martinus Petrus Garrulus
przecież nikt tu nie zmusza do pisania heksametrem etc... proponuję zmienić szyk dlatego, że nie jest to np: heksametr i nie przedstawia on jakiejś wzniosłej formy, prócz wzniosłości języka łacińskiego :wink: fakt faktem, że można z tego próbować zrobić jakieś figury, ale w jakim celu? lepiej utrzymać utwór w jednym tonie i nie łączyć w nim cech różnych środków wyrazu...

i tak na pierwszy raz jest bardzo dobrze :D
nawet Horacy kiedyś ZACZYNAŁ pisać poezję :wink:

profesorowie często zniechęcają, zamiast zachęcić i wpłynąć budująco na człowieka :wink:

: czw 20 kwie 2006, 17:45
autor: Humanus
Te wzmianki o Horacym to o mnie? :lol:
Co do evigrexit... miał to być perfekt od erigo. Co jest źle?
Bardzo dziękuję za tak miłe słowa, choć chyba są nieco zbyt wziosłe... Ja umiem jeszcze bardzo mało...

I jeszcze jedno (tak z ciekawości): jak to jest z tymi wierszami? W prozie akcent i iloczas jest taki, jaki jest. A z tego co czytałem, w wierszach się... I to jest takie dość dziwne - zmienia się zależnie od wybranego metrum? Tak po prostu czyta się to wszystko inaczej?

Edit:
Valimar = Nominativus

: czw 20 kwie 2006, 19:32
autor: Kore
Perfectum od erigo brzmi "erexi", a więc w 3 singularis - erexit. Nie wiem naprawdę skąd wziąłeś tę formę :wink: wystarczy zajrzec do słownika.

Co do poezji - to faktycznie, różnie jest z tym, a akcenty padają w najdziwniejszych miejscach. Wszystko zależy od metrum, a także od kaprysu autora, np.

Heksametr: Hanc tua Penelope lento tibi mittit, Ulixe /Ovid. Heroides I, 1/

Strofka alcejska: Regum timendor(um) in proprios greges,
reges in ipsos imperium (e)st Iovis /Horatius, Carm. III, 3/

Tak więc widzisz, akcentuje się i na ostatniej, i na czwartej od końca... Raz pokrywa się z prozą, raz nie... No i do tego elizje i aferezy (zaznaczone nawiasami).

A zdarzają się takie i kruczki, jak na przykład ten:

Heksametr: Et primo similis volucri nunc vera volucris /Verg./

Jak widać, jeden i ten sam wyraz można zaakcentować różnie - wszystko przez "muta cum liquida", która w poezji czasem wzdłuża, czasem nie :) W prozie oczywiście akcentowalibyśmy na 3 od końca, więc jeszcze inaczej :wink:

: czw 20 kwie 2006, 20:29
autor: Humanus
Czyli gdyby w tym moim przekładzie dostosować liczbę sylab, to mógłby być on utworem psianym np. heksametrem?

: czw 20 kwie 2006, 20:57
autor: Kore
Myślę, że tak :) Trzeba by dostosowac właśnie liczbę sylab, akcenty prawidłowo porozkładać, pamiętac o elizjach, aferezach, cezurach itp. Byłoby to pracochłonne, no ale spróbować mozna... :wink:

: czw 20 kwie 2006, 22:21
autor: Martinus Petrus Garrulus
Humanus pisze: Co do evigrexit... miał to być perfekt od erigo. Co jest źle?
erigo, erigere, erexi, erectum...

powinno być: erexit... a nie e-vig-rexit... brzmi ładnie, ale ja nie znam takiego sposobu tworzenia perfektu... :wink: chyba, ze to jakaś archaiczna forma...

Si erro emender.