Strona 1 z 1

Leo et mus

: wt 12 maja 2009, 22:08
autor: trzodziarz
Leo dormiebat at nos lasciviebamus quando ego super cubantem saltu transii.
Quem expergefactus leo celeri impetu corripuit mei. Ego veniam rogao: Invitus peccavi imprudentia. Leo me dimisit impunitum. Post paucos dies cuius ad accuri ego et aio: Cur times? Tibi ago grates accepto beneficio pares? Simulque nexus oculis lustravi plagae. Cuius secare nervos coepio dentibus tandemque solvi artus igentis feni.


A po polsku miało to brzmieć tak :oops:
Lew spał a my bawiłyśmy się kiedy przeskoczyłam nad leżącym lwem. Obudzony lew złapał mnie szybkim ruchem.Prosiłam go o litość: Niechcący bezmyślnie zawiniłam. Lew puścił mnie bezkarnie. Po kilku dniach na jego głos podbiegłam i mówię: Czego się boisz? Odwdzięczę się .
Równocześnie przeglądałam sploty sieci. Zaczęłam gryźć zębami sznurki i uwolniłam lwa.
Może jeszcze dodać że zostaliśmy przyjaciółmi:>
Sorry za wszystkie błędy jakie popełniłem ale dopiero zaczynam łaciną musicie zrozumieć :)