Strona 1 z 1

Urodzony by byc w podziemiu (Born tu be undergraund)

: pn 29 cze 2009, 15:46
autor: Latinum
Witam.Jak w temacie,potrzebuje tłumaczenia na łacine.Pomoze ktoś? Pozdrawiam

: wt 30 cze 2009, 13:36
autor: Latinum
No śmiało :wink: Nie ma nikogo? Zdanie nie jest skomplikowane.Prosze o pomoc.Slabo u mnie z łaciną a zalezy mi by było poprawnie.

: pt 10 lip 2009, 19:30
autor: Timber_Wolf
Z angielskim tez chyba nie najlepiej bo powinno być:

Born to be underground...

: sob 11 lip 2009, 23:40
autor: Latinum
Mała pomyłka,zreszta nie o to chodzi.Jak nie potrafisz pomóc to daruj sobie takie uwagi,ktore nic nie wnoszą. :?

: sob 11 lip 2009, 23:58
autor: Flavius Aetius
Trudno jest oddać takie sformułowanie po łacinie. Urodzony to natus, podziemie to w zasadzie inferna - liczba mnoga, rodzaj nijaki, lecz słowo to oczywiście kojarzy się dziś z piekłem. Z kolei wyrażenie infra terram (lub samo infra) - pod ziemią można rozumieć dosłownie, a nie o to przecież tu chodzi, więc wszystko to do odrzucenia. Po polsku podziemie jest przenośnią, nieobecną w łacinie, dlatego należałoby znaleźć jakiś zamiennik, który oznaczałby również taką półamatorską, nieoficjalną sferę działalności artystycznej. Hmmm, do głowy przychodzi mi na razie tylko arcanum, czyli coś tajemnego, czasem odnosi się do praktyk magicznych, ale to też nie jest do końca to samo, co podziemie w dzisiejszym rozumieniu tego słowa, przeto mocno naciągane.
Urodzony do życia w... to może być na przykład najkrócej natus ad vivendum in.... Może ktoś będzie miał pomysł na owo podziemie, nowi łacinnicy zwłaszcza.

: pn 13 lip 2009, 15:35
autor: Latinum
Dziekuje za trafne merytoryczne zarysowanie sprawy,skoro odzwierciedlenie tych słów w zakresie oddania ich wlaściwego sensu nie jest możliwe (cz też trudne) to mysle że trzeba bedzie sie przychylic do Twojej wersji :"natus ad vivendum in...". Może bedzie ktoś miał jeszcze na to jakis pomysł.Pozdrawiam.

: pn 13 lip 2009, 16:08
autor: Latinum
Chociaż mysle że zwrot inferni wcale nie trzeba z miejsca skreślac bo jak by nie było piekło jest to pojęcie abstrakcyjne wiec dla każdego może znaczyc co innego,dla jednego bedzie to ekstremalne bytowanie a dla drugiego zas słowo to bedzie miało relgijne konotacje.Trudno bedzie znalesc zamiennik może "niepokorna dzialalnosc" :lol:

ad res novandas natus

: wt 15 wrz 2009, 18:49
autor: biatas
Określa to niespokojny duch rewolucyjny
"urodzony do rewolucyjnego przekształcania rzeczy" - raczej negatywne