Dziękuję serdecznie za pomoc.
Zdanie jest logiczne, bo odwołuje się do zupełnie innej interpretacji "szukania mądrości życia". Oryginalnie zdanie jest z jakiegoś z azjatyckich języków, osobiście poznałem je w wersji angielskiej.
Chodzi o szukanie mądrości, rozumiane jako spędzanie czasu i wysiłku na poszukiwaniach "mądrości życia", "świętego Graala", eliksiru życia, czy też dążenia do innych celów, jakie człowiek obiera sobie w życiu.
Reasumując: chodzi o to, że dążąc do ostatecznego celu, spędzając swój czas i wkładając ogrom wysiłku, aby odkryć tę ostateczną "mądrość życia", czasem należy po prostu zatrzymać się na chwilę ... odpocząć. "enjoy", cieszyć się chwilą etc. A nie ślepo gonić za "mądrością życia".
W drugiej wersji Twojego tłumaczenia, jak dobrze rozumiem, piszesz:
Si vivendi sapientiam quaeris, numquam oblita sis vita frui !
jeśli szukasz mądrości życia, nigdy nie zapominaj cieszyć się życiem.
W tej interpretacji faktycznie nie ma to sensu, ponieważ sugeruje, że mądrością życia jest cieszenie się nim. Nie o to chodzi w przekazie.
Nie jestem zbyt pewien pierwszego tłumaczenia:
Te sapienter vivere quaerente ne neglexeris umquam vita delectari !
Jeśli dobrze interpretuję znaczy ono: Szukając wiedzy życia, nie zaniedbuj cieszyć się tym życiem... i o to właśnie autorowi chodziło

.
Byłbym wdzięczny za potwierdzenie czy ta forma w łacinie oddaje formę gerundif oryginału? (*podczas* szukania mądrości, *w trakcie*)
Serdecznie,
Theriel