Hmm, ktoś kiedyś powiedział, że mam "wrażliwość kloca drewna", więc nie zdziw się, proszę, jeśli przekręcę trochę coś z Twojego zamysłu
.
Na myśl przychodzi mi kilka wariantów, które mogłyby jakoś nieść taką treść:
1.
(Utinam) melior exeam. - optatyw - życzenie, w odczuciu mówiącego możliwe do spełnienia. Utinam, tak jak napisałem wcześniej niekonieczne. - Obym wyruszył lepszy.
Myślę, że "odszedł" lepiej możnaby wyrazić przez
abeam. Ma ono w sobie i znaczenie oddalić się/odejść/wyjeżdżać i umierać/ginąć. Ewentualnie idąc za wieszczem "obeam", przy czym mały Korpanty notuje tutaj tylko znaczenie umierać i to jako jedno z pobocznych.
2. Nie spotkałem się w gramatykach z rozkazem dla pierwszej osoby ("Niechaj odejdę lepszy"). Samolewicz jedynie wspomina, że może pełnić funkcję zaklęcia (czyli: patrz pkt. 1)
3. Tutaj już jest moje dumanie: żeby podkreślić, że czynność niezawodnie się odbędzie w przyszłości czasem używa się czasu futurum exactum (znaczenie bezwzględne). Zdanie wyglądałoby wtedy:
Melior abiero. Ale to tylko takie moje pomyślenie sobie...
4. Życzenie można też wyrażać przez velim z koniunktywem:
Velim melior exeam.
Żeby zastosować ut, musiałoby to być zdanie celowe (a więc zdanie podrzędne), do którego przydałoby się jakieś zdanie główne np.
facio omnia, ut melior abeam (robię wszystko, żeby odejść lepszym).
Mnie osobiście najładniejsza wydaje się wersja, od której wyszliśmy:
Utinam melior abeam.
Utinam w tym wypadku konkretyzuje, jaki to rodzaj koniunktywu, sam koniunktyw wyznacza czas czynności (teraz/w przyszłości). Ładna jest też ta w punkcie 4, bo można ją tłumaczyć przez: "obym" albo jakoś bardziej dosłownie przez "chciałbym".
Tyle ode mnie. Dużo i może się wydawać mądrze, ale uprzedzam, że z łaciną mam kontakt trochę ponad rok, więc mogę się w jakichś szczegółach mylić.
Mam nadzieję, że trafiłem gdzieś około Twojego zamysłu znaczeniowego
(?)