Tatuaz w jezyku łacińskim

Pomoc w tłumaczeniu z języka polskiego na łacinę.
zake
Peregrinus
Posty: 4
Rejestracja: sob 08 paź 2011, 21:15

Tatuaz w jezyku łacińskim

Post autor: zake »

Witam wszystkich ;)

Jestem w koncowej fazie projektowania mojego tatuazu i bardzo potrzebna mi jest Wasza pomoc.
Chcialbym wiedziec jak w jezyku łacińskim napisac
"Urodzony by przegrac, zyje by wygrac" lub ewentualnie "Urodzony zeby przegrac, zyje zeby wygrac".
Bardzo zalezy mi na tym aby tlumaczenie bylo poprawne, glupio bym sie czul gdyby dziara miala blad gramatyczny/ortograficzny.

Za pomoc bede dozgonnie wdzieczny.
Pozdrawiam, Darek :)
zake
Peregrinus
Posty: 4
Rejestracja: sob 08 paź 2011, 21:15

Re: Tatuaz w jezyku łacińskim

Post autor: zake »

Troche poszperalem w internecie i udalo mi sie zlazec to
Natus Vincere amittere vitam
Czy te zdanie ma jakis sens? :?
zake
Peregrinus
Posty: 4
Rejestracja: sob 08 paź 2011, 21:15

Re: Tatuaz w jezyku łacińskim

Post autor: zake »

naprawde nie ma nikogo kto bylby mi w stanie pomoc?
Fluvius Magnus
Tribunus popularis
Posty: 470
Rejestracja: ndz 13 mar 2011, 13:05
Lokalizacja: Vratislavia

Re: Tatuaz w jezyku łacińskim

Post autor: Fluvius Magnus »

zake pisze:Czy te zdanie ma jakis sens? :?
(Podkreślenia od redakcji)

Jakiś może i ma, albo nie ma.

Czemu tatuaże po łacinie chcą mieć głównie ludzie na bakier z polszczyzną?
zake
Peregrinus
Posty: 4
Rejestracja: sob 08 paź 2011, 21:15

Re: Tatuaz w jezyku łacińskim

Post autor: zake »

Od lat nie mieszkam w Polsce i uzywam jezyka angielskiego czesciej niz j polskiego, a o pisaniu to nawet nie wspomne.Poza tym co to ma w ogole do rzeczy?
Tez mi wielki problem odpowiedzicie na pytanie... Ale rozumiem najwidoczniej wy tek samo jak ja nie macie pojecia czy tlumaczenie jest poprawne czy nie. Trudno najwyzej zaplace pare funtow u specjalisty od tlumaczen.
Awatar użytkownika
Alopex Lagopus
Praetor
Posty: 834
Rejestracja: czw 18 lis 2010, 18:35

Re: Tatuaz w jezyku łacińskim

Post autor: Alopex Lagopus »

Poza tym co to ma w ogole do rzeczy?
Ma.

Życzę powodzenia przy szukaniu tego specjalisty od tłumaczeń. Tylko ostrzegam, że jeśli nie będzie biegłym filologiem klasycznym (i to stylistą - a takich jest niewielu), tłumaczenie będzie miało taką samą wartość, jak to powyższe.


A w odpowiedzi na tamten post:

Nie, nie ma sensu.

Powiem tyle: zastanawiałem się nad tym zdaniem i żadna z możliwości, która przyszła mi do głowy, nie wygląda dość zgrabnie. Miałem nawet zamiar je tutaj zamieścić. Ale skoro się nie znam...
Uwaga: Ponieważ liczba użytkowników, którzy nie czytają podstawowych założeń regulaminu, sukcesywnie wzrasta, posty szczególnie irytująco łamiące zasady będą kasowane. Bez względu na żadne płacze i protesty.
Pozdrawiam.
AL
ODPOWIEDZ