To może w tym momencie ja się włączę i podam parę słów:
Co do dwu ostatnich zdań: age jest ładne, ale ma bardzo dużo znaczeń pobocznych (w tym "mów", "prowadź", "buduj" itp.). Dlatego położyłbym tam stare, dobre
fac - jest bardziej wymowne w tym kontekście. Patrz zresztą:
Sen. Th. 709 pisze:fac quod nulla posteritas probet, sed nulla taceat
Obok tego stoi także "age", które ma tutaj jednak znaczenie tak jakby przysłówkowe ("nuże" - w takim znaczeniu ta forma skostniała)
Dobra, powymądrzaliśmy się, teraz część bardziej szczegółowa:
a) rób to, co kochasz - w dosłownej wersji łacińskiej musiałoby raczej wyglądać "rób to, co cię porusza" -
[Id] fac, quo commovearis - ewentualnie "to, co podoba ci się robić" -
fac, quod tibi agere placet (p. Cic. Planc. 48:
placetne sic agi? - tutaj już kontekst zawęża znaczenie agere do tego, które mamy). I taki też wariant mógłby funkcjonować, dla tego ostatniego zdania. Przykro mi - tak już jest w łacinie. O anizomorfiźmie językowym już kilka razy pisałem w innych postach, a powtarzać się nie lubię.
b) Znowu podeprę się przykładem: Cic. Mil. 98:
Qua fines imperi populi Romani sunt, ea non solum fama iam de illo sed etiam laetitia peragravit. Stąd zamiast ubi położyłbym to neiszczęsne "qua", ale ubi absolutnie nie jest czymś złym. I jeszcze coś z klasyki: Cic. Luc. 129:
nempe fines constituendi sunt ad quos et bonorum et malorum summa referatur. A zatem łącznie:
Ea (ibi) fines sunt tui, qua (ubi) eos ipse (lub r. ż. ipsa) constituis.
No i tyle tu ode mnie.
Pozdrawiam,
AL