Strona 1 z 1
Witam!
: sob 05 sty 2013, 20:00
autor: robinho17p@gmail.com
Mógłby mi ktoś przetłumaczyć jak będzie po łacińsku - " Nie Zapomnij Pochodzenia". Z góry Dziękuje!
Re: Witam!
: sob 05 sty 2013, 20:22
autor: Domin
Origin non oblivisci (?).
Radzę, by ktoś inny, bardziej doświadczony się temu przyjrzał
Dosłowne tłumaczenie tego co napisałem u góry o "Pochodzenia nie zapomnieć" ale wiadomo, że dosłownie nic nie tłumaczysz ; )
Re: Witam!
: ndz 06 sty 2013, 00:11
autor: A_Kornel
Nie Zapomnij Pochodzenia"
1) ne oblitus sis patriorum
2) noli oblivisci patriorum
Celowo nie użyłem słowa "genus", wybrałem liczbę mnogą rodzaju nijakiego od patrius:
Doderlein:
Paternus; Patrius. Paternus denotes, like πατρῷος, what belongs to a father, and is derived from him, like paternal; whereas patrius, what belongs to and is derived from one’s ancestors or native country, like πάτριος.
Do Liska: zastawiam się czy bardziej adekwatne nie powinno być hereditatis lub cōnsanguinitātis
consanguinitas, the relationship of nations by derivation from a common origin, like συγγενής. Cæs. B. G. vii. 32. Hominem summæ potentiæ et magnæ cognationis: comp. with i. 11. Ambarri 146 necessarii et consanguinei Æquorum. Liv. vii. 9. Suet. Cl. 25. Justin, xviii. 5. (v. 179.)
Re: Witam!
: ndz 06 sty 2013, 12:54
autor: Alopex Lagopus
Kornelu, patriorum to mimo wszystko raczej owe "rzeczy ojcowskie" niż pochodzenie - przynajmniej bez szerszego kontekstu tak w pierwszym momencie bym to rozumiał. Podobnie z hereditas ("dziedzictwo" ale raczej jako "odziedziczony majątek"). Consanguinitas zaś to "pokrewieństwo"/"więzy krwi" - nie wiem, czy wobec tego do czego dążymy, byłoby to najodpowiedniejsze słowo.
Gdybym już koniecznie musiał się oprzeć o konstrukcję z oblivisci, zastanowiłbym się nad radicum / originum i to najlepiej z dodatkiem tui.
Zwykle nie tłumaczę na "po łacińsku".
Gdzieś na Forum przewinęło się już zdanie: Memento, unde venias - to chyba najlepiej oddawałoby sens tego, co mamy i tutaj, choć jest ujęte tak jakby "od drugiej strony".