Wszystko przemija...
: wt 29 sie 2017, 12:29
Witam,
Szukam tłumaczenia na tekst po łacinie na nagrobek.
Po polsku ma to być następująco: "Wszystko przemija..."
Tak życzył sobie mój ojciec.
Znalazłem w Internecie zwroty podobne do dosłownego tłumaczenia typu "Omnia transit" lub "Omnia transeunt". Tu na Forum są też zwroty o podobnym sensie czyli "Nihil enim semper floret" lub po prostu "Nihil semper floret" - nic nie trwa wiecznie w rozkwicie. Niestety nigdy nie miałem łaciny, więc nie znam kompletnie tego języka i nie potrafię ocenić semantyki podanych zwrotów.
I teraz moje pytania:
Który z podanych czterech zwrotów jest w ogóle poprawny i oddaje pożądany sens?
Może ktoś wie też, który z nich nadawałby się najlepiej na nagrobek?
A może ktoś zna jeszcze inną sentencję o podobnym znaczeniu, jeszcze lepiej pasujacą do podanych okoliczności?
Mam też pytania odnośnie pisowni wybranej sentencji:
Pierwsza litera zawsze duża, potem wszystkie słowa z małej?
Czy na końcu można postawić trzy kropki, jedną kropkę, czy w ogóle nic?
Tu z jednej strony chodzi mi o 100%-owo poprawne sformułowanie, z drugiej strony, czy tak wypada pisać w konkretnej sytuacji (zwłaszcza w odniesieniu do trzech kropek na nagrobku).
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję z góry za pomoc.
Szukam tłumaczenia na tekst po łacinie na nagrobek.
Po polsku ma to być następująco: "Wszystko przemija..."
Tak życzył sobie mój ojciec.
Znalazłem w Internecie zwroty podobne do dosłownego tłumaczenia typu "Omnia transit" lub "Omnia transeunt". Tu na Forum są też zwroty o podobnym sensie czyli "Nihil enim semper floret" lub po prostu "Nihil semper floret" - nic nie trwa wiecznie w rozkwicie. Niestety nigdy nie miałem łaciny, więc nie znam kompletnie tego języka i nie potrafię ocenić semantyki podanych zwrotów.
I teraz moje pytania:
Który z podanych czterech zwrotów jest w ogóle poprawny i oddaje pożądany sens?
Może ktoś wie też, który z nich nadawałby się najlepiej na nagrobek?
A może ktoś zna jeszcze inną sentencję o podobnym znaczeniu, jeszcze lepiej pasujacą do podanych okoliczności?
Mam też pytania odnośnie pisowni wybranej sentencji:
Pierwsza litera zawsze duża, potem wszystkie słowa z małej?
Czy na końcu można postawić trzy kropki, jedną kropkę, czy w ogóle nic?
Tu z jednej strony chodzi mi o 100%-owo poprawne sformułowanie, z drugiej strony, czy tak wypada pisać w konkretnej sytuacji (zwłaszcza w odniesieniu do trzech kropek na nagrobku).
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję z góry za pomoc.