[łac?-pol] "inka placitas"?????
[łac?-pol] "inka placitas"?????
Prosze o pomoc . Co oznacza po lacinie zwrot ktory slysze jak mniej wiecej "inka placitas" i jak sie go pisze. Przepraszam za moja ignorancje, moze ktos sie domysli, bo moze to w ogole brzmi inaczej .z gory dziekuje.
awik
- Martinus Petrus Garrulus
- Proconsul
- Posty: 2556
- Rejestracja: ndz 19 lut 2006, 23:18
- Lokalizacja: Kraków
- Martinus Petrus Garrulus
- Proconsul
- Posty: 2556
- Rejestracja: ndz 19 lut 2006, 23:18
- Lokalizacja: Kraków
in qua - to znaczy "w której"
ale placitas to może być forma od przymiotnika placitus, a, um to znaczy "taki, który zyskał pochwały" ale w formie jest placitas czyli accusativus pluralis i to jeszcze femininum - a to raczej nie może występować w tym miejscu samo...
ale gdyby uważać, że ten wyraz został utworzony jakąś dziwną średniowieczną zasadą... od czasownika placeo i jest on rzeczownikiem: placitas, placitatis - znaczącym tyle co upodobanie, uznanie to "in qua placitas" mogłoby znaczyć tyle co "w której uznanie"... ale nie widziałem czegoś takiego... zdanie nie moze zaczynać się w tym przypadku od zaimka względnego... choć w łacinie od zaimka względnego może się zdani zaczynać, to w tym przypadku brzmi to bezsensownie...
ale placitas to może być forma od przymiotnika placitus, a, um to znaczy "taki, który zyskał pochwały" ale w formie jest placitas czyli accusativus pluralis i to jeszcze femininum - a to raczej nie może występować w tym miejscu samo...
ale gdyby uważać, że ten wyraz został utworzony jakąś dziwną średniowieczną zasadą... od czasownika placeo i jest on rzeczownikiem: placitas, placitatis - znaczącym tyle co upodobanie, uznanie to "in qua placitas" mogłoby znaczyć tyle co "w której uznanie"... ale nie widziałem czegoś takiego... zdanie nie moze zaczynać się w tym przypadku od zaimka względnego... choć w łacinie od zaimka względnego może się zdani zaczynać, to w tym przypadku brzmi to bezsensownie...

Nulli parcit hiems, nullus quoque frigore gaudet,
donec Ver veniat nos foveant pueri!
donec Ver veniat nos foveant pueri!
- Martinus Petrus Garrulus
- Proconsul
- Posty: 2556
- Rejestracja: ndz 19 lut 2006, 23:18
- Lokalizacja: Kraków
in qua - to znaczy "w której"
ale placitas to może być forma od przymiotnika placitus, a, um to znaczy "taki, który zyskał pochwały" ale w formie jest placitas czyli accusativus pluralis i to jeszcze femininum - a to raczej nie może występować w tym miejscu samo...
ale gdyby uważać, że ten wyraz został utworzony jakąś dziwną średniowieczną zasadą... od czasownika placeo i jest on rzeczownikiem: placitas, placitatis - znaczącym tyle co upodobanie, uznanie to "in qua placitas" mogłoby znaczyć tyle co "w której uznanie"... ale nie widziałem czegoś takiego... zdanie nie moze zaczynać się w tym przypadku od zaimka względnego... choć w łacinie od zaimka względnego może się zdanie zaczynać, to w tym przypadku brzmi to bezsensownie...
ale placitas to może być forma od przymiotnika placitus, a, um to znaczy "taki, który zyskał pochwały" ale w formie jest placitas czyli accusativus pluralis i to jeszcze femininum - a to raczej nie może występować w tym miejscu samo...
ale gdyby uważać, że ten wyraz został utworzony jakąś dziwną średniowieczną zasadą... od czasownika placeo i jest on rzeczownikiem: placitas, placitatis - znaczącym tyle co upodobanie, uznanie to "in qua placitas" mogłoby znaczyć tyle co "w której uznanie"... ale nie widziałem czegoś takiego... zdanie nie moze zaczynać się w tym przypadku od zaimka względnego... choć w łacinie od zaimka względnego może się zdanie zaczynać, to w tym przypadku brzmi to bezsensownie...

Nulli parcit hiems, nullus quoque frigore gaudet,
donec Ver veniat nos foveant pueri!
donec Ver veniat nos foveant pueri!