[łac-pol] Virtus est vitia fugere. (...)

Pomoc w tłumaczeniu z łaciny na język polski.
Gość

[łac-pol] Virtus est vitia fugere. (...)

Post autor: Gość »

Virtus est vitia fugere. Apellata est ex viro virtus, viri autem propria maxime est fortitudo, cuius munera duo sunt maxima, mortis dolorisqe contemptio. Fortes non modo fortuna iuvat, ut est in vetere proverbio, sed multo magis ratio, quae quibusdam quasi praeceptis confirmat vim fortitudinis. Virtus quae est per se ipsa laudabilis et sine qua nihil laudari potest, habet plures partes. Sunt enim aliae virtutes, quae videntur in moribus hominum et in quadam comitate et beneficientia positae; aliae, quae in ingenii aliqua facultate aut animi magnitudine ac robore positae sunt. Clementia, iustitia, benignitas, fides, fortitudo - omnes hae virtutes non tam ipsis, aui eas habent quam generi hominum fructuosae putantur.
Awatar użytkownika
Kore
Senator
Posty: 387
Rejestracja: pt 24 mar 2006, 15:44
Lokalizacja: Wiedeń / Szczecin

Post autor: Kore »

Oto polskie tłumaczenie:

Cnotą jest unikać błędów. Mężczyzna postarał się o cnotę; rzeczą bowiem charakterystyczną dla niego jest odwaga, a obowiązki nałożono nań dwa: lekceważenie śmierci oraz bólu. Śmiałym sprzyja nie tyle fortuna, jak to mówi stare przysłowie, lecz dużo bardziej rozsądek, który jakby umacnia siłę męstwa swoim głosem (dosł. swoimi radami). Cnota sama w sobie jest godna pochwały, bez niej nic nie może być chwalone, wszystko jest względne (dosł. ma różne strony). Są bowiem i inne cnoty, widoczne w obyczajach ludzkich, takich jak uprzejmość i dobroć (dosł. są położone w...). Są również i takie, które objawiają się w talentach - albo w wielkości ducha, albo sile: łagodność, sprawiedliwość, dobroczynność, wierność, męstwo. Wszystkie one są pożyteczne nie tyle dla siebie samych, ale dla rodzaju ludzkiego, i pociągają inne (cnoty) za sobą.

Mój przekład nie jest bardzo dosłowny, ale mam nadzieję, że jest jasne, co z czego się wzięło :)

W pierwszej linijce powinno chyba być: "appellata est a viro", to "ex" nijak tu nie pasuje. Tak samo w ostatniej - aut eas habent. W ogóle miałam problemy z interpretacją właśnie tych trzech wyrazów, ale znalazłam u Korpantego, że "habeo" może znaczyć "pociągać za sobą", a to chyba najbardziej tu pasuje :) Jakby ktoś miał lepszy pomysł to niech napisze.
Surdi te dicunt, mea Musa Latina, silentem

/M.Freundorfer
Gość

Post autor: Gość »

dziekuje za pomoc :)
Zablokowany