"Quid utile, quid inutile sit civitati."

Pomoc w tłumaczeniu z łaciny na język polski.
Darius
Peregrinus
Posty: 4
Rejestracja: pt 24 kwie 2009, 23:34

"Quid utile, quid inutile sit civitati."

Post autor: Darius »

Witam. Bardzo proszę o sprawdzenie czy tłumaczenie jest poprawne.
Otóż:

"Quid utile, quid inutile sit civitati"

Semper sapientes bonique viri cogitaverunt, quid utile atque inutile civitati esset. Cives eiusdem civitatis eadem iura eosdem mores habere debent, iisdem legibus parere (debent). Nobis omnibus nonminori curae esse debet, qualis res publica post mortem nostram futura sit, quam quais sit hodie. Est boni consulis non solum videre, quid in re publica agatur, verum etiam quid fiturum sit. A maioribus enim constitutum est: "Videant consules, ne quid detrimenti capiat res publica" Vetus Graecia longe providebat, quam sensim pernicies lapsa in civium animos, malis studiis malisque doctrinis, repente totas civitates everteret. Quis ignorat maximam illecebram peccandi spem impunitatis esse? Non modo videre oportet, quid quisque de re publica loquatur, sed quid quisque de ea sentiat, atque etiam de qua causa quisque sentiat.

A teraz tłumaczenie:

"Co jest przydatne, co nieprzydatne dla państwa."

Zawsze dobrzy i mądrzy mężowie myśleli, co było przydatne lub nieprzydatne dla państwa. Obywatele tego samego państwa są dłużni wobec tego samego prawa, tych samych obyczajów, tym samym prawom powinni być posłuszni. Nam wszystkim powinno stanowić nie mniejszą troskę, jaką republika będzie z nas po śmierci, niż jaka jest dzisiaj. Obowiązkiem dobrego konsula jest nie tylko widzieć, co dzieje się w republice, ale także co będzie. Mianowicie przez starszych zostało ustanowione: " Niech konsulowie czuwają, aby republika nie poniosła żadnego uszczerbku." Stara Grecja dawno przewidziała, jak z wolna zaraza wkradająca się w umysły obywateli, za pomocą złych zamiłowań złych nauk, nagle doprowadziła całe państwo do upadku. Któż nie wie, że największą pokusą do błądzenia jest nadzieja na bezkarność? Nie tylko potrzeba widzieć, co każdy o republice mówi, lecz co każdy o niej sądzi lub także z jakiego powodu o niej myśli.

Bardzo liczę na pomoc, gdyż szukałem i tekst albo nie był przetłumaczony albo nie był sprawdzony...
Pozdrawiam.
Darius
Peregrinus
Posty: 4
Rejestracja: pt 24 kwie 2009, 23:34

Post autor: Darius »

Yyy... "dziękuję" bardzo za pomoc w tłumaczeniu... Widzę, że nawet sprawdzenie przetłumaczonego tekstu sprawia kłopot...
Pozdrawiam...
Awatar użytkownika
Flavius Aetius
Propraetor
Posty: 1115
Rejestracja: pt 28 kwie 2006, 22:23

Post autor: Flavius Aetius »

Proszę.
Quod sis, esse velis, nihilque malis;
Summum nec metuas diem nec optes.
Marcus Valerius Martialis X, 47 12-13
natkub
Peregrinus
Posty: 2
Rejestracja: pn 10 maja 2010, 21:00

Post autor: natkub »

wlasnie... ta strona jest beznadziejna nikt tu nikomu nie pomaga, tylko jeszcze krytykuja, a lacina to jest najbardziej debilny jezyk i najwieksi tyrani jej nauczaja...
biatas
Tribunus popularis
Posty: 456
Rejestracja: pn 29 cze 2009, 19:33

consulis munera

Post autor: biatas »

Quid utile, quid inutile sit civitati"

Semper sapientes bonique viri cogitaverunt, quid utile atque inutile civitati esset. Cives eiusdem civitatis eadem iura eosdem mores habere debent, iisdem legibus parere (debent). Nobis omnibus non /-/ minori curae esse debet, qualis res publica post mortem nostram futura sit, quam qua(l)is sit hodie. Est boni consulis non solum videre, quid in re publica agatur, verum etiam quid f/i/(u)turum sit. A maioribus enim constitutum est: "Videant consules, ne quid detrimenti capiat res publica" Vetus Graecia longe providebat, quam sensim pernicies lapsa in civium animos, malis studiis malisque doctrinis, repente totas civitates everteret. Quis ignorat maximam illecebram peccandi spem impunitatis esse? Non modo videre oportet, quid quisque de re publica loquatur, sed quid quisque de ea sentiat, atque etiam de qua causa quisque sentiat.

A teraz tłumaczenie:

"Co jest przydatne, co nieprzydatne dla państwa."

Zawsze dobrzy i mądrzy mężowie myśleli, co (by) było przydatne lub nieprzydatne dla państwa. Obywatele tego samego państwa /są dłużni/(powinni mieć te same prawa i te same obyczaje) /wobec tego samego prawa, tych samych obyczajów/, tym samym prawom powinni być posłuszni. Nam wszystkim powinno /stanowić/ (sprawiać) nie mniejszą troskę, jaką republika będzie /z nas/ po (naszej) śmierci, niż jaka jest dzisiaj. Obowiązkiem dobrego konsula jest nie tylko widzieć, co dzieje się w republice, ale także co będzie. Mianowicie przez /starszych/ (przodków) zostało ustanowione: " Niech konsulowie czuwają, aby republika nie poniosła żadnego uszczerbku." Stara Grecja dawno przewidziała, jak z wolna zaraza wkradająca się w umysły obywateli, za pomocą złych zamiłowań złych nauk, nagle doprowadziła całe państwo do upadku. Któż nie wie, że największą pokusą do błądzenia jest nadzieja na bezkarność? Nie tylko potrzeba widzieć, co każdy o republice mówi, lecz co każdy o niej sądzi lub także z jakiego powodu o niej myśli.
Tyle szczegółowych poprawek, resztę mozna by trochę jeszcze oszlifowac, ale ujdzie.Macte virtute !
Nullum numen habes, si sit Prudentia: nos te,
nos facimus, Fortuna, deam, coeloque locamus.
Iuv. Sat, X 365-6
ODPOWIEDZ