Cezar (VII, 69)

Pomoc w tłumaczeniu z łaciny na język polski.
Helwiusz Pertynaks
Tribunus militum
Posty: 177
Rejestracja: wt 16 sty 2007, 19:00
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Helwiusz Pertynaks »

z wszystkich pozostałych stron miasto opasywały różnej wysokości wzniesienia,ciągnące się w niezbyt wielkiej od niego odległości.
-Czy to jest moze to tłumaczenie Konika?Mam tłumaczenie wojny wojny Galijskiej niestety tylko pdf i nie ma tam napisane kto tłumaczył.Ogólnie cały ten rozdział wydaje mi sie podejzany w tym tłumaczeniu które posiadam.
Mafdżer
Quaestor
Posty: 203
Rejestracja: sob 31 gru 2005, 10:02
Lokalizacja: e rure

Post autor: Mafdżer »

po za tym nie może byc od niego musiałby być ablativus a nie accusativus
Hic ego barbarus quia non intellegor ulli ...
Awatar użytkownika
Flavius Aetius
Propraetor
Posty: 1115
Rejestracja: pt 28 kwie 2006, 22:23

Post autor: Flavius Aetius »

Tak, to jest błędne tłumaczenie Pana Konika.
Awatar użytkownika
Gorn
Quaestor
Posty: 240
Rejestracja: śr 22 lut 2006, 19:11
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: Gorn »

Mafdżer pisze:
erant posita
to może być plusquamperfecum passivi i wtedy trzeba przetłumaczyc przez czynnośc dokonaną (został)myślę że aspekt jest ważny skoro wyróżniamy w łacinie imperfectum dla czynności nieskończonej . Rzeczywiście jest druga opcja erant jako imperfecum plus posita i facta jako participia praedicativa .[/b]
O, w takim razie przepraszam, niedopatrzenie moje, z tym, ze w moim wydaniu nie bylo tego 'erant', wiec stad moje pytanie. U mnie tez zamiast 'ibidem' bylo 'itemque'.
Helwiusz Pertynaks
Tribunus militum
Posty: 177
Rejestracja: wt 16 sty 2007, 19:00
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Helwiusz Pertynaks »

A czy to zdanie moze być rozpatrzone w ten sposób:

Reliquis ex omnibus partibus colles mediocri interiecto spatio pari altitudinis fastigio oppidum cingebant.(wklejam dla przypomnienia)

colles pari altitudinis (abl. qualitatis) wzgórza o równej wysokości,
a nie colles fastigo pari?W gruncie rzeczy wychodzi na to samo, ale jest gdzie "upchnać" altitudinis.

Przyjmujac ze jest to poprawne zdanie przełumaczyłem tak:

Ze wszystkich pozostałych stron miasto opasywały wzgorza rownej wysokości nieznacznie oddalone powierzchnia znajdujacą sie w srodku.

Sens jest ten sam co w tłumaczeniu Mafdżera tylko ze dopiero teraz wiem gdzie mogłoby stac w zdaniu altitudinis.Wiec czy takie tłumaczenie jest poprawne?
Awatar użytkownika
Flavius Aetius
Propraetor
Posty: 1115
Rejestracja: pt 28 kwie 2006, 22:23

Post autor: Flavius Aetius »

Nie może to być abl. qualitatis, ponieważ musi on składać się z rzeczownika i dopasowanego do niego w związku zgody przymiotnika, w Twojej zaś wersji mamy samo "pari", abl. qualitatis wyglądałby jednak "pari altitudine". Musiomy więc łączyć "par" z "fastigium", innej możliwości nie ma, dlatego też Twoje tłumaczenie, jak i Pana Konika są błędne. Gdybyśmy chcieli widzieć "wzgórza o równej wysokości", wówczas "colles pari altitudine".
Theodoksja
Tribunus militum
Posty: 108
Rejestracja: pt 22 cze 2007, 13:47
Lokalizacja: Cracovia

Post autor: Theodoksja »

A ja się zgadzam z Helwiuszem Pertynaksem- należałoby połączyć "pari fastigio altitudinis", co dosłownie znaczyłoby "o równym szczycie (co do) wyskości. Bo - jeśli nie w ten sposób - to jakie w takim razie ma znaczenie "fastigium"?
"Warto jest poświęcać młode lata i kosztowne nauki godziny na naukę choćby kilku słów w językach klasycznych, albowiem wykraczają one poza trywialność ulicy i stanowią źródło inspiracji i podniety" (H.D. Thoreau)
Helwiusz Pertynaks
Tribunus militum
Posty: 177
Rejestracja: wt 16 sty 2007, 19:00
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Helwiusz Pertynaks »

To w takim razie z czym mozna połaczyc słowo altitudinis?Dlugo juz nad tym mysle :(
Awatar użytkownika
Flavius Aetius
Propraetor
Posty: 1115
Rejestracja: pt 28 kwie 2006, 22:23

Post autor: Flavius Aetius »

Z "pari fastigio" jako wyjasnienie, jakiego wymiaru dotyczy "fastigium".
Helwiusz Pertynaks
Tribunus militum
Posty: 177
Rejestracja: wt 16 sty 2007, 19:00
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Helwiusz Pertynaks »

A mógłbys mi powiedzięc jaka w tym zdaniu role pelni altitudinis?
Awatar użytkownika
Flavius Aetius
Propraetor
Posty: 1115
Rejestracja: pt 28 kwie 2006, 22:23

Post autor: Flavius Aetius »

Już powiedziałem, że jest wyjaśnieniem terminu "fastigium", który oznacza "długość", natomiast "altitudinis" możemy traktować jako swego rodzaju gen. explicatuvus, czyli dosłownie "długość wysokości", długość w odniesieniu do wymiaru wysokości, tak jak są wymiary szerokości, głębokości, itp.
Helwiusz Pertynaks
Tribunus militum
Posty: 177
Rejestracja: wt 16 sty 2007, 19:00
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Helwiusz Pertynaks »

wiec tak zdanie jest dobrze przetłumaczone:
Ze wszystkich pozostałych stron miasto opasywały wzgorza o rownej długosci wysokości nieznacznie oddalone powierzchnia znajdujacą sie w srodku.
Mafdżer
Quaestor
Posty: 203
Rejestracja: sob 31 gru 2005, 10:02
Lokalizacja: e rure

Post autor: Mafdżer »

cos w tym stylu ...po prostu chodzi o to ażeby wychwycić sens :) ta powierzchnia to poprostu odległość między tymi pagórkami :)pagórki były w nieznaczenej odległościod siebietak mi sie wydaje :wink:
Hic ego barbarus quia non intellegor ulli ...
Helwiusz Pertynaks
Tribunus militum
Posty: 177
Rejestracja: wt 16 sty 2007, 19:00
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Helwiusz Pertynaks »

Ale nie wynika z tego jedoznacznie ze to odległsc miedzy pagórkami.Mozna to zinterpretowac takze jako odleglosc między miastem a wzgórzmi. :wink:
Helwiusz Pertynaks
Tribunus militum
Posty: 177
Rejestracja: wt 16 sty 2007, 19:00
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Helwiusz Pertynaks »

A jednak jest to odległosc miedzy pagórkami.Popatrzie na te grafike
http://pl.wikipedia.org/wiki/Grafika:Si ... _52_BC.gif
ODPOWIEDZ