Strona 1 z 2

[łac-pol]In foro...

: sob 04 mar 2006, 23:27
autor: Latin_lover
Proszę o pomoc w przetłumaczeniu następującego tekstu :) Sama cos wykombinowałam, ale podzielę się swoimi spostrzeżeniami może dopiero po udzieleniu przez kogoś pomocy :oops:

Aufidia (in foro): "In ius a me vocaris, o Messala." (in iure) "Aufidio vivo agris eius ego utebar ac fruebar. Vix moritur Aufidius, cum agri a Messalla arripiuntur. Ego adoptionis causa filia ab Aufidio habebar et mihi hereditas debetur.
Messalla: "Sine causa ad te, praetor, vocor. Aufidio nec heredes sui nec agnati aderant me gentilem lex ad hereditatem vocat. Agri iam dudum a me possidebantur"
Partium verba a praetore audiumtur. Aufidiae actio a praetore datur.

: ndz 05 mar 2006, 00:43
autor: Gorn
Jeszcze długo będę robił błędy, ale warto próbować :) :

Aufidia (na forum): "Jesteś wzywana przeze mnie do stawienia się przed sądem, Messallo." (w sądzie) "Za życia Aufidiusza polami jego ja się zajmowałam, a przy tym czerpałam korzyści. Zaledwie zmarł Aufidiusz,a pola zostały zagarnięte przez Messallę. Z powodu adopcji Aufidius uważał mnie za córkę i spadek mi się należy.

Messalla: "Jestem wzywana przed twoje oblicze, pretorze, bez przyczyny. Przy Aufidiuszu nie były ani jego spadki ani krewni w linii męskiej , gdy prawo wzywa do testamentu mnie należacą do rodu. Pola już dawno zostały przeze mnie przejęte"
Częśc słów jest wysłuchanych przez pretora. Aufidii jest wytoczone przez pretora postępowanie sądowe.


Jak zwykle proszę o poprawienie zaistniałych błędów.
-----------------------------------------------
Poprawiony, dzieki znow :)

: ndz 05 mar 2006, 20:44
autor: Martinus Petrus Garrulus
pozwól, że to znów ja Cie poprawię :D

1. najczęstrzy błąd popełniany przez wszystkich... ZAMIANA czasów... jeśli jest praesens, to staraj się to oddać w praesensie... :wink: choć przyznaję, że czasem lepiej brzmi w innym czasie niż w oryginale... ale czasy będziesz zamieniał, jak będziesz już tłumaczył zawodowo :D

2. ego adoptionis causa filia ab Aufidio habebar

troszkę skompo przeniosłeś to zdanie, choć sens jest zachowany... ale należy zwrócić uwagę, że jest to NCI, czyli nominativus cum infinitivo i jeszcze ablativus causae: adoptionis causa

z powodu adopcji Aufidius uważał mnie za córkę (dosł: byłam miana za córkę przez Aufidia)

o tyle lepiej jest to przetłumaczyć w wyżej przytoczony sposób, bo jest to specyficzny element składni łacińskiej i "funkcja przypadka w zdaniu" (takie rzeczy punktują na olimpiadzie)

3. jestem wzywana przed twoje oblicze; używałam pola (w sensie uprawiałam to pole) i czerpałam z niego korzyść [Twoje tłumaczenie też jest dobre, ale wykreśl te stosunki... :lol: ]

to chyba tyle :wink:

popracuj nad czasami i je tu popraw :D

: ndz 05 mar 2006, 23:57
autor: Gorn
Tylko mam pytanie
czy dobrze przetlumaczylem nastepujacy fragment, bo cos nie jest zbyt jasny:

Aufidio nec heredes sui nec agnati aderant me gentilem lex ad hereditatem vocat.

Przy Aufidiuszu nie były ani jego spadki ani krewni w
linii męskiej , gdy prawo wzywa do testamentu mnie należacą do rodu.

i czy dobrze zrobilem to:

Aufidiae actio a praetore datur.
Aufidii jest wytoczone przez pretora postępowanie sądowe.

Dzięki z góry.

: pn 06 mar 2006, 23:03
autor: Martinus Petrus Garrulus
Aufidiasz nie miał swoich spadkobierców (dziedziców, następców) ani krewnego w linii męskiej (dziecka narodzonego po sporządzeniu testementu przez ojca), [dlatego] mnie przywołuje prawo do dziedziczenia (dosł. do spadku).

Co do drugiego zdania nie mam zastrzeżeń :D choć lepiej brzmi: zostaje wytoczone postępowanie sądowe... :D

: pn 06 mar 2006, 23:11
autor: Gość
Dzięki serdeczne :) Mam tylko dwie uwagi, bardziej formalne:

Po pierwsze primo: Aufidia ;)
drugie primo: in ius to w tym kontekscie nie sąd a miejsce urzędowania pretora.

A tak w ogóle to zaraz się zarejestruję :D Podoba mi się tutaj i też chętnie zmierzę się z jakimiś tekstami, bo totalnie ciemna z łaciny nie jestem, chciałam się skonsultować w paru sprawach :wink:

: pn 06 mar 2006, 23:11
autor: Latin_lover
Dzięki serdeczne :) Mam tylko dwie uwagi, bardziej formalne:

Po pierwsze primo: Aufidia ;)
drugie primo: in ius to w tym kontekscie nie sąd a miejsce urzędowania pretora.

A tak w ogóle to zaraz się zarejestruję :D Podoba mi się tutaj i też chętnie zmierzę się z jakimiś tekstami, bo totalnie ciemna z łaciny nie jestem, chciałam się skonsultować w paru sprawach :wink:

: pn 06 mar 2006, 23:11
autor: Latin_lover
Dzięki serdeczne :) Mam tylko dwie uwagi, bardziej formalne:

Po pierwsze primo: Aufidia ;)
drugie primo: in ius to w tym kontekscie nie sąd a miejsce urzędowania pretora.

A tak w ogóle to zaraz się zarejestruję :D Podoba mi się tutaj i też chętnie zmierzę się z jakimiś tekstami, bo totalnie ciemna z łaciny nie jestem, chciałam się skonsultować w paru sprawach :wink:

: pn 06 mar 2006, 23:17
autor: Gorn
Proponuję, byś zaczęła od tego tekstu, który sama napisałaś, bo jeśli chodzi o mnie, to mam jutro sprawdzian z łaciny i muszę sie słówek uczyć, a tekst jest trochę trudny, więc jednak nie wiem, czy uda mi się go rozpracować. :)

Pozdrawiam

: pn 06 mar 2006, 23:17
autor: Gorn
Proponuję, byś zaczęła od tego tekstu, który sama napisałaś, bo jeśli chodzi o mnie, to mam jutro sprawdzian z łaciny i muszę sie słówek uczyć, a tekst jest trochę trudny, więc jednak nie wiem, czy uda mi się go rozpracować. :)

Pozdrawiam

: pn 06 mar 2006, 23:36
autor: Martinus Petrus Garrulus
toflatotrat :P :P :P

tam występują:

Aufidius - ten, który umarł;
Aufidia - femina, którą on był adoptował i miał ją później za córkę :P

a czyż pretor nie był sądem w miejscu, in quo urzędował??? :P

a kto mówi po pierwsze pierwsze i drugie pierwsze???

może to i humorystycznie napisane, ale mnie się nie podoba taki gwałt werbalny :lol: :lol: :lol:

: pn 06 mar 2006, 23:39
autor: Eve
I już jestem zarejestrowana :wink: . Akurat co do tekstu, to nawet sobie dobrze poradziłam :lol: Jednak cos pamiętam z czasów liceum i studiów, a to było dość dawno :oops: . Odkurzyłam już Lectio Latina, podręcznik dla prawników Rezlera i biorę się ostro do przypominania, co by nie nie szukać ciągle końcówek.

: pn 06 mar 2006, 23:54
autor: Eve
Faktycznie, przepraszam nie przeczytałam należycie. Co do gwałtu werbalnego, to było celowe :P

A co do in iure, mówię o kontekście danego tekstu. Osoba jest wezwana do miejsca urzędowania pretora, dopiero na koniec tekstu dowiadujemy się, że zostało wszczęte postępowanie sądowe. Zatem nie możemy mówić według mnie o sądzie. Zresztą tak każą wskazywać podręczniki prawnicze, cytuję: Ius, iuris - (...)także urząd pretora, zwłaszcza w wyrażeniu in iure - w urzędzie, przed obliczem pretora. Nie ma co zatem dywagować na ten temat :)

: pn 06 mar 2006, 23:56
autor: Martinus Petrus Garrulus
KOŻYSTAMY TYLKO ZE SŁOWNIKA!!! GRAMATYKA Z ŁAWKI ZNIKA!!! jakby to powiedział na sprawdzianie pewienn łacinnik :lol:

: wt 07 mar 2006, 00:01
autor: Eve
To przyjdzie z czasem :wink: Moja pani od łaciny w liceum nie pozwalała nawet korzystać ze słowników na sprawdzianach :twisted: Wszystko miało być w mózgownicy, niestety z biegiem (paru) lat troszkę informacji uleciało :wink: