BŁAGAM BŁAGAM BŁAGAM NIECH KTOŚ POMOŻE!!! PILNE...

Pomoc w tłumaczeniu z łaciny na język polski.
Natik
Peregrinus
Posty: 5
Rejestracja: wt 27 lis 2007, 22:52

BŁAGAM BŁAGAM BŁAGAM NIECH KTOŚ POMOŻE!!! PILNE...

Post autor: Natik »

Disciplina druidum in Britannia reperta atque inde in Galliam translata esse existimatur et nunc, qui diligentius eam rem cognoscere volunt , plerumque illo discipilnae causa proficiscuntur. Druides a bello abesse feruntur neque tributa una cum reliquis pendere, militiae vacationem omniumque rerum habere immunitatem. Tantis excitati praemiis et sua sponte multi in disciplinam conveniunt et a parentibus propinquisque mittuntur.
Magnum ibi numerum versuum ediscere dicuntur. Neque fas esse existimant ea litteris mandare. Id mihi duabus de causis instituisse videntur, quod neque in vulgum disciplinam efferri volunt, neque eos, qui discunt , litteris confisos minus memoriae studere.
Awatar użytkownika
Aenaeas
Tribunus militum
Posty: 126
Rejestracja: śr 29 sie 2007, 20:20
Lokalizacja: Gedanium

Post autor: Aenaeas »

Nie uważasz, że to straszne lenistwo - przepisać cały tekst i liczyć na drapane, aż się ktoś mądry męczy za mnie?... Tak się nie robi - odsyłam do Regulaminu Forum.
[i]Amicum proba, probatum ama...[/i]

***

[i]3. Jeśli prosisz o tłumaczenie, wykaż się własnym zaangażowaniem i wkładem pracy. Wraz z tekstem oryginalnym zamieść swoje próby tłumaczenia. Nikt nie odrobi tu ZA CIEBIE zadania domowego.[/i]
Awatar użytkownika
Flavius Aetius
Propraetor
Posty: 1115
Rejestracja: pt 28 kwie 2006, 22:23

Post autor: Flavius Aetius »

Recte dicis, carissime.
Natik
Peregrinus
Posty: 5
Rejestracja: wt 27 lis 2007, 22:52

Post autor: Natik »

Zgadzam sie, ale po prostu nie znam gramatyki łacińskiej w takim stopniu, żeby przetłumaczyć ten tekst poprawnie, a bardzo go potrzebuję. Ale jeżeli oprócz pouczania na temat regulaminu, nie kwestionując waszej racji, wyrazicie chęć pomocy mi poprzez poprawienie mojego tłumaczenia, to z chęcią go zamieszczę. Jeżeli macie ochotę pomóc to dajcie znać.
Awatar użytkownika
innuendo
Protector domesticus
Posty: 1691
Rejestracja: ndz 05 lut 2006, 23:05
Lokalizacja: Varsovia

Post autor: innuendo »

Zamieść. Taki jest regulamin, że najpierw się zamieszcza a potem prosi o sprawdzenie i poprawienie.
I am raised up and I will not reject the flute,
O ruler of my mind. Look, he stirs me up,
Euoi, the ivy now whirls me round in Bacchic contest. -Sophocles
Natik
Peregrinus
Posty: 5
Rejestracja: wt 27 lis 2007, 22:52

Post autor: Natik »

Oto moje tłumaczenie. Proszę, napiszcie mi tez jaki w poszczególnym zdaniu jest czas albo składnia.

Nauka druidów.

1. Nauka druidów wynaleziona w Brytanii i stąd sądzi się i teraz, że będzie

przekładana przez Galię, który pilniejszy tą rzecz, chcą poznać, tłumnie

tam przyczyna nauki PROFICISCUNTUR???.

2. Wieść niesie, że od wojny druidzi są nieobecni i nie płacą z resztą

podatek , żołnierze zwolnienia wszystkich rzeczy nie mają obowiązku.

3. Tam wyższy wzbudzony nagrodach i z własnej woli licznego w naukę

zwrócić ??? i rodzicom są posyłani.

4. Wielkie tam liczbę wierszy ucza sie na pamięć ???.

5. Ani godzi się, sądzą ta listom powierzyc .

6. Rozumie sie, to on drugi od sprawy, że kształciłem się, ponieważ ani ?

naukę chcą niż ja, który roztrząsa listom mocno wierzy mniej pamieci

studiować.
Awatar użytkownika
innuendo
Protector domesticus
Posty: 1691
Rejestracja: ndz 05 lut 2006, 23:05
Lokalizacja: Varsovia

Post autor: innuendo »

O Boże... :shock:
I am raised up and I will not reject the flute,
O ruler of my mind. Look, he stirs me up,
Euoi, the ivy now whirls me round in Bacchic contest. -Sophocles
Awatar użytkownika
Flavius Aetius
Propraetor
Posty: 1115
Rejestracja: pt 28 kwie 2006, 22:23

Post autor: Flavius Aetius »

Zamieszczę poprawną wersję tłumaczenia wraz z wyjaśnieniami gramatycznymi, choć nie sądzę, żebyś zdobyła się na głębszą jego analizę.
Będę tłumaczył i objaśniał poszczególne zdania.

1. Sądzi się, że nauka druidów została wynaleziona w Brytanii i stamtąd przeniesiona do Gallii i obecnie ci, którzy chcą dogłębniej poznać tę dziedzinę, udają się tam w bardzo wielkiej liczbie z powodu owej nauki.
Po existimatur idzie n.c.i.: disciplina... reperta... translata esse existimatur;
proficiscuntur - 3 pl. ind. praes. act. od v. dep. proficiscor, 3, profectus sum, zgodna z "qui",
2. Podaje się, że druidzi nie biorą udziału w wojnie ani nie płacą jednego podatku z pozostałymi, są zwolnieni ze służby wojskowej (dosł. mają zwolnienie) i posiadają nietykalność w każdej sprawie.
Po feruntur, będącej w związku zgody z druides, idzie n.c.i: druides... abesse feruntur... pendere... habere,
3. Podnieceni tak znacznymi przywilejami przybywają z własnej woli na naukę, a nawet są posyłani przez rodziców i bliskich.
A parentibus propinquisque - przyimek przed rzeczownikiem jednak coś oznacza...
4. Mówi się, że uczyli się tam wielkiej liczby wierszy.
Dicuntur w związku zgody z excitati z poprzedniego zdania,
5. Sądzą, że niewłaściwą rzeczą jest je spisywać (dosł. poddawać pismu)
6. Wydaje mi się, że z dwóch przyczyn tak postanowili, ponieważ nie chcą rozpowszechniać nauki wśród ludu (dosł. żeby nauka była przenoszona do ludu), ani też żeby ci, których uczą, mniej zapamiętywali (dosł. mniej powierzali pamięci) ufając temu, co zapisane (literom, pismu).
Albo nie przykładasz się do łaciny, albo odwaliłaś to tak, żebyśmy w końcu przetłumaczyli za Ciebie.
Natik
Peregrinus
Posty: 5
Rejestracja: wt 27 lis 2007, 22:52

Post autor: Natik »

Dzięki wielkie:) Nie, po prostu nie ucze sie łaciny. Kupilam tylko słownik i gramatyke i stąd tak wygląda moje tłumaczenie. Ale dziękuje Ci jeszcze raz, bo naprawde było to bardzo ważne.
Awatar użytkownika
Aenaeas
Tribunus militum
Posty: 126
Rejestracja: śr 29 sie 2007, 20:20
Lokalizacja: Gedanium

Post autor: Aenaeas »

Tak na przyszłość - sam słownik (jak widać) nie wystarcza, żeby skutecznie tłumaczyć łacinę... :)
[i]Amicum proba, probatum ama...[/i]

***

[i]3. Jeśli prosisz o tłumaczenie, wykaż się własnym zaangażowaniem i wkładem pracy. Wraz z tekstem oryginalnym zamieść swoje próby tłumaczenia. Nikt nie odrobi tu ZA CIEBIE zadania domowego.[/i]
Awatar użytkownika
Flavius Aetius
Propraetor
Posty: 1115
Rejestracja: pt 28 kwie 2006, 22:23

Post autor: Flavius Aetius »

To zabawne, ale na początku nauki łaciny słownik tozdecydowana konieczność i uczeń nie rozstaje się z nim ani na moment, na dalszym etapie - staje się zbędny.
Natik
Peregrinus
Posty: 5
Rejestracja: wt 27 lis 2007, 22:52

Post autor: Natik »

Dlatego też właśnie zaczęłam od słownika, ale jak widać odmiana jakiegoś słowa przez osoby potrafi skutecznie zmienić jego charakter i postać, więc korzystałam też z gramatyki. Ale przyznacie chyba, że same ksiązki nie są w stanie w sposób wystarczający nauczyc łaciny kogoś, kto jest laikiem w tej dziedzinie, prawda?
Awatar użytkownika
Celtis
Aedilis curulis
Posty: 779
Rejestracja: pn 28 sie 2006, 17:49
Lokalizacja: skądinąd

Post autor: Celtis »

Flavius Aetius pisze:To zabawne, ale na początku nauki łaciny słownik tozdecydowana konieczność i uczeń nie rozstaje się z nim ani na moment, na dalszym etapie - staje się zbędny.
nie ma chyba takie etapu, na którym słowniki są zbędne, tylko korzysta się z innych :) a na samym początku nauki słownik jest tyleż niezbędny, co sprawia spore problemy, bo zanim się w miarę opanuje wybieranie właściwego znaczenia, trzeba przebrnąć przez mękę zgadywania, które z 10 możliwych jest akurat tym potrzebnym.
Natik pisze:Ale przyznacie chyba, że same ksiązki nie są w stanie w sposób wystarczający nauczyc łaciny kogoś, kto jest laikiem w tej dziedzinie, prawda?
zależy, czy przez książki rozumiesz teksty oryginalne, czy gramatyki i słowniki, pomijając już fakt, że uczysz się Ty, a nie książki Ciebie ;-)
niemniej można nauczyć się języka (martwego*) korzystając z gramatyki i słownika (dobrej gramatyki, dobrego słownika i najlepiej jeszcze dobrego podręcznika), tylko to dość ciężka praca, a im bardziej skomplikowaną gramatykę ma ten język, tym , przynajmniej na początku, ta praca jest cięższa.
*w nowożytnych można się w tej sposób nauczyć czytać, z mówieniem gorzej :).
[i](...)kiedy zaczęliśmy samodzielnie układać zdania po łacinie i stwierdziliśmy, że wykute prawidła gramatyczne jak pokorni niewolnicy spieszą obsługiwać nasze myśli, serca przepełniły się nam ogromną radością.[/i]
Awatar użytkownika
Flavius Aetius
Propraetor
Posty: 1115
Rejestracja: pt 28 kwie 2006, 22:23

Post autor: Flavius Aetius »

Nie, słowniki na dalszym etapie są zbędne, o ile nie dokonuje się pogłębionych badań nad tekstem, wówczas owszem, przydają się, ale do normalnych tłumaczeń by zrozumieć tekst, nie sądzę.
Awatar użytkownika
Celtis
Aedilis curulis
Posty: 779
Rejestracja: pn 28 sie 2006, 17:49
Lokalizacja: skądinąd

Post autor: Celtis »

to też zależy od tekstu - jasne, że im dłużej się ma kontakt z łaciną (zakładając, że to jest porządny kontakt), tym więcej się rozumie bez pomocy słownika i można czytać Cezara (jeżeli ktoś lubi, oczywiście) do poduszki jako normalną lekturę, a nie ślęczeć nad nim ze słownikiem. ale też popadanie w przekonanie, że ma się słownik w głowie i nie trzeba używać innego, jest IMHO nieco ryzykowne. używać, tylko rozsądnie.
pomijając już kwestię taką, jak często w przyrodzie występują "normalne tłumaczenia" :).
[i](...)kiedy zaczęliśmy samodzielnie układać zdania po łacinie i stwierdziliśmy, że wykute prawidła gramatyczne jak pokorni niewolnicy spieszą obsługiwać nasze myśli, serca przepełniły się nam ogromną radością.[/i]
ODPOWIEDZ