Strona 1 z 3
Przyczyny śmierci - tłumaczenie
: sob 16 sie 2008, 23:25
autor: Mucius
Nie mam z łaciną styczności, a wziąłem sie za przeglądanie metryk XVIII i XIX wiecznych o ile z reguły sama ich treść jest schematyczna tak przyczyny zgonu czasem nieco sprawiają problemów...szczególnie, że nijak nie mogę odnaleźć w nich zasad gramatycznych (chyba,ze to moja niewiedza nie pozwala mi tego zauważyć)...
Stąd ma prośba proszę o pomoc w poprawnych, najbardziej pełnym rozszyfrowaniu poniższych fragmencików (dla pewności załączam oryginały:) - i okazało się, że nie potrafię ich załączyć na tym forum, a w dwóch przypadkach nie mam nawet bladego pojęcia co to mogłyby być za zwroty.
1. Gelu rigefactus de nocte in via
to pisane Boldem...to fragment z którym mam wątpliwości czy dobrze odczytałem
zamarznięcie nocą w drodze (w trakcie podróży)??
2. aqua demersus ebrius
utonięcie.."po pijaku"??
3. aqua inopinate mersus
nagłe utonięcie...ktoś wpadł do wody i się utopił...
4. Decidit de arbore
śmierć podczas pracy?? z pracy?? z przepracowania??
5. LimoTerra inopinato casus
Nagły zdarzenie...wypadek..."zabrudzenia błotem.." może utonięcie w bagnie?
6. ex Papulis
nie mam pojęcia...troszkę myślałem ,ze może "ze starości", ale ta sama ręka stronę wcześniej używała raczej "Senectus" i "Senium"
7. Pleura
w moim słowniku nic nie znalazłem co mogłoby mnie naprowadzić na jakiś ślad
8. Plica
podobnie..nie mam pojęcia cóż to może oznaczać...
Proszę też o wskazówki jak umieścić fotki z oryginalnym tekstem bowiem w jednym przypadku nie mam pewności co jest napisane. To co udało mi się odczytać to:
"in somnu mabe opressa"
: sob 16 sie 2008, 23:45
autor: Flavius Aetius
Ad. 1: Poprawnie,
Ad. 2: Poprawnie,
Ad. 3: Poprawnie,
Ad. 4: "Upadek z drzewa",
Ad. 5: "Nagłe wpadnięcie w bagno" (casus - od cado, 3, cecidi, casum),
Ad. 6: "Z powodu pęcherzy/krost" (papulae - krosty, pęcherze),
Ad. 7: Nie wiem dokładnie, ale może wyraz ten jest tożsamy z grecką "pleurisis" - "zapalenie opłucnej,
Ad. 8: Może ma związek z czasownikiem "plicare" oznaczającym m.in. "marszczyć", a więc "marskość".
Oczywiście w powyższych przykładach pojawiają się formy i przymiotniki osobowe ("zamarznięty, wpadły), ale lepiej jest je tłumaczyć jako rzeczowniki tak, jak to zrobiłeś.
: ndz 17 sie 2008, 14:05
autor: Celtis
"plica" to kołtun też jest, chociaż nie wiem, jak się na niego umiera
.
: ndz 17 sie 2008, 14:13
autor: Mucius
Dziekuję za pomoc. Mam jescze prośbę o chciażby próbę wskazania ewnetulanych domysłów co do ostatniego (bez numerka) oraz o podanie mi sposobu jak na forum mozna umieścić obrazek...
: ndz 17 sie 2008, 14:49
autor: innuendo
Co do obrazka, to najlepiej wejść na
http://imageshack.us i tam to umieścić a potem podać link. Forum nie obsługuje bowiem html.
: pn 18 sie 2008, 01:35
autor: Mucius
OK. Konto założone więc wrzucam linki do oryginalnego zapisu tej "9-tej przyczyny"...
oraz 7 (pleura) i 8 (plica) - gdybym przez swa nieuwagę zrobił błąd w odczytaniu.
[img=http://imageshack.us/thumbnmail.png]
[img=http://imageshack.us/thumbnmail.png]
[img=http://imageshack.us/thumbnmail.png]
Co do owej marskości...- nie wiem jak to wygląda z medycznego punktu widzenia..ale przyczyna ta występuje rzadko, w różnych grupach wiekowych (tak 50-60 latków..ale i 7 czy 20-30 latków...., nie jest to także podczas jakichś epidemii, które może miałyby pewne zbliżone objawy. zapisy te występują na początku XIX wieku (lata 1806 - 1821)
: pn 18 sie 2008, 02:20
autor: innuendo
Częstą przyczyną marskości jest alkoholizm lub przebycie żółtaczki. Nie wiem jednak, czy to o taką marskość chodzi.
Pleura to opłucna. Więc ja bym stawiała może na jakieś zapalenie płuc, co było dość powszechną przyczyną zgonów.
Plica to fałda, więc marskość mi pasuje
co do ostatniego punktu, to próbuję tam widzieć "made", co nie pasuje, bowiem madeo to wilgotnieć, więc co? zmarł ktoś bo go we śnie poty naszły? Może gorączka? I "male", tyle tylko, że przysłówek mi tu nie pasuje kompletnie. Chyba, żeby przyjąć opcję, iż autor nie znał za bardzo łaciny i malus odmienił wg 3 deklinacji... Wtedy: spotkało kogoś we śnie jakieś zło
Bo "mabe" to ja pierwszy raz na oczy widzę, choć pisownia by właśnie "mabe" widzieć chciała. Szkoda, że to nie jest większe.
Lub jest to "morbe", ale tutaj też trzeba by założyć, że autor pomylił deklinację. Lub w najprostszym wypadku założyć, że jest tam "morte", co by się i deklinacyjnie zgadzało już.
: pn 18 sie 2008, 12:02
autor: Flavius Aetius
Na zasadzie porównania można przyjąć, że wyrazem tym jest "morbe". Jest to ewidentny błąd skryby, ale wcześniej też go popełnił - "in somnu".
: pn 18 sie 2008, 12:10
autor: innuendo
Racja. Skryba ewidentnie wykazuje brak znajomości łaciny
Paleograficznie "morbe" się broni. Jednak po głębszym zastanowieniu się, wg mnie, należy to miejsce koniekturować. Bo, co to znaczy "zmarła bo dopadła ją we śnie choroba"? Chyba, że rzeczywiście przyjąć należy, że "opressa" to jest nominativ i wtedy, że "zmarła wymęczona we śnie chorobą" To myślę, że sprawa tajemniczego rzeczownika się wyjaśniła
: pn 18 sie 2008, 12:12
autor: Flavius Aetius
Albo jeszcze lepiej "(zmarła) zaatakowana we śnie przez chorobę". Taką wersję uważam za optymalną.
: pn 18 sie 2008, 12:14
autor: innuendo
Tylko, co za choroba atakuje we śnie?
Może jakaś gorączka?
Czekamy na opinie innych
: pn 18 sie 2008, 12:32
autor: Ewa
Leksykon medyczny podaje:
PLICA est morbus Polonis endemius, quando capilli capitis in unum cirrum, vel plicam concrescunt, instar caudae vaccinae, adhaec etiam gibbi fiunt, laxantur artus, membra conglobat et retorquet, pediculos fundit, aliaque symptomata inde proveniunt.
PLEURA, sive MEMBRANA SUBCOSTALIS est membrana thoracem eiusque viscera intus succingens.
A to ostatnie to może: in somnu a matre opressa - zaduszona we śnie przez matkę albo mamkę. Nie wiem. W każdym razie widzę mat<skrót na er lub re>e.
: pn 18 sie 2008, 12:39
autor: innuendo
To jakiś horror
Dałoby radę to powiększyć nieco?
EDIT: Nie no, jakby się przyjrzeć lepiej, to rzeczywiście jest "t" i skrót.
: śr 20 sie 2008, 21:12
autor: Mucius
Zdjęcia nijak większego - w lepszej rozdzielczości zamieścić nie mogę, bowiem zostały one zrobione blisko 5 lat temu...może nawet więcej, a jakość ówczesnych aparatów nie była najlepsza...
Mógłbym zamieścić większy fragment np. połowy strony by ułatwić odczytanie poszczególnych znaków polegając na ich komparatystyce.
Co do znajomości łaciny przez piszącego owe metryki...- znając historyczne uwarunkowania tamtego okresu nie spodziewałbym się w tak małej wiosce - parafii osoby posługującej się perfekcyjnie łaciną.
Dziś, jeśli nie macie jeszcze dość...poproszę o tłumaczenie kilku innych pozycji, będących efektem kwerendy kolejnych 20 lat zapisów w księgach metrykalnych. Kilku z nich w ogóle nie potrafiłem odczytać.
1.
fame - z głodu...?
2.
improvisa - nagła śmierć..niespodziewana
3.
collica - nie znalazłem coś co by mnie, laika, naprowadziło
4.
apoplexia tactus Disspositor Predis - udar mózgu - to chyba sama apoplexia...(nie wiem co oznacza tactus) dzierżawcy dóbr (zapewne chodziło o zarządcę folwarku)
5.
anglica lub
auglica - znów mój słownik okazał się niewystarczajacy
[img=http://imageshack.us/thumbnmail.png]
6.
in sperate /
in speiate - znów bez pomysłu...
[img=http://imageshack.us/thumbnmail.png]
7.
a ?prone occisus - zabójstwo..,ale ta pierwsza cześć to dla mnie czarna magia
[img=http://imageshack.us/thumbnmail.png]
Pozostałe to przypadki w których miałem zbyt wiele wątpliwości czy dobrze odczytałem, wiec nie chciałem wprowadzać w błąd i przesyłam linki do nich
8.
[img=http://imageshack.us/thumbnmail.png]
9.
[img=http://imageshack.us/thumbnmail.png]
10.
[img=http://imageshack.us/thumbnmail.png]
11.
[img=http://img50.imageshack.us/img50/3295/affectzd7.th.jpg]
W tym tylko górne i dolne (pierwsze i trzecie)
W tych nieodczytanych przypadkach, interesowałaby mnie tylko przyczyna śmierci...,co do zaopatrzenia sakramentami lub braku tegoż..doczytałem się..
(chociaż tyle..)
: śr 20 sie 2008, 21:24
autor: Mucius
I jeszcze jedno...bodaj najważniejsze co miałem napisać, a umknęło mi w tym natłoku pisania:
Jesteście niesamowici z Wasza chęcią pomocy i rozwikłaniu tej zagadki... - patrz jeden z poprzednich przykładów...