Strona 1 z 1

Początkowy fragment De Bello Gallico

: sob 23 sie 2008, 10:30
autor: Rallat
Byłbym bardzo wdzięczny za sprawdzenie mojego tłumaczenia. Jestem bardzo początkujący i z góry przepraszam za głupie błędy. Wytłuściłem fragmenty, których szczególnie nie jestem pewny.

Gallia est omnis divisa in partes tres, quarum unam incolunt Belgae, aliam Aquitani, tertiam qui ipsorum lingua Celtae, nostra Galli appellantur. Hi omnes lingua, institutis, legibus inter se differunt. Gallos ab Aquitanis Garumna flumen, a Belgis Matrona et Sequana dividit. Horum omnium fortissimi sunt Belgae, propterea quod a cultu atque humanitate provinciae longissime absunt, minimeque ad eos mercatores saepe commeant atque ea quae ad effeminandos animos pertinent important, proximique sunt Germanis, qui trans Rhenum incolunt, quibuscum continenter bellum gerunt. Qua de causa Helvetii quoque reliquos Gallos virtute praecedunt, quod fere cotidianis proeliis cum Germanis contendunt, cum aut suis finibus eos prohibent aut ipsi in eorum finibus bellum gerunt. Eorum una, pars, quam Gallos obtinere dictum est, initium capit a flumine Rhodano, continetur Garumna flumine, Oceano, finibus Belgarum, attingit etiam ab Sequanis et Helvetiis flumen Rhenum, vergit ad septentriones. Belgae ab extremis Galliae finibus oriuntur, pertinent ad inferiorem partem fluminis Rheni, spectant in septentrionem et orientem solem. Aquitania a Garumna flumine ad Pyrenaeos montes et eam partem Oceani quae est ad Hispaniam pertinet; spectat inter occasum solis et septentriones.

Galia jest cała podzielona na trzy części, z których pierwszą zamieszkują Belgowie, drugą Akwitani, trzecią ci którzy w ich własnym języku nazywają się Celtami, w naszym Galami. Te wszystkie [rzeczy]: język, obyczaje, prawa różnią się między sobą. Galów oddziela od Akwitan rzeka Garonna, od Belgów Matrona i Sekwana. Z tych wszystkich najdzielniejsi są Belgowie, dlatego [ich] prowincje najbardziej są oddalone od rolnictwa i wysokiej kultury. Bynajmniej często udają się do nich kupcy i przywożą należące do nich [Belgów] wykastrowane zwierzęta. Najbliżsi są [Belgowie] Germanom, którzy mieszkają po drugiej stronie Renu, z którymi nieustannie prowadzą wojnę. Z tej przyczyny Helweci także pozostałych Galów przewyższają męstwem, prowadzą niemal codzienne walki z Germanami, gdy albo za swoje granice ich wypierają, albo właśnie oni [Helweci] w ich [Germanów] granicach wojnę prowadzą. Ich jedna część, o której mówi się, że jest podległa Galom, bierze początek nad rzeką Rodan, ograniczona jest rzeką Garonną, Oceanem, granicami Belgów, przylega także do Sekwany i rzeki Helwetów - Renu, opada w dół ku rejonom północnym. Belgowie rozpoczynają się od najdalszych granic Galii, rozciągają się do dolnej części rzeki Renu, doglądają krain północy i [krain] wschodu słońca. Akwitania od rzeki Garonny do gór Pirenejów i jej części Oceanu, które sięgają Hiszpanii, zwraca się ku zachodowi i ziemiom północy.

: sob 23 sie 2008, 12:29
autor: Martinus Petrus Garrulus
1. ponieważ są najbardziej oddaleni od "kultury i cywilizacji" naszej prowincji, nie dochodzą do nich (prawie wcale, rzadko) kupcy i nie przywożą do nich tego, co przyczynia się do zniewieścienia umysłów

2. część z nich (część tych ziem), o której powiedziano (wspomniano), że zajmują ją Gallowie.... albo: jedna część tych ziem, którą - jak powiedziano / wspomniano - zajmują Gallowie...

: sob 23 sie 2008, 14:07
autor: Helwiusz Pertynaks
I w drugim zdaniu nie:"Te wszystkie [rzeczy]: język, obyczaje, prawa różnią się między sobą." Tylko: Ci wszyscy (te wszystkie plemiona) różnia sie miedzy soba prawami, jezykiem i obyczajami.

: ndz 24 sie 2008, 10:37
autor: Rallat
Dzięki wielkie! :) Jakoś zawsze odruchowo animus (-i) tłumaczę jako zwierzę. :)