De Caii Fabricii probitate
: śr 11 maja 2011, 07:39
Witam wszystkich, bardzo serdecznie proszę o skorygowanie moich błędów w tłumaczeniu następującej czytanki:
De Caii Fabricii probitate
Ad C.Fabricium, imperatorem populi Romani, legati a Samnitibus venerunt, et memoratis multis magnisque rebus, quas benevole post pacem redditam Samnitibus fecerat, grandem pecuniam dono dederunt. Legati oraverunt, ut pecuniam acciperet: viderunt enim multa Fabricio ad splendorem domus atque victus deesse. Tum Fabricius manus ab auribus ad oculos, deinde ad nares et ad os et ad gulam atque ad ventrem deduxit et legatis ita respondit: " quam diu illis omnibus membris, quae attigi,imperare possum, numquam quidquam mihi deerit; propterea pecuniam, qua nihil mihi usus est, ab his, quibus ea usui est, non accipiam"
O uczciwości Fabrycjusza
Do Fabriciusa, wodza ludu rzymskiego, posłowie przez Samnitów wysłani(zostali), i chociaż przypominali rzeczy wielkie i wiele, które życzliwie po pokoju uczynił oddanymi Samnitom, pieniądze dali w podarunku. Posłowie pomodlili się, aby pieniądze przyjął: zobaczyli bowiem, że wiele Fabriciusowi do świetności domu i pożywienia(?) brakuje. Wtedy Fabricius rękę(ręce) od uszu do oczu, następnie do nosa i do ust, i do gardła oraz do brzucha sprowadził(przyłożył) i posłom tak odpowiedział" Jak długo tymi wszystkim członkami, których dotknąłem mogę władać, nigdy niczego nie będzie mnie brakować; dlatego pieniądze, które mnie są nieużyteczne, od tych, którym kiedyś były użyteczne, nie przyjąłbym.
De Caii Fabricii probitate
Ad C.Fabricium, imperatorem populi Romani, legati a Samnitibus venerunt, et memoratis multis magnisque rebus, quas benevole post pacem redditam Samnitibus fecerat, grandem pecuniam dono dederunt. Legati oraverunt, ut pecuniam acciperet: viderunt enim multa Fabricio ad splendorem domus atque victus deesse. Tum Fabricius manus ab auribus ad oculos, deinde ad nares et ad os et ad gulam atque ad ventrem deduxit et legatis ita respondit: " quam diu illis omnibus membris, quae attigi,imperare possum, numquam quidquam mihi deerit; propterea pecuniam, qua nihil mihi usus est, ab his, quibus ea usui est, non accipiam"
O uczciwości Fabrycjusza
Do Fabriciusa, wodza ludu rzymskiego, posłowie przez Samnitów wysłani(zostali), i chociaż przypominali rzeczy wielkie i wiele, które życzliwie po pokoju uczynił oddanymi Samnitom, pieniądze dali w podarunku. Posłowie pomodlili się, aby pieniądze przyjął: zobaczyli bowiem, że wiele Fabriciusowi do świetności domu i pożywienia(?) brakuje. Wtedy Fabricius rękę(ręce) od uszu do oczu, następnie do nosa i do ust, i do gardła oraz do brzucha sprowadził(przyłożył) i posłom tak odpowiedział" Jak długo tymi wszystkim członkami, których dotknąłem mogę władać, nigdy niczego nie będzie mnie brakować; dlatego pieniądze, które mnie są nieużyteczne, od tych, którym kiedyś były użyteczne, nie przyjąłbym.